Mirki, mała matematyczna i w sumie inżynierska zagwozdka.

Ostatnio przyszło mi wyznaczyć równanie, ale nie spotkałem się jeszcze z takim wyznaczaniem zmiennych.

Do wyprowadzenia jest H, trzeba do tego dojść z dwóch równań:

dH/dt = -(a*h), granica całkowania prawdopodobnie 0, H

drugie równanie:

dh/dt = 1/(b*h), granica całkowania prawdopodobnie 0, Tw (gdzie Tw to taka specyficzna wartość czasu w procesie)

Na ich podstawie należy wyznaczyć H. Wiem, że trzeba rozdzielić zmienne i
@wiruscheaw: wszystko zależy od sprawdzającego. Jeden jeżeli w środku ciągu równości nagle dopiszesz moduł to możliwe nawet, że ci wyzeruje zadanie. Inny będzie sprawdzał na odwal się i tego nie zauważy. Ogólnie nie polecam ( ͡º ͜ʖ͡º)
A i żeby zobaczyć że czasami to naprawdę nie wyjdzie zrób sobie jakiś przykład gdzie funkcje się przecinają w środku przedziału

mireczki z #matematyka #studia #pwr #rownaniarozniczkowe #calki #pochodne. Robiłem pewien przykład, który polegał na rozwiązaniu zagadnienia początkowego, podstawa podstaw. Po scałkowaniu przyjąłem sobie, że stała przyjmie taką wartość ln|C| (łatwiejsze rachunki) i na podstawie tak przyjętej stałej dla y(0)=1 wyszły mi dwa rozwiązania. W odpowiedział jednak autor przyjął sobie stała po scałkowaniu równą po prostu C i dla y(0)=1 rozwiązaniem było tylko C=0. Czy w takim razie oba rozwiązania są prawidłowe?
@Maximinus: Ostatni nawias (1-x/(x+1) zamień na 1/(x+1), następnie 1/(x+1) przed pierwiastek i skróć, pomnóż przez sqrt(x+1)/sqrt(x+1), teraz sprowadź wyrażenie po lewej do wspólnego mianownika i dodaj obydwa. Będziesz miał wielomian przez wielomian, może nie najładniejszy, ale już powinno dać się to trochę ładniej podnieść do kwadratu.
Dlaczego całki zostały okraszone taką sławą, że nauczyciele w liceach i technikach mówią "Jak pójdziesz na studia i będziesz miał całki to zobaczysz co to jest matematyka", kiedy całki to chyba największy banał zaraz po pochodnych i granicach i w żadnym stopniu nie dorównuje poziomem trudności do szeregów. Zrobisz 100 całek i tak naprawdę kolosa masz zaliczonego, zrób 100 szeregów to dopiero zaczniesz pojmować poszczególne kryteria, a dopiero przy 1000 szeregu jesteś
@Tytyka: może dlatego że rozrzut w trudności liczenia różnych całek jest ogromny. Od takich z którymi poradzi sobie dziecko w gimnazjum do takich których się po prostu analitycznie nie da policzyc. Twoje pojmowanie tych zagadnień opiera się widocznie na materiale przerabianym na twoich zajęciach co nie musi mieć odwzorowania w rzeczywistość. Po prostu robiliście na zajęciach banalne zadania z całek i trochę trudniejsze z szeregów