Takie tam małe #coolstory, idę do Żabki po bronki, staję przed sklepem, żeby policzyć, ile mogę wydać, ile mogę kupić, a kawałek dalej stoją jakieś 3 małolaty i się chichrają. W końcu jedna do mnie podchodzi i pyta, czy mam 18 lat. No, 10 więcej, ale nic nie powiedziałem. W sumie ładna była, ale bez przesady. I pyta, czy jej mogę kupić papierosy. Dwie paczki. No jasne, że mogę,
Pożyczyłam koleżance aparat. Jako że wiem, że często potrzebuje on ładowania, dałam też kabel. Dziś sprzęt wrócił samotny. Kiedy zwróciłam uwagę na brak jednej rzeczy, dziewuszka zarzekała się przez chwilę, że nic innego ode mnie nie dostała.

Po chwili zmieniła wersję, że może jednak jej coś dałam, sprawdzi w domu i jakby jednak coś było to mi przyniesie tego samego dnia, bo jeszcze się miałyśmy widzieć jakieś 3h później, po jej zajęciach.
@Siedzi: kiedyś pożyczyłem kumplowi rakietę do tenisa, nie byle jaką,ze średniej półki. Miałem dwie więc zapomniałem na jakiś czas o sprawie, ale po pewnym czasie mi się przypomniało i chciałem ją odzyskać. Nic z tych rzeczy, on jej przecież jak twierdzi nie pożyczał. Straciłem i rakietę i kumpla. To była ostatnia pożyczka
  • Odpowiedz