Wpis z mikrobloga

Czy tylko mnie irytują zdjęcia małych dzieci wrzucane przez matki na fejsa? Upieprzone jedzeniem, śpiące, przebrane za jakiegoś kota czy inny badziew - z intensywnością co kilka dni. Ja rozumiem zrobić jedno zdjęcie które jest mega zajebiste i pochwalić się i zebrać zasłużone lajki lub komenciki. Ale nie, musi być:

OOOOO JAKI JESTEM HARDKOROWY RODZIC, WRZUCE PIŃCET ZDJĘĆ - LAJKUJCIE MI SYNA BO SŁODKI XD

#gorzkiezale #oswiadczeniezdupy #bekazrodzicow
  • 9
@vajroos: Też mnie to irytuje, ale z drugiej strony jestem w stanie zrozumieć takiego rodzica - mam od niedawna kota i najchętniej wstawiałabym na fejsa każde jego zdjęcie. No ale na szczęście nad sobą panuję :D
@vajroos: Ja tam klikam, żeby nie obserwować danego albumu, gdy ktoś przesadza z dodawaniem takich treści i z głowy mam, gorzej jak ktoś wrzuca notorycznie na tablicę. Wtedy przestaję go całkowicie obserwować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vajroos: Popieram. Strasznie #!$%@?, chociaz nie przeszkadza mi to jak jedna z moich znajomych wrzuca zdjecia swojej pociechy. Urodzilo jej sie rude dziecko i mam z czego posmieszkowac ( ͡° ͜ʖ ͡°)