Po co wogole jezdzic na motocyklu dla hobby relaksu frajdy???
Przeciez to kwestia czasu az ci ktos zajedzie droge, wymusi pierwszenstwo, zepcha z drogi, pojdzie na czolowke.I JEB GLUCHA SMIERC!
Gdzie tu miejsce na RELAKS???
Relaks, fun,frajda to jest jadac trase #bikepacking co ma 1000km i zero jazdy z ruchem ulicznym, Jedziesz sobie chlopie po odludziach, wertepach, tylko sarny dziki, kangury krowy czy co tam innego zyje w okolicy danej trasy,sciezki.
NIKT ci nie
Przeciez to kwestia czasu az ci ktos zajedzie droge, wymusi pierwszenstwo, zepcha z drogi, pojdzie na czolowke.I JEB GLUCHA SMIERC!
Gdzie tu miejsce na RELAKS???
Relaks, fun,frajda to jest jadac trase #bikepacking co ma 1000km i zero jazdy z ruchem ulicznym, Jedziesz sobie chlopie po odludziach, wertepach, tylko sarny dziki, kangury krowy czy co tam innego zyje w okolicy danej trasy,sciezki.
NIKT ci nie








1. jakich firm ciuchy i kask kupić tak żeby nie zbankrutować ale żeby były dobre jakościowo?
2. Czy kupując nówkę moto trzeba coś sprawdzać przy odbiorze?
3. Wykupić godzinkę lub dwie jazd na placu czy tez da radę na spokojnie samemu się nauczyć jeżdżąc na razie po bocznej uliczce?
1. Na początek to jakiś kask typu LS2 czy inne Naxy. Kaski za 300-400 złotych normalnie spełniają normy, tylko że są po prostu mniej funkcjonalne, wygodne itp. Mogą mieć gorszą wentylację, może w nich gwizdać wiatr, mechanizm wizjera może być "dziwny" itp. Ochrona w normie. Co do ciuchów to no co mam ci powiedzieć. Tutaj jest tanio albo dobrze. Na początek jeansy motocyklowe, jakaś kurtka, rękawice. Największą wadą tanich ubrań