Właśnie przeczytałem artykuł o tym, że rodzice dzieci w wieku szkolnym są w trudnej sytuacji pod koniec roku, bo robią prezenty dla nauczycieli na koniec roku i muszą wydać na nie np po 250 zł.

I takie moje pytanie: skoro tak wam z tym źle, to po co to robicie rodzice? Pani nauczycielka dostaje kasę za swoją naukę, czy Wam ktoś coś daje na koniec roku albo roku fiskalne go w firmie
@Janusz_Lubikwasa to nie tak, że każdy rodzic ma z tym problem. Tylko ludzie też nie potrafią powiedzieć „przepraszam, ale nie stać mnie” i jak widzą, że jest ustalana zrzutka na setny prezent dla nauczyciela to płacą, a potem płaczą.

Kwestia samych prezentów jest dla mnie ogólnie zła, nie powinno ich być. Pomijając, że to nielegalne aby nauczyciel przyjmował prezent rzeczowy od rodziców (bo można oskarżyć nauczyciela o przyjmowanie łapówki) to właśnie
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jprdl, mieć starego przemocowca, który uważa, że jak przynosi hajs do domu to jest panem to przepis na przegrane życie.
Stary robił remont kuchni i nie wstawił zmywarki. Pytam go czemu tego nie zrobił to mówi, że przecież ma już zmywarkę i chodziło mu o matkę.
To samo było z pralką automatyczną. Pojawiła się w mieszkaniu dopiero w 2007 roku, a wcześniej matka prała w starej frani i ręcznie.
I tłumaczy to tym, że przecież zawsze było wszystko wyprane to po co miał kupować.
A w mieszkaniu 6 osób.
@KacapRemover: powinny mieć zakaz wstępu do miejsc, do których mają zakaz wstępu. Przy czym nikt nie powinien jojczyć że ktoś chce sobie zrobić restaurację czy tam sklep tylko dla dorosłych.
  • Odpowiedz
  • 11
Padnę xD wymieniłem mamie monitor ze starego LG 4:3, na współczesny. Zanim podłączyłem go do komputera usłyszałem pytanie: "A to wszystko co miałam tam na monitorze, to mi zniknie, czy będzie nadal?" xD a myślałem, że takie rzeczy zdarzają się tylko w kawałach (ʘʘ) ale po kilku sekundach się zorientowała co powiedziała i sama przybiła () xD po raz trzeci

#rodzice #
Czy tylko mnie irytują zdjęcia małych dzieci wrzucane przez matki na fejsa? Upieprzone jedzeniem, śpiące, przebrane za jakiegoś kota czy inny badziew - z intensywnością co kilka dni. Ja rozumiem zrobić jedno zdjęcie które jest mega zajebiste i pochwalić się i zebrać zasłużone lajki lub komenciki. Ale nie, musi być:

OOOOO JAKI JESTEM HARDKOROWY RODZIC, WRZUCE PIŃCET ZDJĘĆ - LAJKUJCIE MI SYNA BO SŁODKI XD

#gorzkiezale #oswiadczeniezdupy #
Mój tata ma pewną mini nerwice. Obawia się, że jak będzie w łazience to zemdleje/poślizgnie się/rozbije głowę. Lubi więc jak ktoś jest w pomieszczeniu obok coby go na wszelki wypadek uratował.

Jednak wstydzi się do tego przyznać xD więc wymyśla różne preteksty aby mnie zatrzymać.

Teraz niby chce żebym oglądała jakiegoś gniota w telewizji i później mu zrelacjonowała.

Co