@chemicalkash: To nie tak - tam po "drugiej stronie" jest sprzęt z oprogramowaniem w zasadzie bezcennym. Tylko oni mają to oprogramowanie - bo sami je stworzyli - i w tym oprogramowaniu jest zawarta cała masa "know how", którego zdobycie kosztowało miliony. Wyciek byłby bolesny. Lepiej czegoś takiego do sieci nie podłączać. Zresztą najtajniejsze dane w CIA też trzyma się na komputerze bez dostępu do sieci i tam kilku gości jak jest
No nie do końca - znajdź mi kaszę jaglaną bezglutenową... (np do niedawna Kupiec się chwalił że jaglana bezglutenowa ale ostatnio okazało się, że zanieczyszczona). Wg mnie ta moda to będzie mieć dla ludzi chorych na celiakię więcej minusów niż plusów. Moja żona jest chora ale pomału zaczynamy się zastanawiać ilu jest nieodpowiedzialnych producentów, którzy piszą "produkt bezglutenowy" bo liczą na dodatkowy zarobek a tymczasem produkt bezglutenowy nie jest... :-/
Pomysł nie przesadnie oryginalny. O ile pamiętam w jednym z pierwszych odcinków Big Bang Theory, chłopaki mieli pomysł żeby zarobić pieniądze, pisząc mobilną aplikację. I mieli DOKŁADNIE taki pomysł. Zdaje się, że Penny przekonała ich, że nikt tego nie kupi i zamiast tego robili aplikację rozpoznającą buty.
To jest prawdopodobnie jakiś złośliwy atak na Panią Marzenę Czyż. Podany nr telefonu jest prawdziwy. Odbiera ok 100 telefonów dziennie. Ponieważ jest agentem ubezpieczeniowym (można wygooglać) całkowicie sparaliżowało to jej prace (z definicji odbiera telefony z nieznanych numerów...). Do mnie informacja ta dodarła mailowo od kolegi, który z kolei dostał SMS od kuzynki w tej sprawie. Sprawa jest już zgłoszona podobno na policję. Jest jeszcze wersja tej wiadomości, że dziecko leży w
Problem jest nie tam gdzie większość go szuka. Tak się składa, że mam kilku znajomych kolegów prawników. I oni zostali prawnikami (tu szok i niedowierzanie..) po studiach prawniczych. "Problem" polega na tym, że część z nich poznała w czasie studiów swoje żony, które też to prawo studiowały. I tak np dobry kolega z liceum ma żonę, która po tychże studiach została sędziną. Jego żona zarabia zdaje się coś około 6800zł na rękę.
Problem jest nie tam gdzie większość go szuka. Tak się składa, że mam kilku znajomych kolegów prawników. I oni zostali prawnikami (tu szok i niedowierzanie..) po studiach prawniczych. "Problem" polega na tym, że część z nich poznała w czasie studiów swoje żony, które też to prawo studiowały. I tak np dobry kolega z liceum ma żonę, która po tychże studiach została sędziną. Jego żona zarabia zdaje się coś około 6800zł na rękę.
@idiot: W tym, że przy okazji ujawnienia majątku sędziego zostanie ujawniony majątek małżonka - przeczytaj mój komentarz. A majątek małżonka to już nie kasa państwowa i dlaczego każdy ma sobie tam zaglądać? Zresztą teraz dokładnie jest tak, jak Pan postuluje - udowadnia i dziękuję - tyle tylko , że nie wszystkim. Po co to wiedzieć "Nowakowi" i "Kowalskiemu"? W jednym ma Pan rację - pewnie jak dojdzie do zmiany prawa to
@idiot: W tym, że przy okazji ujawnienia majątku sędziego zostanie ujawniony majątek małżonka - przeczytaj mój komentarz. A majątek małżonka to już nie kasa państwowa i dlaczego każdy ma sobie tam zaglądać? Zresztą teraz dokładnie jest tak, jak Pan postuluje - udowadnia i dziękuję - tyle tylko , że nie wszystkim. Po co to wiedzieć "Nowakowi" i "Kowalskiemu"? W jednym ma Pan rację - pewnie jak dojdzie do zmiany prawa to
Problem jest nie tam gdzie większość go szuka. Tak się składa, że mam kilku znajomych kolegów prawników. I oni zostali prawnikami (tu szok i niedowierzanie..) po studiach prawniczych. "Problem" polega na tym, że część z nich poznała w czasie studiów swoje żony, które też to prawo studiowały. I tak np dobry kolega z liceum ma żonę, która po tychże studiach została sędziną. Jego żona zarabia zdaje się coś około 6800zł na rękę.
Problem jest nie tam gdzie większość go szuka. Tak się składa, że mam kilku znajomych kolegów prawników. I oni zostali prawnikami (tu szok i niedowierzanie..) po studiach prawniczych. "Problem" polega na tym, że część z nich poznała w czasie studiów swoje żony, które też to prawo studiowały. I tak np dobry kolega z liceum ma żonę, która po tychże studiach została sędziną. Jego żona zarabia zdaje się coś około 6800zł na rękę.
@idiot: W tym, że przy okazji ujawnienia majątku sędziego zostanie ujawniony majątek małżonka - przeczytaj mój komentarz. A majątek małżonka to już nie kasa państwowa i dlaczego każdy ma sobie tam zaglądać? Zresztą teraz dokładnie jest tak, jak Pan postuluje - udowadnia i dziękuję - tyle tylko , że nie wszystkim. Po co to wiedzieć "Nowakowi" i "Kowalskiemu"? W jednym ma Pan rację - pewnie jak dojdzie do zmiany prawa to
@idiot: W tym, że przy okazji ujawnienia majątku sędziego zostanie ujawniony majątek małżonka - przeczytaj mój komentarz. A majątek małżonka to już nie kasa państwowa i dlaczego każdy ma sobie tam zaglądać? Zresztą teraz dokładnie jest tak, jak Pan postuluje - udowadnia i dziękuję - tyle tylko , że nie wszystkim. Po co to wiedzieć "Nowakowi" i "Kowalskiemu"? W jednym ma Pan rację - pewnie jak dojdzie do zmiany prawa to