Wpis z mikrobloga

Oglądałem. Ten film wydaje mi się mało bondowski bo dużo rzeczy jest nie po kolei - Prawie śmierć jest pod koniec a tutaj była na początku. Ta nowa 007 od początku myślałem że to będzie jego partnerka w zbrodni - Piękna kobieta pomocnik a nie rywal i być może następczyni. Początek zbyt obfity rzutował na pozniejsze upchane zakończenie. Jedynie muzyka świetna i zdjęcia z walki w lesie dla mnie sztos. Dobra praca kamer ogólnie. Dużo brytyjskiej motoryzacji, wydało mi że przesada choć zawsze auta z wysp były premiowane u honda tak u złych charakterów nie zawsze. Czekam na kolejny film, oby nie było zmian w stereotypie głównego bohatera

#bond
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach