#anime #bajeksto
53/100
Samurai Flamenco (2013), TV, 2-cour
studio Manglobe
Jak odchodzić, to z przytupem. Manglobe w końcu sczezło, po wielu latach nietrafionych inwestycji i mało opłacalnych adaptacji. W 2013 nikt się po tym studio nawet nie spodziewał dawnej jakości z czasów Samurai Champloo, i faktycznie ta jakość nie nastała. Zamiast niej ekipa reżysera, p. Oomori, zaserwowała nam bodaj najgłupsze anime roku, silnego kandydata w walce o podium wśród najgłupszych anime lat
53/100
Samurai Flamenco (2013), TV, 2-cour
studio Manglobe
Jak odchodzić, to z przytupem. Manglobe w końcu sczezło, po wielu latach nietrafionych inwestycji i mało opłacalnych adaptacji. W 2013 nikt się po tym studio nawet nie spodziewał dawnej jakości z czasów Samurai Champloo, i faktycznie ta jakość nie nastała. Zamiast niej ekipa reżysera, p. Oomori, zaserwowała nam bodaj najgłupsze anime roku, silnego kandydata w walce o podium wśród najgłupszych anime lat
54/100
Shoujo Kakumei Utena (1997), TV, 3-cour
studio J.C. Staff
Chyba najmniej bolesnym sposobem dla mężczyzny na zanurzenie się choćby stopą w shoujo i ogólnie w babskie kino jest chwycenie po dowolny serial p. Kunihiko Ikuhary. Ta najśliczniejsza dusza w branży stoi za stosunkowo niewieloma produkcjami, jednakże każda z nich wręcz ocieka stylem, ocieka bardzo nieprzyzwoicie. Świntuch to i trochę bon-vivant, mistrz absolutny stylizacji, a przy tym najlepszy przyjaciel kobiety.