@xbonio: Jak od małego ogarniesz jego temperament i nauczysz, że jest czas na aktywność i czas na odpoczynek, to powinno się obyć bez większych szkód (bo dać radę zostać to da bez problemu, ale ważne żeby nie zniszczył z nudów połowy mieszkania).
@xbonio: Trzeba kupić sporą klatkę i od małego uczyć psa, że to jego bezpieczny azyl, coś jak buda. Tak żeby przebywanie w klatce było równoznaczne z wyciszeniem, spokojem. Polecam poszukać w Google, na wielu stronach i forach są cały poradniki krok po kroku :-).
#psy #bordercollie #aussie #kupnopsa
Cześć mireczki,
ostatnimi czasy z dziewczyną rozważamy kupno pieska border collie lub owczarka australijskiego i przeglądam sporo różnych for tematycznych. Trafiłem przy tym na http://www.bordercollie.fora.pl/, przy którym elektroda wymięka. Ci ludzie w większości są tak zakochani w sobie i przekonani o własnej wyższości i elitarności posiadania tego pieska, że to się w głowie nie mieści. Generalnie większość ludzi, którzy wchodzą na forum i pytają np. czy się nadają
@archates: Właściciele borderów to bardzo specyficzna grupa ludzi. Jednakże po części dobrze robią odwodząc od kupna tego psa. Border to rasa królująca na większości psich zawodów, zwłaszcza w tych wyglądających efektownie jak frisbee czy agility. Często też grają w reklamach, filmach itp. Wielu ludzi napatrzy się na te psy i potem rodzi się u nich przekonanie, że to zwierzęta mądre z natury i od razu po kupnie będą potrafiły wszystkie te
Oj tak, latający psy to świetna impreza, ja będę pewnie na finale w Warszawie. Sam wybrałem BC i jestem bardzo zadowolony. Mieszkamy w bloku i jak sam wspomniałeś, trzeba mu się poświęcić, ale frajda płynąca z zabawy i postępów jest nieoceniona! Nie jesteśmy mistrzami w posłuszeństwie, a frisbee dopiero wprowadzamy, ale wszystko na dobrej drodze. Dużo podróżujemy, podróże w klatce w samochodzie znosi idealnie (swoją drogą polecam klatkę do samochodu).

Murki z #lublin #lubelskie, mam nietypową sprawę.
Poszukuję właścicieli rodowitych psów (dosłownie psów) rasy #bordercollie. Znajomy posiada rodowitą suczkę, która wymaga dopuszczenia do psa. René, bo tak nazywa się owa suczka, co raz częściej ma jakieś dziwne odpały i wariuje, a ciąża jej bardzo pomoże (i właścicielowi). Oczywiście tutaj wchodzi w grę deal ze sprzedażą szczeniaków, ale to już pomiędzy właścicielami obu psów do dogadania. Jakby ktoś z was lub
@dobrywieczor: Hodowlanka zrobiona? Wystawy zaliczone? Badania zrobione? Niech do weterynarza pójdą i za porządne szkolenie się wezmą, a nie będą liczyć na fart, że skłonności do "odpałów" nie odziedziczą szczenięta, przez co będą tylko problemem dla innych. Poza tym odpały zazwyczaj występują u znudzonych borderów. One są często hiperaktywne i z powodu braku zajęcia i nieumiejętności właścicieli w nauce wyciszania mogą dostawać nerwicy, a nawet stawać się agresywne.
No to niestety:

Z dniem 1 stycznia 2012 r. w życie weszła nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt.



1) Ustawa zabrania rozmnażania i handlu zwierzętami, które nie mają rodowodu. Na mocy nowej ustawy sprzedaż psów i kotów spoza zarejestrowanej hodowli, bez rodowodu – jest zabroniona!

2) Zabrania się rozmnażania psów i kotów w celach handlowych. Zakaz nie dotyczy hodowli zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych
@spiritoo: na pewno nie można mieć do nich słabego charakteru, bo owiną sobie Ciebie wokół palca i będą alfą w domu zanim się spostrzeżesz, a wtedy wszystkie jego zalety - błyskotliwość, inteligencja, dynamika, temperament - przerodzą się w wady nie do zniesienia. Nie wszystko musi się kręcić wokół niego, musi znać swoje miejsce "w stadzie",ale też potrzebuje bardzo dużo uwagi dla poprawnego funkcjonowania. Zastanawiam się jeszcze, jak byłoby mu w większym
@Plrin: Coraz więcej borderów z polskich hodowli ma padaczkę i wrodzone "problemy psychiczne" (związane z nadmierną pobudliwością, która objawia się stereotypiami, agresją do innych psów lub w przypadku błędów wychowawczych - agresją w stosunku do ludzi) . Spowodowane jest to tragicznym doborem par rozpłodowych, opierającym się wyłącznie na wyborze psów z dobrymi wynikami w sportach, gdyż wielu ludzi myśli, że idealne szczeniaki da suka zdobywająca podium np. we frisbee + pies
@Finsky: Z tym że bordery są też nastawione na prace. Chodzenie kilka godzin po trudnych terenach owszem, zmęczy je fizycznie, ale psychicznie w żadnym razie, przez co mogą stać się bardzo uciążliwe (gryzienie wszystkich rzeczy, ganianie cieni czy "niewidzialnych" much i wiele więcej). Bordery są idealne dla osoby która: a) ma owce/kaczki/gęsi/inne zwierzęta, które pies może zaganiać lub ma dostęp do takowych, b) jest pasjonatem psich sportów i chociaż raz na
@haxxx: stary, to są najgłupsze słowa wypowiadana przez ludzi, jeśli jesteśmy w temacie kupna psów.

Zrozum, że rodowód nie jest dla Ciebie. Jesteś ostatnią osoba, która go potrzebuje [skoro nie chcesz wystawiać].

Rodowód to przede wszystkim rasa Twojego psa. Konkretne, TE WŁAŚNIE cechy, geny, charakter, usposobienie, wygląd, wszystko. Rodowód to zapewnienie, że rodzice Twojego psa, jak i również ich dziadkowie oraz pradziadkowie mieli godne życie, byli dobrze traktowani, badani, odpowiednio dobierani
Pobierz matra - @haxxx: stary, to są najgłupsze słowa wypowiadana przez ludzi, jeśli jesteśmy...
źródło: comment_N5vzQfnCCucZ96FO0QLnwGDxuHsr3gm0.jpg
@haxx: Australijczyki mają trochę inny charakter od borderów, są mniej hiperaktywne ;-). Bordery mają większy instynkt pasterski, są bardziej reaktywne, przez co trzeba poświecić dużo więcej czasu na ułożenie ich (oduczenie gonienia wszystkiego, co się rusza, nauczenie psa wyciszania się, bo jak się tego nie zrobi, to potem mogą mieć "schizy" jak łapanie niewidzialnych much, ganianie cieni, zjadanie ścian itp.). Australiczyki są pod tym względem łatwiejsze. Ale za to część z
Pobierz Zaff - @haxx: Australijczyki mają trochę inny charakter od borderów, są mniej hiperak...
źródło: comment_JO6WZH79HOPOi8ryxXrypslbdDsF887c.jpg