Ja sama padłam ofiarą cofki. Wysiadłam z samochodu na akcję. Mówiłam coś do kolegi przez radio, stojąc po kostki w wodzie. Odwróciłam się, żeby chwycić za klamkę samochodu, ale jego już nie było. Nagle zorientowałam się, że jestem 10 metrów dalej. Prąd mnie porwał.

Co? Zniosło ja 10 metrów gdy stała po kostki w wodzie? Czy nie zauważyła ze stała po kostki, a teraz stoi po szyje?

@stefan_banach: prosiak to polski trojan. Był jescze cafe ini. Mało zagranicznych antywirusów je wykrywało, a z polskich znany był tylko MKS vir i mało kto go miał. Miałem LAN na ok 300 komputerów (osiedlowy), kiedyś puściłem skaner i okazało sie ze kilkadziesiąt komputerów jest zainfekowane - pozmieniałem hasło dostępu, miałem dużo zabawy (masz pełny podglad na aktywność/keylogger, dostęp do plików i duza kontrole na kompem) ale ostatecznie usuwałem

@Keleos: nie tylko to - odwracanie ekranu, zmiana kolorów na negatyw, rozmowa z użytkownikiem za pomocą komunikatów systemowych (zawsze pytałem czy chcą zeby im to usunąć, mogli kliknąć tak/nie), czytanie rozmow na gg, przechwytywanie haseł. Nie wspominając o tym ile filmów czy prywatnych zdjęć sobie posciagalem (chyba można było nawet postawić FTP na zainfekowanej maszynie). Raz trafiłem na kogoś kto sie przechwalał ze nie boi sie hackerów bo sie znaPokaż całość

@stefan_banach: Prosiak tworzył serwer na wybranym porcie na zainfekowanej maszynie (instalował sie bez wiedzy użytkownika) i czekał na połączenie od klienta. Mając klienta i łącząc sie z zainfekowana maszyna miałeś niemal nieograniczona kontrole nad plikami i komputerem (mogłeś nawet sterować kursorem, otwierać napęd, uruchamiać aplikacje itd) zainfekowanej osoby oraz podglad na to co robi.

@Xan666: tryb zdarzenia w rejestratorach mio - włącza sie automatycznie gdy wyczuje przeciążenie. Taki film nie zostanie nadpisany przez kolejny materiał