Przychodzi więzień do szpitala…
...a dokładnie rzecz ujmując przyprowadza go trzech, czasem czterech strażników. On, z rękoma i nogami skutymi łańcuchami, oni uzbrojeni po zęby, z pistoletami maszynowymi i strzelbami gładkolufowymi. W poczekalni nie są zbyt długo, bo po chwili wchodzą do gabinetu. A wśród czekających...
z- 4
- #
- #
- #
- #
- #
- #