@kuki_1988: normalnie jak kogos pytam na ile wygladam, to daje mi 5-8 lat wiecej niz mam, ale niech tylko zapomne dowodu idac po piwo, to automatycznie wygladam chyba na 14. Mysle, ze ekspedientki maja jakis zmysl wyczuwania czy ktos ma przy sobie dowod.
  • Odpowiedz
Ja to jestem chyba królem idiotów. Siedzę sobie w parku ze znajomą, siedzimy na oparciu ławki, naglę podjeżdża patrol policji i prosi żebyśmy usiedli normalnie, nagle policjant zaheheszkował, żeby najlepiej mi usiadła na kolanach. Na co ja dumnie odpowiadam, że lepiej nie, bo za gruba. Policjanci w brecht, a znajoma mi wypłaciła takiego liścia na twarz. XD Chyba nici z pięknego związku XD

#przegryw #chybacoolstory #tfwnogf
o mirasy! Wpis @jestem_legenda przypomnial mi cos co sie wydarzylo za dzieciaka (10-11 lat nie pamietam dokladnie). Caly blok bawil sie w wyscigi rowerowe. Przewaznie to wygladalo tak ze zbieralismy sie w 10-20 osob w druzynach 2 osobowych (zalezy ile rowerow bylo). Robilismy trase ktora wygladala tak jak obrazek ponizej (dosc wazny obrazek w calej historii) Zasady byly proste 3-4 kólka kto pierwszy ten lepszy! W calym wiscigu musielismy 2x zjechac
Strzalka - o mirasy! Wpis @jestem_legenda przypomnial mi cos co sie wydarzylo za dzie...

źródło: comment_9cqu78kkcPIzvFCr2fxkTxv2XFmARaio.jpg

Pobierz
@Strzalka: u mnie w podstawówce też były wyścigi, ale trochę mniej skomplikowane. Przed szkołą był taki placyk, gdzie rosły modrzewie i inne krzaki, i na tym placyku wysokimi krawężnikami wytyczone były szerokie na jakieś 3 metry, ziemno-żużlowe ścieżki, w kształcie mniej więcej ósemki. Trybuny, to był wysoki chodnik biegnący przy szkole, pozostałe krawężniki były trochę niższe, a tam, gdzie rósł żywopłot, nie było krawężnika w ogóle, więc można było efektownie
j.....n - @Strzalka: u mnie w podstawówce też były wyścigi, ale trochę mniej skomplik...

źródło: comment_ikg6ZQStz1WbfqLTyDnq5MWgcoRSg8E1.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Jechałam dzisiaj zatłoczonym tramwajem (ale takim naprawdę zatłoczonym), ale wpakowało się kilku kanarów i próbują uskutecznić kontrolę. Swoją drogą - nie wiem, jaki cudem oni chcieli to zrobić, bo nie dało się nawet ruszyć ręką, żeby kogoś nie trącić, a co dopiero szukać po torebkach, spodniach, kurtkach portfela z kartką/legitymacją/etc. W każdym razie - z powodu tego tłumu, kanar nie mógł podejść do motorniczego ani zablokować kasowników, ale mimo to rozpoczął sprawdzanie biletów. Zdążył chyba sprawdzić jeden, ale zaraz przedarł się przez tłum jakiś wojowniczy Pan i zaczął mu tłumaczyć, że nie ma prawa sprawdzać biletów przy działających kasownikach i bez powiadomienia o kontroli motorniczego (który chyba nawet nie wiedział, że w tramwaju są kanary). Poprosił o pokazanie legitymacji i dowodu osobistego dla potwierdzenia tożsamości i cały czas powtarzał, że spisywanie kogokolwiek byłoby niezgodne z prawem, skoro kasowniki działają. Wymiana zdań trwała do następnego przystanku, przy czym kanar był raczej stroną bierną, bo chyba nie do końca był zaznajomiony z przepisami. W trakcie rozmowy zaprzestał kontroli i wraz z resztą swojej "ekipy" wysiedli na następnym przystanku.

W sumie, to nigdy się nad tą kwestią nie zastanawiałam. Co prawda w niektórych starych tramwajach, gdzie wyłączenie kasownika przez konduktora jest niemożliwe, jest stosowna nalepka informująca, że kasownik może działać w trakcie kontroli, ale do tej pory nie wiedziałam po co. Więc jeśli kanary zaczną sprawdzać bilety bez zatrzymania kasowników, to można zwrócić uwagę, że to bezprawne? Istniej taki zapis?

tl;dr

@pauleene: Poznańskie ZTM: § 4 7. Zakazane jest prowadzenie kontroli bez wcześniejszego zablokowania kasowników, z wyjątkiem drugiego wagonu pociągu tramwajowego oraz wagonów wyposażonych w kasowniki ze stosowna inskrypcją, zawiadamiającą o możliwości prowadzenia kontroli bez ich blokowania.
  • Odpowiedz
No to koniec walki na dzisiaj.

Postanowiłem sobie zrobić taki perfidne czyszczenie w pokoju - odsuwane szafy, wyciągniecie książek, wytarcie wszystkiego itd.

Efekt :

Wyskoczylem na 5 minut z psem, zeby zalatwil sobie swoje wieczorne potrzeby. Cos mnie tknelo, zeby pojsc troche inna trasa niz zwykle i tak tez uczynilem. Cicho, spokojnie, ulica pusta wiec tak sobie laze i mysle o jakichs #!$%@?. I jak mnie w tym momencie ktos nie pierdyknie w plecy. Juz sobie mysle, no ladnie, zaraz mi kose wsadza, telefon ukradna, a psa pogonia i bedzie lipa. Odwracam sie, a tam stoi
  • Odpowiedz
@Adrianq: No wiem, pewnie tylko powtórka badań ale co 80zł w kieszeni to w kieszeni bo kto by mi za to zapłacił? ;p Poza tym nie do końca takie pewnee (logiczne owszem) ale prawnie chyba jeżeli badanie jest nieważne to unieważnia egzamin ale mogę się mylić. Ważne, że już mnie to nie obchodzi haha
  • Odpowiedz
Na początku #gorzkiezale dalej #chybacoolstory

Czy was też denerwuje taki typ gościa na siłowni, którego zamierzam przedstawić? Do sedna. Z racji, że dnia wczorajszego obchodziłem święto nie było kiedy zrobić klatki, to dzisiaj zrobiłem klatka+biceps. Od takie połączenie. Najpierw zrobiłem skośną na hantlach, później płaską gryf, rozpiętki no i bramę. Ide sobie zrobić bica. Siadam na modlitewniku zaczynam od 10kg, robie serie. Przychodzi TYP z kolegą:

TYP- ej kolego możemy się dołączyć

JA
Całą noc miałem sen/koszmar. Ale nie taki zwykły... po raz pierwszy w zyciu pomyślałem: "@Python należy odłożyć internety na bok i trochę na jakiś internetowy detox sie wybrać". Otóż przez całą noc sniło mi się że piję z @lechwalesa wódeczkę, ale gdzie ja tam do Pana Prezydentem i jego doświadczenia więc zacząłem szybko odpadać. Z tego powodu bardzo, ale to bardzo przed zapadnięciem w alkoholowy sen chciałem zrobić sobie zdjęcie z
  • Odpowiedz
#chybacoolstory #policja

Wjeżdżam na autostradę, patrzę radiowóz, policjant kazał mi zjechać na bok - myślę sobie będzie mandatów, tylko ciekawe za co? Okazało się, że zatrzymali mnie do kontroli, bo odpowiadałem rysopisowi kolesia którego szukają :-D
Ide sobie grzecznie do wydziałowej biblioteki w celu zdobywania dodatkowej wiedzy i tak sobie wchodzę grzecznie po otwarciu się ogromnych automatycznych drzwi. Witam sie serdecznie, wpisuje do ksiegi obecnych geniuszy, podnosze ryjek a tu taki ladny #rozowypasek. Odchodze w kierunku miejsca i zaczyna mi switac w glowie, ze cos gdzies ja ją już widziałem... Po 10 minutach eureka, wiekowa roznica miedzy nami to 6 lat, razem z nia chodzilem
  • Odpowiedz