#mirki i #mirabelki
Piszę przez anonimowe bo aż mi wstyd. Żadna zarzutka, historia która miała miejsce w tym roku konkretnie mnie dobiła. Nie zdałem przez to 2 egzaminów, jestem rok w plecy, w pracy nie byłem w stanie się skupić.
Zacznę od tego że od 7 lat byłem z pewną dziewczyną, była bardzo ładna. Oboje studiujemy, myślałem że serio coś z tego będzie. Nie mieliśmy problemu z #seksy, chyba się w sobie mocno zakochaliśmy. I tak mijał czas aż pojechala do kuzynki na wieczór panieński. Odwaliła się jak nigdy, nigdy nie poświęciła tyle czasu żeby tak dobrze się pomalować itp. Zawiozłem ją, w czasie imprezy nawet do mnie pisała, wszystko spoko. Nie wypiła dużo, wróciliśmy do domu, w drodze śmiała się z koleżanki że się ruchała z jakimś typem. Coś pogadaliśmy, poszła wziąć prysznic i spać. Poszedłem do łazienki po niej ściągnąć jeszcze soczewki. Gdy wychodziłem zauważyłem majtki za koszem. Chciałem je po prostu wrzucić do niego no i zauważyłem że są to jej majtki z imprezy, były brudne, widać było że miała konkretnie mokro. Stwierdziłem że trochę to dziwne, ale jakoś to olałem.
Na następny dzień była strasznie speszona, rano jak nigdy zrobiła pranie, widać było że w jej zachowaniu jest coś nie tak. No i tak mijało kilka dni a ja zauważyłem że piszę do niej jakiś typ. Klub dodał zdjęcia z tej imprezy i na kilku zdjęciach była z tym samym gościem co do niej pisał. Zrobiłem się lekko zazdrosny, nie robiłem natomiast żadnej
Nie umiem poradzic sobie z tym, ze jestem brzydka. Bycie brzydka dla kobiety z automatu sprawia ze staje sie ona #przegrywem. Przez facetow jestem ignorowana(nawet nie licze na milosc bo wiem ze zaden mnie przez to nie pokocha) a dla kolezanek jestem fajna kumpela bo nie zgarniam im atencji i nie stanowie zagrozenia. Meczy mnie to. Co z tego ze dbam o siebie, maluje, rozwijam? Moja twarz wszystko przekresla. Boli mnie to ze jestem odrzucana przez facetow. Nawet jako kolezanka sie nie sprawdzam bo pewnie slabo jest sie ze mna gdzies pokazac. Chcialabym sie nie urodzic i nie przechodzic przez te wszystkie "zarciki" ze mnie. To co wy wypisujecie o brzydkich ja slyszalam o sobie. Staje sie coraz bardziej smutna. Jedna rzecz - brak urody - a jest w stanie zmienic twoje zycie w jakis smutny film. Zawsze w dyskusji przegrywam bo jestem brzydka a wiadomo ze brzydkie dla facetow glosu nie maja.
Brzydka - glupia, tepa
Ladna - madra, kochana
#gorzkiezale #przegryw #brzydkapani