Wszyscy rozpoznają Pałac Kultury i Nauki. Wiecie, iż jest to najwyższy budynek w Polsce, oraz jeden ze współczesnych symboli Warszawy. Nie znacie jednak całej prawdy na temat szalenie ciekawego projektu militarno-architektonicznego, jakim jest pocisk strategiczny średniego zasięgu DV-52. Po zakończeniu II Wojny Światowej oraz zaprowadzeniu nowego porządku w podległych im krajach w drugiej połowie lat czterdziestych, władze ZSRR stanęły przed trudnym zadaniem. Przeprowadzający pierwsze próby jądrowe Związek Radziecki musiał przygotować się na ewentualność globalnego konfliktu atomowego ze stale rozwijającym się pod tym względem zachodem, który miał pełnić rolę agresora. Zachód miał wszystko czego potrzebował. Sowieci mieli ludzi, sprzęt oraz materiały - nie mieli jednak planu. Nie wiedzieli, czy w razie wojny najpierw powinni się zająć liczną, dobrze wyposażoną i wyszkoloną, lecz co najważniejsze - znajdującą się względnie blisko armią krajów europy zachodniej, czy oddalonymi i oddzielonymi oceanem Stanami Zjednoczonymi dysponującymi największym w tych czasach arsenałem broni masowego rażenia. Z pomocą przybył rosyjski fizyk jądrowy prof. Zbignev Owsienko, który pracował wtedy w Wojskowej Akademii Wojsk Rakietowych Przeznaczenia Strategicznego im. Piotra Wielkiego, gdzie po raz pierwszy zetknął się z tym problemem.
@ntdc: Ale teraz mnie wbiłeś w fotel. Nie miałem o tym fakcie pojęcia a bywałem w tym BK wielokrotnie a ostatni raz bylem tam dosłownie tydzień temu akurat. Pamietam jak pierwszy raz tam się stołowałem to na obszar obecnego kompleksu wtc mówiono jeszcze Ground Zero a sam budynek BK który stoi po sąsiedzku był świeżo po remoncie (pewnie dopiero ogarnęli po zamachach) Tam była masakrycznie wielka dziura w ziemi która
Mirku z #warszawa co pisałeś o skradzionym rowerze dziadka z #wolumen, czy to nie ten na zdjęciu? Jest na Bielanach w zaułku. Jak ktoś wie kto to wystawiał to niech napisze bo nie pamiętam nicku #kradziez #policja #afera dla zasięgu
@ZdenerwowanyPajonk: Pamiętam jak dziadek przesłał ten screen na enigmie pierwszy raz. Śmiali się wszyscy: Anglicy, Niemcy, a nawet Rosjanie. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Sudo_su: śmiejecie się, ale tak robi się przy bardzo poważnych poparzeniach, gdzie ryzyko zakażenia jest wysokie. Skóra szybciej się goi w otoczeniu własnego organizmu.
@sylwke3100: wiem że to nierealne ale jak bym kwiknął jakby odbudowała ją w ten tydzień i to tak 'dokładnie' jak ta babka co chciała odtworzyć jezusa xDDDDDDD #!$%@? katedra z jakichś desek, styropianu, wszędzie tapeta w kwiatki i białe plastiki
Wiecie, iż jest to najwyższy budynek w Polsce, oraz jeden ze współczesnych symboli Warszawy.
Nie znacie jednak całej prawdy na temat szalenie ciekawego projektu militarno-architektonicznego, jakim jest pocisk strategiczny średniego zasięgu DV-52.
Po zakończeniu II Wojny Światowej oraz zaprowadzeniu nowego porządku w podległych im krajach w drugiej połowie lat czterdziestych, władze ZSRR stanęły przed trudnym zadaniem. Przeprowadzający pierwsze próby jądrowe Związek Radziecki musiał przygotować się na ewentualność globalnego konfliktu atomowego ze stale rozwijającym się pod tym względem zachodem, który miał pełnić rolę agresora. Zachód miał wszystko czego potrzebował. Sowieci mieli ludzi, sprzęt oraz materiały - nie mieli jednak planu.
Nie wiedzieli, czy w razie wojny najpierw powinni się zająć liczną, dobrze wyposażoną i wyszkoloną, lecz co najważniejsze - znajdującą się względnie blisko armią krajów europy zachodniej, czy oddalonymi i oddzielonymi oceanem Stanami Zjednoczonymi dysponującymi największym w tych czasach arsenałem broni masowego rażenia.
Z pomocą przybył rosyjski fizyk jądrowy prof. Zbignev Owsienko, który pracował wtedy w Wojskowej Akademii Wojsk Rakietowych Przeznaczenia Strategicznego im. Piotra Wielkiego, gdzie po raz pierwszy zetknął się z tym problemem.
@cyjanek_potasu_KCN: plusnąłbym z litości, ale to jest taki bezbek, że jeszcze pomyślisz że to zachęta to dalszego pisania.