Kiedyś kiedy byłem edgy nastolatkiem uważałem, ze Bondy z Brosnanem są niepoważne, a Craig jest spoko. Dzisiaj nadal uważam Casino Royale za najlepszego Bonda w historii, ale potrafię docenić też jak dużo fajnej zabawy potrafi Brosnan dostarczyć. Lubię jeszcze w miarę Connerego, o Moorze to już nie chcę nawet mówić, bo za bardzo tam odlecieli czasami
#filmy #bond
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rocky93: bo w Bondzie właśnie chodziło o ten pełen odlot:
- niezniszczalny szarmancki agent wychodzący cało z każdej opresji
- gadżety i super samochody
- wyraziste złe charaktery
- niemożliwe i niewyobrażalne zagrożenie, które to 007 załatwia z palcem w nosie
- piękne kobiety ( ͡
SpasticInk - @rocky93: bo w Bondzie właśnie chodziło o ten pełen odlot:
- niezniszcz...
  • Odpowiedz
Dolary przeciw orzechom że większość scen z nową 007 zostało wycięte. Postać w obecnej wersji jest właściwie zbędna w filmie - nie robi nic. Mogę się założyć, że w pierwotnej wersji film był triumfem czarnego feminizmu i nowa bohaterka pomiatała Bondem i pokazywała jaka to jest bad ass. Z tego został tylko fragment jak zabija tego rosyjskiego naukowca, który mówi coś o zabiciu czarnych - co jest jakby zupełnie z d--y, bo
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
Ciekawe jakby to wyszło gdyby to postać Lyutsifera Safina, czyli głównego wroga najnowszego Bonda zagrał nie Rami Malik, a Tomasz Kot - ponoć najmocniejsza kandydatura na liście twórców.
Ktoś też próbował sobie to podczas seansu jakoś wizualizować chociaż przez chwile?
I ciekawe na ile plotki o tym, że Daniel Craig zablokował polaka przez jego wysoki wzrost (niemal dwa metry) bo uważał, że z swoimi 178 centymetrami będzie wyglądał źle przy nim są
J.....n - Ciekawe jakby to wyszło gdyby to postać Lyutsifera Safina, czyli głównego w...

źródło: comment_1633372979VUN8fgUmroCITTasNH8V3c.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kiedy wychodziłem z kina, widziałem dziecko rzygające do kosza na śmieci. Drugie płakało, a rodzic je pocieszał, że wszystko będzie dobrze ( ͡º ͜ʖ͡º)

Jak myślicie, ilu rodziców chciało zapoczątkować "męską tradycję" ze swoim potomkiem i poszło do kina tylko po to, by na oczach ich latorośli


Nie dla
P.....e - Kiedy wychodziłem z kina, widziałem dziecko rzygające do kosza na śmieci. D...

źródło: comment_1633361223z53BJvMS7RFXHpF755GyHt.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Chyba pierwszy film z Bondem jaki obejrzałem od początku do końca i o ile przez większość filmu było w miarę ok, tak końcówka to chyba najgorszy żart. Wiem, że aktorom za miliony płacą, żeby pokazywali mordę, ale na miłość boską. Wciskacie się w bazę z bronią biologiczną z którą najmniejszy kontakt z skórą może być śmiertelny. Służby Jej Królewskiej Mości nie mają żadnych środków ochrony przed bronią ABC? A no tak, scenarzyści
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W sumie to jestem zaskoczony że nowy Bond tak dobre opinie zbiera, bo mnie się bardzo nie podobał. Dłużący się, przeciągnięty, z kiepsko napisanymi postaciami.
- Léa Seydoux (dziewczyna Bonda) - drewno zarówno aktorskie, jak i scenariuszowe, nie do zapamiętania w żadnej scenie
- Lashana Lynch (nowa agentka) - grubokoścista, zalana matrona, totalnie mi nie pasuje do wizerunku jakiejkolwiek agentki, a już szczególnie do kogoś kto miałby wejść w buty 007. Pomijam zupełnie aspekt płci i koloru skóry, nie razi mnie ten wątek, chodzi mi o samą postać i aktorkę.
- Rami Malek (Safin) - meh, straszna klisza w wykreowaniu postaci, zły jakich wiele. Ostatni film z Craigiem zasługiwał na coś specjalnego, a dostaliśmy generycznego i nudnego antagonistę.
- Ana de Armas (Paloma) - fajnie zagrała gównianą rolę. Niepotrzebnie ją zinfantylizowali, nie wiem co taki element humorystyczny miał na celu, ale to był jak dla mnie jedyny jasny punkt obsady.
- David Dencik (naukowiec) - mam nadzieję, że ten przegięty ruski akcent to było takie oczko puszczone do widzów, bo nie wyobrażam sobie żeby ktoś tak na poważnie uznał, że to dobra kreacja
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@advert: Nie wiem też z czego to wynika xD fanowsko chyba jest bardzo fifty-fifty, jak poczytam to standardowo zagorzali fani serii (np. ja) są raczej ostrożni w ocenie filmu czy całej serii z Craigiem

Nie kupuję argumentu, że jest to "dobre pożegnanie Daniela C.", bo nie wiem czym on takim sobie zasłużył na finisz jaki widzieliśmy - było dużo aktorów przez te prawie 60 lat i nikt tak się z
  • Odpowiedz
@advert no są jednak świetne sceny akcji - pościg w akcie otwierającym, potem w lesie norweskim, akcja Bonda w tym ośrodku, sceny z Ana de Armas. Plusem jest też ciekawy pomysł na b--ń Herkules

Postać nowej 007 zupełnie nietrafiona. Sama postać jako taka zbędna. W dodatku już taka moneypenny wygląda bardziej na agentkę
  • Odpowiedz
+ świetne zamknięcie serii, bardzo dobre zamknięcie akcji
+ najlepsze otwarcie w filmach z Craigem, a te zawsze były dobre
+ film nie jest tak przekombinowany jak Skyfall czy Spectre, villain choć tajemniczy to jednak konkretny, wiemy jakie są jego cele, jaka jest stawka, co musi zrobić Bond żeby go powstrzymać
- dla mnie dużym minusem jest fakt, że połowa jeśli nie więcej fabuły filmu opiera się na tym, że jedna osoba nie powiedziała Bondowi czegoś co powinna, choć miała na to mnóstwo czasu. Nie lubię takiego uciskania fabuły na siłę. Budowanie fabuły trochę jak w sitcomach, kiedy jedna postać chce wyjaśnić sytuację, a druga nie chce jej słuchać, bo tak jest wściekła i na tym budowane jest nieporozumienie
- postać nowej 007 rozczarowuje w tym sensie, że jest zbędna, tzn. służy właściwie tylko do ekspozycji - mówi widzowi czym jest to co widzi na ekranie. Spodziewałem się jakiejś dynamicznej relacji mistrz-uczeń i momentu w którym nowa 007 ratuje sytuację, a tak się nie dzieje. Jest w filmie jeden moment, kiedy aż prosi się żeby uratowało ona Craiga jako deus ex machina, ale akurat jest spóźniona i pojawia się późnej. Poza ekspozycją, jej rola fabularna polega na podkreśleniu, że Craig faktycznie porzucił MI6 i też fabularnie odcina go od agencji - przez co działania Bonda wynikają z niewiedzy w pierwszej części filmu o planach MI6
- film nieco ciągnie się w końcu 3 aktu
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marcelus: Ja w postaci nowej 007 i jej rywalizacji z Bondem, doszukiwałbym się odzwierciedlenia ruchu społecznego (obejmującego feministki, lgbt, BLM, [xyz],...) walczącego z uprzywilejowaną (w ich mniemaniu kastą), której uosobieniem w filmie jest biały heteroseksualny mężczyzna zaliczający niemal każdą napotkaną kobietę. Ostatecznie jednak kończy się jak zawsze i to Bond, a nie nowa, czarnoskóra 007 ratuje świat. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Gdyby to Polacy kręcili Bonda to główną rolę prawdopodobnie dostałby Piotr Adamczyk albo Maciej Stuhr. Ale bardziej Adamczyk. Myślałem jeszcze o Tomaszu Karolaku, ale on musiałby wznieść się na wyżyny swojego aktorstwa, żeby sprostać takiej roli. #film #przemyslenia #kinematografia #007 #bond
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czytałem komentarze ze zakończenie jest z jakimś plot twistem i tak czekam a tu napisy i c--j xd Poprostu fajny film. Craig już stary było to widać.


Ciekawe czy jak filmy przekroczą barierę 3h kino przewidzi jakieś przerwy na toaletę.


#bond #jamesbond #ffilm #kino
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
Niepopularna opinia tutaj, ale najlepszy Bond z udziałem Craiga.
Najbardziej podobały mi się wstawki grozy jak gość w masce na początku filmu, czy sceny w norwerskim lesie.
W filmie można było wyłapać kilka aktualnych tematów do obecnych czasów, a same zakończenie sugeruje, że coś bezpowrotnie się kończy i idzie delikatnie mówiąc - inne? Oby przecieki, że sami-wiecie-kto chcą zbezcześcić legendarną serie okazały się tylko plotkami i oby główny temat filmu pozostał na
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JohnWesleyHardin: mi również bardzo się podobał. fajnie, że zakończyli obecny wątek. czekam na kolejną część i również tak jak Ty, mam nadzieję, że nie będzie s---------a przez poprawność polityczną, a po prostu nowym otwarcie z nowym ciekawym aktorem.
  • Odpowiedz
@JohnWesleyHardin: Zauważyłem to, widać było nawet po twarzy, że wiek robi swoje. Minęło 15 lat odkąd zaczął grać te rolę, to sporo czasu.
@MotherofSpiders: humor był dobry, ale czasami dla tych co go zauważyli. jak np. w samolocie wojskowym w jednej szufladzie Q miał zestaw do parzenia herbaty ( ͡° ͜ʖ ͡°) ujęcie trwało sekundę, ale pokazuje fajne przywiązanie do detali. ( ͡°
  • Odpowiedz
@familyfirst: o, dzięki, nie zostałem do końca napisów, cieszy, że wróci, ciekawe kto, ciekawe kiedy, i ciekawe jaka będzie kolejna opowieść. tutaj mamy zakończenie wieloletniego wątku, co mnie cieszy, bo zrobili to fajnie, łącząc z pożegnaniem aktora.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Skyfall był fajnym odskocznią, bo pokazał trochę przeszłości Bonda i jego inna stronę. Tyle, że rodzinne oblicze Bonda rozwleczone do 3 filmów, to już stanowczo za dużo. Tu zabrakło już chyba tylko przewijania pieluch w pewnym momencie. Oby reboot serii z nowym aktorem wyszedł tej serii na dobre.

#bond
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#filmzantoniuszem #film #bond #bondjamesbond
"No time to die" jest zajebisty. Wróciłem przed chwilą z seansu. Kilka klas wyżej od poprzedniego, słabego wg mnie "Spectre".
Zdjęcia bardzo ładne, efekty spoko, FABUŁA BARDZO OK, aktorzy i ich dobór zajebiści, muzyka miodzio.
Będzie mi bardzo brakowało Craiga w nowych odsłonach. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
8/10 w mojej skali filmów, a w skali filmów
marek_antoniusz - #filmzantoniuszem #film #bond #bondjamesbond
"No time to die" jest...

źródło: comment_1633206948e82zdOlqtJJkl3c2g2ZzxX.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marek_antoniusz:
Racja - skyfall jakoś mi wyleciał z głowy, a był solidny. Największym rozczarowaniem dla mnie był chyba Spectre. Kompletnie nie kupuje tej relacji z Madelaine, która tam się pojawiła. Zastanawiałem się w pewnym momencie czy przespałem jakiś fragment filmu czy faktycznie od tak wielka miłość się pojawiła.
  • Odpowiedz
#film #filmy #bond
Czy będzie kolejny film o Bondzie (nie o 007 tylko o Bondzie konkretnie)?


Trafiliście na jakieś newsy na ten temat?
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ziutek_Grabaz: imo to było zakończenie tej serii z Craigiem (która jako jedyna była ze sobą łączona). Kolejna seria z nowym Bondem to będzie zupełnie inna historia osadzona w tym uniwersum, ale bez połączenia w jakikolwiek sposób z serią craigowską.
  • Odpowiedz