aski
aski
#!$%@?, trzymajcie mnie bo nie wytrzymam. Jedna stara baba z mojego bloku ma hobby dokarmiania gołębi. Przez to ta cała latająca hołota przesiaduje na drzewach i krzewach na podwórku, srając pod siebie. W efekcie całe niedawno wyremontowane podwórko - chodniki, trawniki, łatwi itp., wyglądają tak jak picrel. Jakieś pomysły jak walczyć z tą zarazą? Zniknąć muszą albo gołębie albo stara baba. Myślałem, żeby rzucać w nie jakimiś Achtungami, ale nie chcę straszyć
- KurczakPozogi
- konto usunięte
- konto usunięte
- boukalikrates
- Polia
- +505 innych