Dzisiaj wcześnie, aby ludzie z #pracbaza mogli się pośmiać na kibelku oraz inni zainteresowani moim tagiem ( ͡ ͜ʖ ͡)

Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się:
– Wodnik czy panna, wodnik czy panna?
Wraca do lekarza i pyta go:
– Panie doktorze,
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 90
- Jak masz na imię? zapytała nauczycielka.
- Mohammed.
- Jesteś w Polsce więc od teraz będziesz się nazywał Janusz.

Mohaamed wrócił do domu.

-
  • Odpowiedz
#dowcip Rolnik wezwał weterynarza do swojego konia, który zachorował. Weterynarz zbadał konia i rzecze:
- Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! Masz tu pan lekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni. Za trzy dni przyjadę. Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić.
Tę rozmowę usłyszała świnia. Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się nie poprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi:
- Dawaj, dawaj! Wstawaj!
Drugiego dnia to
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Poznałem wczoraj w barze starszą babkę. Wyglądała całkiem nieźle, jak na 60 lat. W zasadzie, to nawet lepiej niż nieźle. Tak sobie myślę, że musi mieć naprawdę ładną córkę. Wypiliśmy kilka piw i zapytała mnie, czy miałem kiedyś “sportowego dubla". Zapytałem. Co to?
"To trójkąt z matką i córka" -
odpowiedziała.
Bardzo spodobała mi się jej odpowiedź, i zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że nie, nie miałem.
Wypiliśmy jeszcze trochę, po czym mrugnęła do mnie okiem i
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dowcip W czasach agroturystyki, pewien mieszczanin wybrał się na wczasy na wieś. W niedzielę, nudziło mu się nieco, więc przeszedł się po wsi. Natknął się na gospodarstwo, w którym zobaczył w zagrodzie świnkę z drewnianą nogą. Zaintrygowało go to do tego stopnia, że odszukał gospodarza i pyta:
- Gospodarzu, a dlaczego ta świnka ma jedną nogę drewnianą?
- Aaa, ja panu zaraz wszystko opowiem jak to było. To było dwa lata temu.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zaraz zdechnę z bólu (ząb), więc łapcie pierwsze lepsze #suchar

Dzwoni kierowca tira do szefa:
- Szefie rozjechałem psa.
- Auto całe?
- Całe.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wczesny poranek. Wieś, dom, obok domu chlew. Z domu wychodzi rolnik Zenek. Dwudniowy zarost, podkrążone oczy, ręce jak bochny, kufajka, gumofilce, berecik z antenką. Powolnym krokiem idzie przez błotniste podwórko do chlewu. Z chlewu dochodzą pierwsze niepewne pokwikiwania. Zenek podnosi wiadro z pomyjami i wchodzi do środka. Wszystkie świnie kwiczą i tłoczą jak najbliżej. Nalewa pomyje do koryta, świnie w spazmach, pełen entuzjazm, kwik nie do wytrzymania. Zenek przez chwilę stoi i
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 44
Pewien Chińczyk, udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spożywczego:
- Dziń dobly, ci jest mąka?
- Nie ma mąka - odpowiada sprzedawczyni, zmierzywszy obcokrajowca wzrokiem.
Chińczyk chwilę wpatruje się w panią jak zaczarowany, kiedy ta już, już chce mu zacząć tłumaczyć na migi, pyta niepewnie:

A ciemu pani uziwa mianownika ziamiast dopełniacia?
  • Odpowiedz
Dzisiaj wcześnie, bo w weekendy i tak jest mały ruch.

- Kapitanie, mamy przeciek poniżej linii wodnej!
- Można załatać?
- Nie!
- Przygotujcie się do spuszczenia szalup ratunkowych!
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 48
Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
  • Odpowiedz
#dowcip PRZYGOTOWANIE KAWY
Przygotowanie kawy jest jak kochanie się z piękną kobietą. Powinna być gorąca. Nie wolno się spieszyć. Poruszam w niej... delikatnie i mocno. Na końcu dodaję mleko.

KŁADĄC WYKŁADZINĘ
Kładzenie wykładziny jest jak... kochanie się z piękną kobietą. Sprawdzam wymiary, rozkładam ją na podłodze, przyciskam, kładę się na niej i posuwając się do przodu i do tyłu dociskam równomiernie.

TAPETOWANIE
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dobra, dzisiaj suche i krótkie żarty, abyście mogli je opowiedzieć znajomym lub chociaż temu jedynemu, który jest wymyślony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mama do Jasia:
- Wiesz, ta dziewczyna, którą przyprowadziłeś, jest bardzo ładna i miła, ale wysyłając cię po osiemnastkę miałam na myśli śmietanę.

PS Jeśli chcecie być na bieżąco, to zapraszam tutaj
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 140
Gdy kolejny raz spóźniłem się do pracy szef wezwał mnie do gabinetu;
- Jaka jest twoja wymówka tym razem?
- Zaspałem.
- Na miłość boską, powiedz choć raz coś czego nie słyszałem

- Ślicznie dziś wyglądasz.
  • Odpowiedz
Dzień jak co dzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje suchara cud.

Nauczycielka próbuje nauczyć swoich uczniów dobrych manier. Zapytała: "Michał, gdybyś zabrał dziewczynę na randkę do restauracji, jak powiedziałbyś jej, że musisz iść do łazienki?"
- Poczekaj chwilę, muszę się wysikać. - odpowiedział Michał.
- To byłoby bardzo niegrzeczne i nieodpowiednie. A Ty, Krzysiu, jak byś zapytał? - zwróciła się do innego ucznia.
- Przepraszam, ale naprawdę muszę iść do toalety. Zaraz wracam.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dobra, dzisiaj raczej mało znane rzeczy, które raczej podpadają pod #pasjonaciubogiegozartu więc proszę mnie nie bić

Uczeń pyta swojego Mistrza:
- Mistrzu. Czym różni się kobieta od perły?
Mistrz na to:
- Perłę nawleka się z dwóch stron, a
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dowcip Polowanie na słonie

Matematyk - jedzie do Afryki, odrzuca wszystko, co nie jest słoniem i łapie jedną z pozostałych rzeczy.
Doświadczony matematyk - najpierw przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a potem postępuje tak jak Matematyk.
Profesor matematyki - przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a jego złapanie pozostawia jako temat pracy magisterskiej dla swoich studentów.
Programista - wykona następujący algorytm:
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzisiaj takie tam #suchar

Dziecko pyta się mamy
- Mama a jak ty poznałaś tatę?
- Przez najnowsze technologie
- Przez internet?
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 85
Dwaj bracia dostali prezenty na gwiazdkę. Jeden dostał wypasionego laptopa, a drugi podróbę klocków Lego. Ten, który dostał laptopa, mówi do brata:
- Ha ha ha, chyba kogoś rodzice nie kochają,
Na co brat odpowiedział:

- He he he, chyba ktoś tu ma raka.
  • Odpowiedz
Poradnik dla kobiet poszukujących towarzysza życia

Jeśli szukasz kogoś, kto przyniesie Ci gazetę i nie wymiętoli jej przeglądając rubrykę sportową ........... kup psa.
Jeśli szukasz kogoś, kto będzie cieszyć się na Twój widok ........... kup psa.
Jeśli szukasz kogoś, kto zje wszystko co mu ugotujesz i nigdy nie
powie Ci, że nie jest tak dobre jak u jego matki to ........... kup psa.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 12
Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu.
Po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
  • Odpowiedz