#!$%@? kochani, ale miałem wczoraj dym.
Jadę se wieczorkiem do domu. Przedostatni przystanek jest na żądanie. Prawie zawsze pusty.
Stało na nim dwóch facetów.
Nie widziałem kanara z 2 lata to chyba uśpiło mą czujność.
Weszli i już widzę, że to kobuchy.
Szybko próbuję skasować bilet elektroniczny, ale apka się zacięła akurat.
Myślę - no #!$%@? pięknie, 200 zł w plecy. bulwy zasrane.
Kontroler podbija do mnie już wyciąga ten czytnik, ja
rales - #!$%@? kochani, ale miałem wczoraj dym.
Jadę se wieczorkiem do domu. Przedost...

źródło: 169601_r0_940

Pobierz
@Aleale2: ale internet to chyba macie już na wiosce, nie? bo jeszcze nie trafiłem na firmę która by nie miała rozkładu skitranego gdziekolwiek w internecie
@Pangia: nie czaiłem a akurat nie noszę smartfona przy sobie.Rozkminiłem trasę i tylko na 2 przystankach w mieście jest.Na wsi nie ma żadnego rozkładu, muszę spytać kierowcę bo ja #!$%@?.