W premierowym odcinku wspólnie z Magdaleną Pytel rozmawiamy o lęku społecznym.

Posłuchaj na Spotify, link tutaj.

Unikanie spotkań towarzyskich, rozmów telefonicznych, prowadzenia wymagających stanowczości konwersacji i niekorzystanie z komunikacji miejskiej to niestety codzienność wielu osób. Niekiedy są one oznaką powszechnie występującej nieśmiałości, czasem jednak związane są z poważniejszym problemem – fobią społeczną. Lęk społeczny potrafi odebrać radość życia, powoli przyczynia się do izolacji dotkniętej nią osoby, bywa też powodem pojawiania się
ZaufanyTerapeuta - W premierowym odcinku wspólnie z Magdaleną Pytel rozmawiamy o lęku...

źródło: comment_1644565553xYKuG3s41qWbMW0pRJg9Pk.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Jestem od dwóch lat na Oroes. Jakieś pół roku temu zmniejszałem sobie dawkę bo czułem sie całkiem dobrze. Zszedłem do 1/4 bo inaczej miałem zawroty głowy. Niestety ostatnio przez różne powody, praca itd. zwiększyłem sobie do pół tabletki na dobę i tak od poniedziałku. Skutki opłakane bo cholernie mi sie trzęsą ręce nie do opanowania, głowa też mi lata. W rozmowach z ludźmi czuję jakbym odpływał. Wiem, że to mogą być skutki uboczne, pewnie jak zacznę zażywać po pełnej tabletce od poniedziałku to może minąć ale mam wahania czy jednak nie zjechać do 1/4. Z moim psychiatrą ciężko teraz o wizytę nawet teleporadę. Ktos ma jakieś doświadczenia z tego zakresu? Wiem że zawaliłem sprawę bez konsultacji lekarzem.
Przepraszam nie otagowałem
#psychiatria #socjofobia #lekspoleczny #medycyna #fobiaspoleczna

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ZuchwałaMaciora: @squirrel666 Jak zacząłem przygodę z Oroes nie było takich skutków ubocznych. Wczoraj jak pisałem czułem się na prawdę kiepsko. Dzisiaj o niebo lepiej i czuję że mi wchodzi i się układa, pisząc kolokwialnie. Zobaczę jak będzie od poniedziałku jak wjadę na cała tabletkę. Jak coś to do lekarza lecę. Benzo nie biorę choć miałem epizody z Sedamem. Zolpidem biorę na sen albo Triticco. Ale to już z 5 lat.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Nienawidzę prezentacji mówionych na studiach, pomimo, że jestem ekstrawertyczką...

To
- paraliżujący stres
- atmosfera oceniania przez prowadzącego na ocene twojej wiedzy i formy przedstawienia
- musisz mieć ugruntowaną w pamięci wiedzę by umieć ją opowiadać (odtworzyć) a temat nie jest łatwy do zapamiętania
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LadyMartini: Polecam ideologię "Mieć w------e a będzie ci dane". Rób jak umiesz, nie stresuj się wynikiem. W prawdziwym życiu nie ma tak łatwo, że masz coś przedstawić i masz ocenę. Jak po rozmowie rekrutacyjnej nie dostaniesz pracy i feedbacku to potem nie wiesz czy to dlatego, że c-----o poszło czy dlatego że byli po prostu lepsi. Można się z-----ć tak analizując i się stresując.
  • Odpowiedz