✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Powracają mi coś jakiś czas myśli o jednej dziewczynie z którą mnie wiele łączyło ale nam nie wyszło. Nawet nie powiedzieliśmy sobie nigdy „kocham cię”, chociaż wiem że oboje to w jakiś sposób czuliśmy. Minie już półtora roku od naszego ostatniego spotkania na żywo i rok od naszej ostatniej rozmowy, która była bardzo niemiła, ona wręcz była bardzo wredna.
Udało nam się tylko pół roku razem żyć, podczas studiów. Potem wróciłem do domu rodzinnego, ona została 350km dalej.
Ja się nie chciałem angażować, bo się trochę bałem i ona miała kontakt z exem. Chciałem już drugi raz nie przeżywać tak mocno rozstania, jak z poprzednią. Ona nie czuła się na mnie, czyli chyba swojej nowej gałęzi przez to stabilnie i nie puściła poprzedniej.
Dość długo miałem to gdzieś, że oni się nawet czasami spotykają, bo nic nie czułem. Ja byłem i tak ważniejszy dla niej, bo liczyła że w końcu zrobimy krok na przód. Później zaczynałem coś czuć i stawać się zazdrosny ale już nie mieszkaliśmy razem, ja już byłem daleko. Teraz ma w ogóle kogoś nowego. Oznajmiła mi to na początku roku i się przechwalała tym, była dość mocno wredna. Ja W sumie nie pokazałem, że się tym przejmuje ale generalnie bardziej mnie boli, że była dla mnie bliska i się tak zachowała. Generalnie w momencie rozmowy jeszcze tak wszystko do mnie wtedy nie dotarło, raczej z tydzień później. Ja zawsze jednak przepraszałem jak sprawiłem jej krzywdę. Ona widać dobrze się czuję z tym, że to w ten sposób zakończyła. Do dzisiaj nie przeprosiła. Smutno mi przez to. Trochę za nią tęsknię, za dawną nią.
Mam starsze rodzeństwo, gdzie już są małżeństwa i np. siostra ma męża. Ona miała kiedyś fajnego chłopaka i generalnie nic się wielkiego nie stało między nimi ale go jakoś wyjątkowo nie lubi za nic. Pewnie też będę takim znienawidzonym exem. Którego nie lubi, tylko dlatego że jest exem. Może sobie w ten sposób musi to tłumaczyć, bo sumienie by tego nie zniosło że zachowała się podle. Zauważyłem, że wiele kobiet tak ma.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pod koniec września poznałem dziewczynę na jednym z portali. Po kilku dniach przeszliśmy na instagrama. Bardzo dobrze nam się pisało, wymieniliśmy się fotkami itd. Pisaliśmy codziennie o wszystkim, z 5 tygodni po pierwszej rozmowie ona nagrała mi głosóbki, że miała atak depresyjny, porozmawiała z przyjaciółką i już jest ok, ale bardzo mi podziękowała, że jestem, że może mi się wygadać, wyżalić itd. Pogadaliśmy, i jakoś przeszło do tego, że ja powiedziałem, że poczułem coś więcej, a ona, że tak myślała, że tak jest, ale nie jest jeszcze gotowa na nic więcej. 3 tygodnie po tej rozmowie spotkaliśmy się po raz pierwszy w realu, było to we wtorek tydzień temu. Przyjechałem do niej do Wrocławia, mam tu rodzinę więc nie było problemu z noclegiem. Mieliśmy się spotkać w środę, ale we wtorek po pracy późnym wieczorem spytala się czy niechciałbym do niej przyjechać. Oczywiscie się zgodziłem, podała mi adres i przyjechałem. Posiedziałem u niej do 3 w nocy, porozmawialiśmy, trochę się stresowałem, ale to chyba normalne szczególnie jeśli było to 1 spotkanie i to jeszcze u niej. Na drugi dzień mieliśmy się spotkać koło południa, ale jej się przedłużyło przez paznokcie i opłacenie mandatu, więc koniec końców spotkaliśmy się o 16. Mieliśmy wyjść do miasta, ale skończyło się na tym, że poszliśmy do niej. Zamówiliśmy jedzenie i włączyliśmy film. W między czasie przyszli jej znajomi coś jej podać i mnie z nimi poznała, wcześniej oczywiście sporo o nich opowiadała. Gdzieś w połowie filmu postanowiłem położyć rękę na jej ramieniu, a ona po minucie mi powiedziała, że czuję się niekomfortowo, więc zabrałem rękę i do końca filmu praktycznie siedzieliśmy w ciszy, jakieś komentarze odnośnie filmu padały. Po filmie powiedziałem, że już chyba na mnie czas. Przeprosiła mnie i powiedziała że głupio, że tak wyszło, ja też i powiedziałem, że to moja wina, pożegnaliśmy się i poszedłem. Na drugi dzień jeszcze raz ją przeprosiłem, ona mnie też przeprosiła, bo chyba dała mi jakiś znak, że jest otwarta na coś więcej. Powiedziałem, że to moja wina, że byłem świadomy, że nie jest jeszcze gotowa. Mimo to położyłem jej tą rękę. Mieliśmy się też spotkać w czwartek, powiedziałem jej, żeby mi dała znać o której by chciała iść, jednak się nie odezwała. W piątek mieliśmy rezerwację w teatrze z jej znajomymi, spytałem się czy to aktualne, ona powiedziała, że z ich strony tak, więc poszedłem, a w czwartek się nie odzywała, bo jej znajomi mieli jakieś problemy z przeprowadzką?‍ W teatrze czułem, dystans, nie była zbytnio rozmowna, widać było, że jest zła. Więc się nie narzucałem, po seansie się pożegnaliśmy. W niedzielę w skrócie mi powiedziała, że myślała, że jestem bardziej pewny siebie jeżeli chodzi o spędzanie czasu publicznie z innymi, że według niej nie nadajemy na tych samych falach itd.
Powiedziałem, że jeśli tak uważa, to nic nie poradzę, oczywiście chodziło o to, że nie ma szans na nic więcej. Spytałem sie czy w przyszłości może sie coś zmienić, a ona, że nawet na przyszłość to szuka facet, z duszą towarzyską, pewnego siebie itd. I, że we mnie tego nie znalazła. Więc mimo wszystko jej podziękowałem za te 2 miesiące rozmow i te spotkania, ona tez.

Generalnie nie mówiłem jej tego, ale nie rozumiem jak po 2 kilkugodzinnych spotkaniach mogla ocenić, że nie jestem duszą towarzyską, owszem nie jestem osobą, która na imprezie będzie gadała z 20 nowo poznanymi osobami, potrzebuje czasu, żeby kogoś poznać i znaleźć jakieś tematy do rozmawiania.

Mniejsza o
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Około miesiąc temu poznałem na Tinderze dziewczynę. Od początku złapaliśmy mega dobry kontakt (serio, aż ciężko mi uwierzyć że ktoś może być aż tak zbliżony podejściem do życia do mnie). Po paru dniach pisania, podała mi swoje dane na Facebooku i tam przeniesliśmy rozmowę. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że ona nie tak dawno rozstała się z chłopakiem (on zakończył 2 letni związek). Ogólnie sytuacja przedstawia się następująco:

Po około 2 tygodniach znajomości postanowiliśmy się spotkać. Spotkanie przebiegało bardzo sympatycznie, restauracja potem kino. W kinie może mnie zbytnio poniosło, bo złapałem ją za rękę. Jej reakcja nie była zbyt przesadzona, ale wyczułem że nie czuje się z tym komfortowo i się wycofałem. Po spotkaniu napisała mi, ze jednak nie jest gotowa na "randkowania", stwierdziła, że było jej miło gdy złapałem ją za rękę, ale jednak kocha byłego i chciałaby żeby zrobił to on, a nie ja. Poza tym po spotkaniu dała mi do zrozumienia, że nie jestem w jej typie. Przez kilka następnych dni czułem jej zdystansowanie do mojej osoby. No cóz, pogodziłem się z tym i tyle, kolejny niewypał - trzeba iść dalej.

Aż pewnego dnia stwierdziła, że źle mnie oceniła i ten kontakt zaczął po prostu kwitnąć. Całodniowe pisanie wiadomości, kilkugodzinne rozmowy przez telefon wieczorem, sama podejmuje ze mną kontakt, dzieli się momentami z jej życia, informuje mnie, ze np. teraz będzie kierować więc odezwie się za jakiś czas itd., wysyła mi buziaki na powitanie i dobranoc. Nawet sama z siebie zaproponowała spotkanie. No i tutaj jest problem, bo i tu UWAGA: co kilka dni profilaktycznie przypomina mi żebym się zbytnio nie nakręcał bo nie wiadomo co z tego będzie (SERIO xd?). Tak dobrze przeczytaliście, laska najpierw dolewa oliwy do ognia, a potem wylewa mi kubeł wody na głowę. Dodatkowo wczoraj przyznała się, ze oprócz mnie pisze jeszcze z dwoma innymi.
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

było jej miło gdy złapałem ją za rękę, ale jednak kocha byłego i chciałaby żeby zrobił to on, a nie ja. Poza tym po spotkaniu dała mi do zrozumienia, że nie jestem w jej typie


@mirko_anonim: słownik kobieco - męski
"nie jesteś w moim typie" = mam ochotę na innego, ale nie jest aktualnie dostępny
"źle mnie oceniła" = czekaj, czekaj... jesteś na liście rezerwowych.
"przypomina mi żebym się zbytnio nie nakręcał bo nie wiadomo co z tego będzie" = ... liście rezerwowych, kumasz? Do
  • Odpowiedz
Ostatnia cyfra po zaplusowaniu powie Ci, kim zostaniesz w przyszłości:

1. Pracownikiem klubu sado-maso
2. Arabskim potentatem naftowym
3. Transseksualną modelką
4. Najemnikiem na usługach rosyjskiego rządu
Kulfonix - Ostatnia cyfra po zaplusowaniu powie Ci, kim zostaniesz w przyszłości:

1....

źródło: synbozy

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach