Wpis z mikrobloga

Wyskoczylem na 5 minut z psem, zeby zalatwil sobie swoje wieczorne potrzeby. Cos mnie tknelo, zeby pojsc troche inna trasa niz zwykle i tak tez uczynilem. Cicho, spokojnie, ulica pusta wiec tak sobie laze i mysle o jakichs #!$%@?. I jak mnie w tym momencie ktos nie pierdyknie w plecy. Juz sobie mysle, no ladnie, zaraz mi kose wsadza, telefon ukradna, a psa pogonia i bedzie lipa. Odwracam sie, a tam stoi i cieszy jape moj bardzo dobry kolega, ktory wlasnie dzisiaj wrocil z Portugalii. Nie widzielismy sie chyba z rok czasu. Gadka szmatka, skoczylismy do nocnego po piwko, kulturalnie je sobie wypilismy na murku za sklepem i przegadalismy prawie poltorej godziny. Takie o mile zakonczenie dnia :).

#chybacoolstory