Czy ktoś sie orientuje czy w posadzce może znajdować się azbest? tj. beton zmieszany z azbestem czy może artykuły azbestowe to raczej gotowe płyty, a nie samodzielnie wylewane posadzki? dom z lat 80.


@Zed_Mistrz_Cieni: jak ktoś miał taką wizję to różne rzeczy tam mógł wsadzić.
  • Odpowiedz
@Zed_Mistrz_Cieni: nawet jak w posadzce jest azbest, a jest przykryty panelami to nic Ci grozi, bo zawieszone włókna azbestu w powietrzu są szkodliwe. Gorzej jak chcesz skuwać te posadzkę
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Od pewnego czasu jedna rzecz nie daje mi spokoju, ostatnio dosłownie nie mogę spać po nocach z tego powodu. Mianowicie azbest na dachu domu rodzinnego. Jako gówniaki bawiliśmy się na strychu z bratem a na dachu były niczym nie osłonięte płyty azbestowe. Rodzice traktują strych jako magazyn np na zimowe ubrania, meble i co roku znoszą z góry kurtki, buty (mama ma chyba kilkadziesiąt par). Nie daje mi to spokoju od pewnego czasu jak sobie uświadomiłem, że jako gówniak spałem pod kołdrami przechowywanymi właśnie na strychu.

I tu pierwsze pytanie: zna się ktoś tutaj na tym, potrafi ktoś określić w jakim stopniu byłem narażony na działanie pyłu azbestowego? Byłem ostatnio na strychu i mimo wieku same płyty są w dobrym stanie - poza oczywiście otworami na gwoździe za które płyty są przymocowane do dachu. Wszędzie czytam że płyty pozostawione na dachu i nieruszane są niegroźne ale czy w rzeczywistości tak jest?

Druga kwestia: Są jakieś badania które można zrobić by się przekonać czy występuje u mnie azbest w płucach? Jakieś skany w wysokiej rozdzielczości płuc/zdjęcia rentgenowskie? Wiem że można zachorować na raka (międzybłoniak opłucnej występuje w 80% osób u osób które miały styczność z azbestem) ale to nie jest tak że występuje u wszystkich, raczej zwiększa prawdopodobieństwo kilka-kilkanaście razy. Poza tym wszędzie gdzie czytam na ten temat mowa jest jedynie o osobach które pracowały przez kilka-kilkanaście lat w środowisku o zwiększonej ekspozycji na azbest. Mam 30 lat i kwestia tego, że mógłbym umrzeć na raka za parę lat zmraża mnie, a międzybłoniak to z tego co słyszałem wyrok.
@AnonimoweMirkoWyznania: generalnie to tak jak @Kexu: mówi - jeżeli nawet czegoś się nawdychałeś, to juz się nie pozbędziesz. W tym przypadku zamartwianie się i przenoszenie tego na swoje obecne życie niszczy Ci go tylko bardziej - bo z tym i tak nic nie zrobisz, wiec po co niszczyć sobie życie jeszcze bardziej?

A teraz lepsze info - raczej na pewno nic Ci nie będzie. Jeżeli potrzebujesz racjonalnych argumentów,
  • Odpowiedz
Mirki, teściowie mają gospodarstwo po rodzicach teściowej na 90% my je przejmiemy i chcemy wyremontować dom i w nim zamieszkać za kilka lat.
Jest jeden problem który najbardziej mnie pali kiedy dłużej tu przebywam w chwili obecnej - eternit. O ile na dachu stodoły niech sobie leży jeszcze (nie jest za bardzo używana, za jakiś czas się zmieni), ale w dalszych zakątkach podwórka leży on porozwalany (skądś spadł?) i są tam zarówno większe części dachu jak i malutkie porozwalane kawałki, leży to w ziemi kilka lat (od kiedy znam moją żonę i tam pierwszy raz przyjechałem to już tak było, czyli przynajmniej od dekady).
Chciałbym w najbliższym czasie to przekopać i każdy kawałek ziemi przejrzeć żeby znaleźć ten syf.
Czytałem że spece polewają go wodą i oczywiście trzeba to delikatnie ściągać żeby się nie połamał, maska na twarz itd. Tylko to było o ściąganiu eternitu z dachu.
Miał ktoś może doświadczenie z podobną sytuacją albo wie jak to ogarnąć?

Chciałbym
@tytusprod: czemu się chcesz za to sam brać skoro się na tym nie znasz? ( _) i czemu nie skorzystaliście z dopłat jak były parę lat temu? Weź firmę, zadzwoń do gminy - może dalej finansują takie akcje
  • Odpowiedz
Niestety mam skłonność do przesadzania. Ostatnio dowiedziałem się czym jest azbest i teraz w moim januszexie wszędzie się go doszukuje i rozmyślam czy może go gdzieś w ścianie albo na dachu nie ma i nie ulatnia się tu a ja go wdycham I za 20 lat padne na raka płuc w zamian za groszową wypłatę, moja hala ma około 40 lat, blacha na suficie nie wygląda mi na azbestowa ale ja też
@Zed_Mistrz_Cieni: poczytaj na temat azbestu. Ta jego szkodliwość to trochę pic na wodę. Niebezpieczny jest wtedy gdy się kruszy i bezpośrednio go wdychasz. Jeśli nie łamiesz w rękach eternitu i nie zaciągasz się pyłkiem to nie ma czym się martwić.
  • Odpowiedz
@darek-jg: Podpytywałem i mówił, że nie. Według niego powinna być tam płyta wiórowa. No i była, a pod płyta wiórowa i wełna była też ta. Także, chyba zadzwonię do jakieś firmy utylizującej.
  • Odpowiedz