#wtf #coterozowepaskitojanawetnie #ludzietodebile #coolstory

Dziwna akcja mnie wczoraj spotkała. Są dni mojego miasta, godzina ~24, impreza dyskotekowa pod otwartym namiotem, DJ puszcza jakąś muzę, a my z kumplami stoimy zaraz obok parkietu i dokańczamy jeszcze piwko. W tym momencie podchodzi do mnie #rozowypasek i pyta czy długo tu będziemy stali, ja mówię że no jeszcze chwilę, jak piwo dopijemy. A ona "to okej, potrzymaj", i daje mi swoją torebkę. xD Tak, #!$%@?,
Miałam dzisiaj egzamin z prawa konstytucyjnego. Średnio trudny, test wielokrotnego wyboru. Skończyłam trochę wcześniej i zerknęłam do koleżanki, bo szeptem prosiła mnie o pomoc. Patrzę, a tam pytanie

"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej:"

a) nie ponosi odpowiedzialności politycznej przed parlamentem

b) ponosi odpowiedzialność polityczną przed parlamentem

...

I laska zaznaczyła obie odpowiedzi jako poprawne...

#prawo #rozowepaski #egzamin #studbaza #coterozowepaskitojanawetnie
Mireczki, co za sytuacja. Mój #rozowypasek wrócił dziś z pracy po 15 i przykimał na łóżku po obiedzie. Dałem dziewczynie odpocząć, bo zapierdzielała w robocie srogo cały tydzień, cicho siadam do kompa, zakładam słuchawki. Mijają godziny, jest 21:30, różowy pasek wstaje, patrzy na mnie nieprzytomnym wzrokiem, idzie do kuchni, robi sobie kawę [cały czas to obserwuję], wyjmuje bułki, robi kanapki, idzie do łazienki, bierze kosmetyczkę, siada na łóżku, zaczyna się malować i
#truestory z wczoraj.

Wieczorem wpadam na chwilę do mojej narzeczonej i przewija się taki dialog.

Ona(O): zjesz coś?

Ja(J): nie, dzięki, nie mam ochoty.

[...]

O: czemu nie chcesz nic zjeść? zrobię Ci coś.

J: kochanie, jak chcesz, to sobie coś zrób, ja nie chcę.

[...]

O: jestem głodna.

J: to sobie coś zrób do jedzenia

O: nie, postanowiłam, że dziś już nie jem, jest zbyt późno.

J: to po co mi