@iwarsawgirl: gupie koty xdd
- 176
- 1221
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 337
@Dziarskiluj: ale przecież on niczego nie mówi poza wylewaniem frustracji, powtarza tylko co usłyszał lub przeczytał gdzieś na kanałach publicystycznych i niepotrzebnie się nakręca
konto usunięte via Android
- 287
- 407
- 1018
- 192
- 364
@kowalkowskij: Czuję się jak w 2011 roku kiedy smieszkowałem w Dark necie i ktoś mi wysłał mój akt urodzenia
- 1667
Ojciec kolegi gorzej się poczuł, wezwano karetkę, szpital badania... Rak płuca i operacyjny guz mózgu. Z jednej strony fatalna wiadomość z drugiej nadzieja bo operacja na cito. I wiecie co? I k---s... Bo ten hatfu rząd i ministerstwo zdrowia odwołało operacje i planowane zabiegi. Facet teraz leży w łóżku, w domu, gapi się w ścianę i jedyne co powtarza to: To już koniec. (chłop całe życie pracował, składki, zdążył przejść na emeryturę)
- 146
@tylkoocosspytam: Potwierdzam. Byłem tą operacją.
- 752
- 238
Dlaczego w kraju, w którym ok. co dziesiąty Polak cierpi na depresję jest tak mała świadomość problemu?
Zadzwonił do mnie kolega, którego już od dawna namawiałem na wizytę u psychologa. Poszedł full nuclear i załatwił sobie psychiatrę i psychoterapeutę. Okazało się, że cierpi na depresję i nerwicę od jakichś 4 lat, tylko bał się pójść. Na szczęście w jego wypadku nie było lekooporności i właśnie mi opowiadał o tym, jak to zaliczył w zasadzie jeden z lepszych tygodni w swoim życiu od dawna. Sam natomiast nie wiedział o tym, że to może być depresja, że to się leczy i teraz jak jest na lekach, to zadał mi całą serię pytań, jak to działa i na co uważać.
Napisała do mnie koleżanka, która korzysta z pomocy psychoterapeuty. Jest u niej pogorszenie na tyle, że już pisałem do ludzi, którzy z nią mieszkają - też moi koledzy notabene - czy sytuacja nie jest na tyle poważna, że może tutaj trzeba interweniować medycznie. Martwię się o nią i znowu - mimo pewnego doświadczenia z terapeutami nikt jej nigdy nie powiedział, kiedy sytuacja jest na tyle zła, żeby udać się do lekarza. Obyło się bez, ale wszyscy funkcjonujemy z "żółtą lampką", że jakby się pogorszyło, to żeby poszła do kogoś dobrego, ale się obawiam, czy da się namówić i na kogo trafi. No bo przecież "nie jest ze mną aż tak źle".
Sam
Zadzwonił do mnie kolega, którego już od dawna namawiałem na wizytę u psychologa. Poszedł full nuclear i załatwił sobie psychiatrę i psychoterapeutę. Okazało się, że cierpi na depresję i nerwicę od jakichś 4 lat, tylko bał się pójść. Na szczęście w jego wypadku nie było lekooporności i właśnie mi opowiadał o tym, jak to zaliczył w zasadzie jeden z lepszych tygodni w swoim życiu od dawna. Sam natomiast nie wiedział o tym, że to może być depresja, że to się leczy i teraz jak jest na lekach, to zadał mi całą serię pytań, jak to działa i na co uważać.
Napisała do mnie koleżanka, która korzysta z pomocy psychoterapeuty. Jest u niej pogorszenie na tyle, że już pisałem do ludzi, którzy z nią mieszkają - też moi koledzy notabene - czy sytuacja nie jest na tyle poważna, że może tutaj trzeba interweniować medycznie. Martwię się o nią i znowu - mimo pewnego doświadczenia z terapeutami nikt jej nigdy nie powiedział, kiedy sytuacja jest na tyle zła, żeby udać się do lekarza. Obyło się bez, ale wszyscy funkcjonujemy z "żółtą lampką", że jakby się pogorszyło, to żeby poszła do kogoś dobrego, ale się obawiam, czy da się namówić i na kogo trafi. No bo przecież "nie jest ze mną aż tak źle".
Sam
@TicoTicoTico: Dlatego, że nikt nikogo nigdy nie uczy jak działa psychika. Jak to jest połączone z resztą ciała. Kształtujemy się po omacku. Ludzie nie mają wiedzy czym różni się psychiatra, psycholog i psychoterapeuta. Do każdego idzie się dopiero jak zostaje się "świrem". W medycynie dopiero gdzieś tam w obszarach onkologicznych, gdzie bezpośrednio i na co dzień obcuje się ze śmiercią, dostrzega się pozytywne skutki "zaopiekowania" się psychiką pacjenta (nie dla
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
- 45
@TicoTicoTico: P.S. teraz jak mam "zejście" psychicznie i myśli samobójcze to robię wszystko żeby jak najszybciej iść spać. Właśnie się kończy okres dwóch tygodni spędzonych w łóżku (poza czasem w pracy). Współczuję ludziom z depresją z całego serca. To wykańcza nie tylko mnie ale też najbliższych jeśli się ich ma. Ja muszę sobie sam jakoś radzić bo przez swoje stany emocjonalne nie został nikt wokół mnie. Nie polecam
- 4834
2 tygodnie temu obiecałem że wrzucę listę rozwiązań jakie chciałem zaproponować Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Zanim przejdę, pozwólcie że rozwieje niepewność wobec mojej osoby. Nazywam się Piotr Mamenas, większość mówi natomiast na mnie po prostu Roch. Roch Mamenas.
Jako analityk biznesowy, inżynier full-stack oraz architekt systemów informatycznych współpracowałem z takimi bankami jak Coutts, Vontobel, UBP, UBS, Credit Suisse, Sparinvest, Schroeders, HSBC, PKO, mBank, LGT, FondDepot, EFG, Commerzbank czy Societe Generale, również w ramach mojej współpracy ze startupami QFS, PortfolioNet, Kovink, Finphare, EmployPlan. W sumie 6 lat pracowałem w Zurychu, ucząc się tam jednocześnie języka Niemieckiego i Francuskiego czytając książki techniczne.
Z
Zanim przejdę, pozwólcie że rozwieje niepewność wobec mojej osoby. Nazywam się Piotr Mamenas, większość mówi natomiast na mnie po prostu Roch. Roch Mamenas.
Jako analityk biznesowy, inżynier full-stack oraz architekt systemów informatycznych współpracowałem z takimi bankami jak Coutts, Vontobel, UBP, UBS, Credit Suisse, Sparinvest, Schroeders, HSBC, PKO, mBank, LGT, FondDepot, EFG, Commerzbank czy Societe Generale, również w ramach mojej współpracy ze startupami QFS, PortfolioNet, Kovink, Finphare, EmployPlan. W sumie 6 lat pracowałem w Zurychu, ucząc się tam jednocześnie języka Niemieckiego i Francuskiego czytając książki techniczne.
Z
- 1536
@corpseRott wiesz czemu Duduś cię nie wziął? Bo jesteś ekspertem a pis nie lubi ekspertów xD
- 1071
Szacunek dla OPa za wykształcenie, poglądy i odpisanie. Oby takich ludzi było więcej w polskiej polityce lub w jej najbliższym otoczeniu. (。◕‿‿◕。)
Właśnie pożegnałem mojego przyjaciela, kotka, który był ze mną na dobre i na złe. Był jednym z dwóch powodów, dzięki któremu nie zdecydowałem się na najgorsze, gdy przechodziłem depresję.
Wiem, że dla wielu to głupie, ale był dla mnie jak najbliższa, najcenniejsza osoba.
Wrzuciłem mu do "trumienki" trochę ulubionej karmy, sznurek, którym uwielbiał się bawić i zakopałem, a teraz siedzę i ryczę jak bóbr.
#zalesie #pokazkota
Wiem, że dla wielu to głupie, ale był dla mnie jak najbliższa, najcenniejsza osoba.
Wrzuciłem mu do "trumienki" trochę ulubionej karmy, sznurek, którym uwielbiał się bawić i zakopałem, a teraz siedzę i ryczę jak bóbr.
#zalesie #pokazkota
@krucafiks: Nic w tym głupiego
- 556
- 2338
Odnośnie wpisu https://www.wykop.pl/wpis/56186487/juz-drugi-raz-sie-u-mnie-w-pracbaza-zdarzylo-ze-uk/ udało mi się złożyć taką kanapeczkę ( ͡º ͜ʖ͡º) reszta zdjęć w komentarzach, oraz komentarz do plusowania żebym wołał przy dalszym rozwoju akcji
#gownowpis #pracbaza #heheszki #glupiewykopowezabawy
#gownowpis #pracbaza #heheszki #glupiewykopowezabawy
Ej z dwóch plastrów sera trzema przecięciami udało mi się uzyskać w miare równe pola sera na 3 kanapkach.
#420 #wykopjointclub #chwalesie
#420 #wykopjointclub #chwalesie
- 264
- 20463
Jeden plus -> 6 gr na WOŚP ode mnie + 6gr na WOŚP od kolegi @wedrowycz
Poprzednie wpisy:
2018, potwierdzenie
2019, potwierdzenie
2020
Poprzednie wpisy:
2018, potwierdzenie
2019, potwierdzenie
2020
- 1631
Przypominam, że #morele, na mocy RODO, dostało 2,8 mln zł kary za wyciek danych użytkowników. Mimo, iż spółka padła ofiarą włamywaczy, a o całym incydencie poinformowała urząd i użytkowników, a także wymusiła zmianę haseł.
Tymczasem #albicla w ciągu 24 godzin już co najmniej dwukrotnie dopuściła do wycieku całej bazy danych, ze wszystkimi informacjami o użytkownikach. Z hasłami i adresami email włącznie. Włamanie i utrata danych nie zostały
Tymczasem #albicla w ciągu 24 godzin już co najmniej dwukrotnie dopuściła do wycieku całej bazy danych, ze wszystkimi informacjami o użytkownikach. Z hasłami i adresami email włącznie. Włamanie i utrata danych nie zostały
- 574
Kto grał ten plusuje. Gimby nie znajo super giereczki ¯\_(ツ)_/¯
#gry #nostalgia #staregry #gimbynieznajo
#gry #nostalgia #staregry #gimbynieznajo
@majkkali: Gra mojego dzieciństwa. Znam całą historię z dyskietek na pamięć, potrafię ja wyrecytować. Wszystkie zagadki w małym palcu. Fantastyczna gra.
Nawet zrobiłem stream, na którym przechodzę grę w 2 godziny, bez patrzenia w solucję(poza tą śmierdzącą myszą)
Nawet zrobiłem stream, na którym przechodzę grę w 2 godziny, bez patrzenia w solucję(poza tą śmierdzącą myszą)
- 44
Ahoj,
Dzisiejszy, dziewiąty już, odcinek serii poświęcony jest tematowi DDA i pracy zawodowej.
Przyznam, że to obszar, z którym w moim odczuciu, nie od końca daję sobie radę, czego absolutnie nie można potwierdzić patrząc obiektywnie na moje osiągnięcia zawodowe. A jednak, czuję, że te osiągnięcia są realizowane olbrzymim nakładem energetycznym z mojej strony, oraz towarzyszy im wieczne poczucie nieadekwatności. Ale po kolei, tym bardziej, że temat jest szeroki i zajmie przynajmniej dwa posty.
Wielką pomocą w uporządkowaniu moich myśli oraz źródłem niejednego olśnienia była dla mnie książka Janet Woititz, “The self /sabotage syndrome. Adult children in the workplace”. Janet Woititz jest autorką wielu książek o DDA, które polecam. Akurat ta książka nie została jeszcze przetłumaczona na język polski (przynajmniej ja jej nie znalazłam w polskiej wersji).
Dzisiejszy wpis jest streszczeniem pierwszych dwóch rozdziałów, a zdecydowałam się na to, bo bardzo dużo sama z nich wyniosłam, a także dlatego, że jest to świetna podstawa do dalszego zgłębienia tematu DDA w kontekście pracy zawodowej. Dla ułatwienia sobie pracy, ograniczam się do użycia formy męskiej, nie jest to seksizm, a oszczędność językowa. Zrozumcie i wybaczcie.
Dzisiejszy, dziewiąty już, odcinek serii poświęcony jest tematowi DDA i pracy zawodowej.
Przyznam, że to obszar, z którym w moim odczuciu, nie od końca daję sobie radę, czego absolutnie nie można potwierdzić patrząc obiektywnie na moje osiągnięcia zawodowe. A jednak, czuję, że te osiągnięcia są realizowane olbrzymim nakładem energetycznym z mojej strony, oraz towarzyszy im wieczne poczucie nieadekwatności. Ale po kolei, tym bardziej, że temat jest szeroki i zajmie przynajmniej dwa posty.
Wielką pomocą w uporządkowaniu moich myśli oraz źródłem niejednego olśnienia była dla mnie książka Janet Woititz, “The self /sabotage syndrome. Adult children in the workplace”. Janet Woititz jest autorką wielu książek o DDA, które polecam. Akurat ta książka nie została jeszcze przetłumaczona na język polski (przynajmniej ja jej nie znalazłam w polskiej wersji).
Dzisiejszy wpis jest streszczeniem pierwszych dwóch rozdziałów, a zdecydowałam się na to, bo bardzo dużo sama z nich wyniosłam, a także dlatego, że jest to świetna podstawa do dalszego zgłębienia tematu DDA w kontekście pracy zawodowej. Dla ułatwienia sobie pracy, ograniczam się do użycia formy męskiej, nie jest to seksizm, a oszczędność językowa. Zrozumcie i wybaczcie.
Przynajmiej 50% z opisanych cech pasuje do mnie
- Tak 69.1% (47)
- Nie 13.2% (9)
- Nie wiem 17.6% (12)
@panimanager: wołaj
- 4
@panimanager: jeżeli chodzi o kwestie DDA to chciałbym polecić serię podcastów o tej tematyce
- 717
Kto pamięta plusuje
Co ciekawe twórcy mieli stworzyć z tego portalu coś na wzór polskiego spotify ale temat upadł.
Wiem, bo sama pracowałam przy tym projekcie.
Co ciekawe twórcy mieli stworzyć z tego portalu coś na wzór polskiego spotify ale temat upadł.
Wiem, bo sama pracowałam przy tym projekcie.
- 2741
Chciałem się trochę dokształcić w tym całym syfie. Tam naprawdę jest sporo możliwych skutków ubocznych :( Obrzęk naczynioruchowy, ciężkie zmiany skórne, nudności, wymioty, trombocytopenia, agranulocytoza, ostre uszkodzenie wątroby czy skurcz oskrzeli, a to tylko te, których nie ukrywają. Nie ma żadnej pewności, że to w ogóle pomoże, dawki trzeba powtarzać, a nie wiadomo, co tam tak naprawdę się znajduje i czym nas faszerują.
Jestem przerażony, a to dopiero ulotka apap.
#koronawirus
Jestem przerażony, a to dopiero ulotka apap.
#koronawirus
- 5013
Gówniok siostry zawsze się zanosi i płacze kiedy nie dostanie w święta prezentu spełniającego jego wygórowane oczekiwania. I mówiąc wygórowane mam na myśli jakieś drony, playstony, kłady i inne g---o. Rok temu kupiliśmy mu ps4, ale miał tę konsolę dostać dopiero po tym jak zobaczymy jego reakcję na inny podłożony prezent - Wielki atlas zwierząt afrykańskich. Oczywiście się k---a poryczał, później mu powiedzieliśmy, że mieliśmy dla niego jeszcze PS4, ale skoro nie
- 1628
@sprawiedliwoscponadwszystko:
Dawno nie słyszałem równie dobrego porównania XD
K---a zrobił się czerwony jak flaga komunistów.
Dawno nie słyszałem równie dobrego porównania XD
@sprawiedliwoscponadwszystko: a gówniak mojej siostry dostał na komunię lapka za 4k, a ten po pół roku r------ł matrycę waląc pięścią, bo go zabili w fortnite
Jeżeli chcesz być wołany do kolejnych wpisów zaplusuj ten wpis
#historiaiwojskowosc
Rabini
https://www.wykop.pl/wpis/47043699/historiaiwojskowosc-jezeli-chcesz-byc-wolany-do-no/
A Naser to też potem dał popalić Brytyjczykom na kanale suezkim( ͡º ͜ʖ͡º)