Chcieliście coś dłuższego, to łapcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Był sobie facet, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa.
Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł.
Poszedł do lekarza. Ten go zbadał i mówi:
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało
@hacerking: milioner przechadzał się po jednej ze swoich posesji, kiedy nagle usłyszał coś w krzakach. Podszedł do buszu, a przed jego oczami ukazał się pies, który nie miał oka i jednej nogi; zakrwawionego psiaka zabrał do weterynarza, bo pomyślał, że ma tyle pieniędzy, że nie szkodzi mu pomóc biednemu zwierzęciu. Weterynarz zamiast oka wstawił mu najnowocześniejszy wynalazek i pies mógł wyraźnie widzieć na oba oka; zamiast nogi, wstawił mu robotyczne ramię.

Pies i milioner zostali najlepszymi przyjaciółmi, i od tej pory nie spędzali czasu osobno. Pewnego razu, pies zaproponował milionerowi żeby wystawił go na wyścigi psów, postawił na niego cały majątek, a on te wyścigi wygra i będzie on jeszcze bogatszy. Milioner zgodził się na propozycję psa.

Nadszedł dzień wyścigów, pies ze sztucznym okiem i nogą stanął do startu z chartami. Wielki huk rozbrzmiał na stadionie a psy ruszyły do przodu. Po pierwszym okrążeniu pies milionera był z tyłu, ale nadal trzymał się niedaleko psów z przodu. Przy drugim okrązeniu pies był już trochę dalej. Zniecierpliwiony milioner zaczął krzyczeć do psa co robi, a on odpowiedział, żeby się nie przejmował, bo ten wyścig wygra. Nastało trzecie, finałowe okrążenie, pies milionera dobiegł ostatni... (już nie) milioner załamany, bo przegrał cały swój majątek po tym jak uwierzył swojemu przyjacielowi, pyta go... 'co się stało?' A pies na
  • Odpowiedz
Do drzwi puka akwizytor.
Otwiera mu na oko 12-letni chłopiec z papierosem w ustach i butelką piwa w ręku.
Na kanapie za jego plecami leży naga prostytutka.
- Aaaaa, dzień dobry, młody człowieku. Czy tatuś albo mamusia są może w domu? - wyjękuje zszokowany domokrążca.
Chłopiec patrzy na niego nieco zaskoczony i mówi:
- A jak ci się #!$%@? wydaje?
O #!$%@?, myślałem że mi eksploduje gęba, bo ledwo mogę ją otworzyć (jestem bez czegokolwiek przeciwbólowego), więc mam nadzieję, że wam się spodoba.

Trzy żółwie idą przez pustynię i niosą arbuza.
Strasznie się zmęczyły więc zrobiły sobie postój.
Nagle jeden żółw mówi:
- Chłopaki, zjedzmy tego arbuza, jestem głodny!
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 84
@hacerking:

Ojciec kupił robota - wykrywacz kłamstw, który wali w policzek, gdy słyszy kłamstwo.
Posadził go do stołu, do rodzinnego obiadu i pyta syna:
- Co robiłeś po szkole?
- Odrabiałem
  • Odpowiedz
W barze na szczycie wieżowca siedzi facet.
Zamawia tequile, wypija ja jednym haustem, podbiega do okna i... wyskakuje.
Ku zdumieniu wszystkich po paru minutach znowu staje w drzwiach baru.
Od stolika wstaje inny facet, podbiega do niego i pyta:
- Panie! Jak pan to zrobił?! Przecież jesteśmy z dwieście metrów nad ziemią!
- Wie pan co, ta tequila jest jakaś dziwna, wypijam ją, skaczę, pędzę ku
Jasio przychodzi do taty i pyta:
- Tato co to jest polityka?
- Polityka synku to kapitalizm, ja jestem kapitalizm, bo zarabiam, twoja mama to rząd, bo rządzi pieniędzmi, dziadek to związki zawodowe, ponieważ nic nie robi, pokojówka to klasa robocza, gdyż sprząta i pracuje, ty synku, jesteś ludem, bo tworzysz społeczeństwo, a twój mały braciszek to przyszłość.
- Tato, ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
Jasio poszedł spać. W nocy budzi go płacz małego brata, który zrobił w pieluszkę.
Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wybaczcie, że tak późno, a do tego z gościnnym występem (on zarzucił żart na PW, a ja w ramach równowagi dorzucam swój w komentarzu), to jednak tak gówniane #mecz były, że aż nie miałem humoru, by coś wrzucić.

Dzwoni klient do masarni:
- Czy pierś z kurczaka pan ma?
- Mam.
- A czy łopatkę pan ma?
  • 12
Wykładowca na koniec wykładu: ktoś z państwa chciałby coś dodać?
Student: tak, ja bym chciał coś dodać.
Wykładowca: słucham?
Student: dwadzieścia jeden plus trzydzieści siedem, dziękuje.
  • Odpowiedz
  • 9
@Flapjadzek: Za rozwiązanie tego, zasługujesz na żarcik ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przychodzi facet z sanepidu na kontrolę do szpitala psychiatrycznego,
a tam wszyscy biegają z kierownicami, więc idzie do ordynatora i pyta:
- Co się stało, że tam wszyscy z kierownicami biegają?
Ordynator wyjmuje z szuflady kierownicę i mówi:
- Jedziemy sprawdzić!
  • Odpowiedz
Dwaj wariaci uciekają z wariatkowa.
Biegną, biegną, aż tu nagle woda i żadnego mostu.
Na to jeden:
- I co teraz?
- Mam pomysł. Ja poświecę latarką na wodę, a ty przejdziesz po świetle, jak po moście.
- #!$%@?ło cię całkiem, myślisz, że ja głupi jestem? Ja wejdę ty zgasisz i spadnę.
@Szyderczak: z tego co zrozumiałem, to zaoferował Jokerowi pomoc w wyleczeniu jego chorób psychicznych, ale Joker odmówił, bojąc się, że w połowie drogi przestanie mu pomagać i skończy w jeszcze gorszym stanie
  • Odpowiedz
Przychodzi starszy pan do kliniki, taszczy 2 wiadra tak wypełnione jakimś płynem, że aż zawartość rozlewa się po całym korytarzu. Podchodzi do okienka i gromko oznajmia:
- Dobry! Ja z moczem do analizy...
- Panie! A na cholerę aż tyle? Przecież mała fiolka wystarczy!
- A bo gadacie, że my Poznaniacy to skąpi jesteśmy, a ja proszę - nie żałuję, tyle wam dam, że wszystkim wystarczy.
Babka machnęła ręką i wskazała drogę do laboratorium. Po godzinie pacjent wraca - drepcze ostrożnie z wiadrami i pilnie patrzy, by nie uronić z nich ani kropli. Zdziwiona pielęgniarka:
- A co pan to tak ostrożnie niesie?
Powiem wam, że miło mi się czyta, iż jesteście fanami mojego tagu i uważacie, że jest naprawdę dobry, a teraz zapraszam na kolejnego #suchar, nim wystartuje kolejny mecz.

W drodze na ślub niedoszła para młoda zginęła w wypadku samochodowym. Trafiła do niego i pytają się świętego Piotra czy mogą wziąć ślub tutaj w niebie.
- Nie wiem, jest to pierwszy raz kiedy ktoś o to mnie zapytał. Poczekajcie dowiem się.
Święty Piotr odchodzi. Para usiadła i czeka, czeka. Minęły dwa miesiące, a świętego Piotra dalej nie ma. Czekając zaczęli się zastanawiać, a co by było, gdyby im nie wyszło, czy można wziąć rozwód w niebie?
Po miesiącu pojawił się święty
O ja #!$%@?ę, tego się nie spodziewałem, że mój tag #zartyjanusza dobije do ponad tysiąca i to kuźwa w kilka miesięcy. Kurcze, gdybym od początku stycznia założył tag, to pewnie teraz połowa wykopu by mnie obserwowała.
Wybaczcie moje zdziwienie, a teraz rzucę jakimś sucharem:

Jakiej dziewczynie najlepiej wychodzi taniec?

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Wybaczcie, że używam tagu #zartyjanusza, lecz dopiero 20 dostanę rentę, przez co mogliście w PPS zobaczyć, że Janusz jest bez kasy,co jest prawdą, bo próbuję dotrwać do tego czasu, aby potem tylko sucharami was "zamęczać" :D

PS Tutaj link do mojej zrzutki - ZRZUTKA
Kurcze, nie mogłem przejść obojętnie obok tego #sucharu.

Jak się nazywa ulubione piwo ludzi z tagu #przeryw?


PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS U Janusza krucho z pieniędzmi, więc prosiłbym o wsparcie ZRZUTKi
Pewien profesor antropologii był znany ze swoich seksistowskich dowcipów i komentarzy podczas prowadzenia zajęć. Bardzo niesmaczyło to studentki przychodzące na zajęcia. Pewnego razu zebrały się wszystkie razem przed salą i uzgodniły, że jeśli profesor znów skieruje w ich strone jakiś seksistowski komentarz, wszystkie wstaną i wyjdą z klasy w ramach protestu.

Następnego dnia profesor rozpoczął kolejny wykład i powiedział: "Panie pewnie chętnie usłyszą, że średnia długośc penisa u plemiennych afrykańskich mężczyzn wynosi 32 centymetry"

W tym momencie studentki wstały i kierowały się w strone drzwi. Widząc to profesor powiedział:

Leci blondynka samolotem obok bardzo inteligentnego,wszystko wiedzącego biznesmena strasznie lubiącego hazard i po kilku minutach lotu:
- Zagra pani w coś ze mną?
- Nie, dziękuje
- A może jednak.
- Nie, nie.
- Nooo, bardzo panią proszę.
O kuźwa, chyba przegiąłem z żartem, bo to coś dla intelektualistów ( ͡º ͜ʖ͡º) Więc w komentarzach coś bardziej zwykłego.

W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein.
Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego.
Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3...
Pascal i Newton zastanawiają
Dobra, zostałem zniszczony xDD

Pewien iluzjonista pracował na statku wycieczkowym na Karaibach.
Widownia się zmieniała, więc tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki.
Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają.
Raz zaczęła wołać w czasie pokazu: "Patrzcie! To nie ten sam kapelusz!", "Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!"
  • 220
Widzę, że nikt nie wrzucił nic ciekawego w komentarzu, więc dodam kolejny suchar:

Kupiłem mojemu synowi szczeniaczka na święta, niestety potrąciłem go pod domem, jeszcze przed wigilią.

  • Odpowiedz
Dzisiaj coś mega nieśmiesznego:

1. Bądź właścicielem plantacji trzciny.
2. Przychodzi burza.
3. Potężna wichura.
4. Łamie duże drzewa.
  • 13
@Lord_Adi: To mam dla ciebie coś, co zasługuje na 1/10

Profesor na wykładzie z filologi:
- W Języku polskim występuje : potwierdzenie, zaprzeczenie, podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie oraz podwójne zaprzeczanie jako zaprzeczenie. Natomiast nie wystepuje podwójne potwierdzenie jako zaprzeczenie....
Na to jeden ze studentów:

  • Odpowiedz