@ligghead: mnie też. Szczególnie że jedna siostra mojej matki na podobnej zasadzie dostała wszystko. Z jednej strony sam spadek mam w dupie, ale szkoda mi mojej matki i ciotki że zapieprzaly na niewdzięcznych staruchów, kiedy i tak zawsze faworyzowana była najmłodsza
Urzędy pracy są do zaorania. Szukanie pracy z tym urzędem to zwykle dostawanie od urzędniczki ofert pracy, które pochodzą głównie od najgorszych januszexów w których nikt normalny nie chce pracować. Urząd pracy nie robi nic aby podnosić kwalifikacje bezrobotnych. Kiedy pytałem się czy mają jakieś darmowe kursy czy szkolenia aby zdobyć praktyczne umiejętności w jakimś zawodzie i znaleźć dzięki temu pracę, to nie nie mają żadnych takich kursów, ale jak sam znajdę pracodawcę który zgodzi się na moje szkolenie i zatrudnienie to dofinansowują moje szkolenie. Żaden normalny pracodawca, nie zatrudni człowieka bez umiejętności i doświadczenia w zawodzie do którego potrzebne praktyczne umiejętności, aby go szkolić i ponosić koszty tego szkolenia, no chyba że po znajomości. Może UP nie mają kursów i szkoleń, ale za to mają staże, dzięki którym zdobędziemy i podniesiemy kwalifikację w takich zawodach jak m.in. magazynier czy pracownik fabryki, pracując 8 godzin dziennie za stypendium stażowe które wynosi dużo poniżej minimalnej pensji.
@NieJanek to ty nie wiesz że urzędy pracy powstały aby zatrudnić bezrobotnych? Oni nie zajmują się szukaniem pracy dla bwzrobonych bo sami już pracują.
Proszę o #wykopefekt w sprawie kradzionego rowera.
Dzisiaj jadąc rowerem ulicą Grzegórzecką, zobaczyłem rower Specialized który jeszcze wczoraj był na klatce w mojej kamienicy, w towarzystwie dwóch bardzo nieładnie wyglądających panów (musicie wybaczyć mi ocenianie i stawianie wniosków po wyglądzie), ślady przedawkowań alkoholowych na twarzy, złe zęby, podarte ciuchy- no ewidentnie menelepy jak się patrzy. Zatrzymałem się i spytałem czy ten rower należy do nich po czym powiedziałem że dzwonię na policję bo ja mam wątpliwości co do tego. Chłopaki szybko skumali o co chodzi i zaczeli uciekać, rower miał pedały SPD i chłop prawie się na nim #!$%@?ł jadąc chodnikiem. Wiedział że nie ma żadnych szans ze mną w kwestii pościgu (Merida Speeder tutaj więc jest #!$%@? na slickach) i po jakimś czasie zszedł z roweru i powiedział że ma taksówkę i się spieszy a rower tu zostawia zabezpieczony. Zadzwoniłem na policję i po całej godzinie czekania łaskawie przyjechała i zabrała rower ze sobą. W kamienicy jest monitoring i z miejsca którego zabrał jest też
Hej Mirki, będę Was dzisiaj nietypowo prosił o #wykopefekt
Niedawno w Bielsku-Białej otworzyła się klubokawiarnia Dobrego Dnia, założona przez dwie panie z #ukraina - wystrój z wiadomego powodu #wojna dość mocno wspiera działania wojenne Ukrainy i prezydenta Zełenskiego. Nie spodobało się to fanom pewnej formacji politycznej, która w kilku pierwszych dniach zbombardowała w Googlach kawiarnie jedynkami niczym ruscy cywilów na Ukrainie, dumnie krzycząc w opinii że
W minionym tygodniu opublikowalismy nowa odslone serwisu, ktora powstawala przez niemal 3 lata i miala byc odpowiedzia na problemy poprzedniej wersji. Niestety - wyszło słabo. Zapomnielismy o najwazniejszej rzeczy, ze sercem Wykopu jest dyskusja. I trzeba jasno przyznac, ze wprowadzone przez nas zmiany, te dyskusje znaczaco utrudnily.
Nie doszacowalem skali zmian, ktore przygotowalismy oraz tego, jak mocno wplynely one na Wasz komfort korzystania z serwisu. To powazny blad, za ktory chcialbym Was wszystkich przeprosic.
Wszyscy którzy spędzają ten sylwester z wykopem PLUSUJĄ. Plusujących zawołam dokładnie o 18:30 za rok. Razem podsumujemy czy rok 2022 był lepszy, czy gorszy od 2021.
10 stycznia zamówiłem kebaba z lokalnej budy. To samo zrobiłem dziś. 10.01.2022 - cena 28,30 zł 09.12.2022 - cena 38,80 zł różnica cen w 11 miesięcy to 37%.
"Nie mamy elektryczności, nie mamy wody, nie mamy ogrzewania, nie mamy łączności telefonicznej i internetowej, ale co najważniejsze - nie mamy Rosjan! I jestem przeszczęśliwy tylko z tego powodu".
@invit: bombardowanie miast japońskich bronią atomową i niemożność obrony przed nimi zmusiło Japonię do poddania. Aczkolwiek Japończycy myśleli, ze Amerykanie mają dziesiatki bomb atomowych i zniszczą wszystkie miasta. Gdyby wiedzieli, że Amerykanie mają tylko 4 gotowe bomby atomowe to prawdopodobnie nie poddali by się tak szybko. Mimo bombardowań atomowych, wojskowi nadal chcieli walczyć i dopiero autorytet cesarza zmusił ich do zaakceptowania kapitulacji
Minęły prawie 2 miesiące odkąd zgłosiłem na policję kierowcę, który omal nie zmiótł mojego syna na przejściu dla pieszych. W 2 dni sam zdobyłem i dostarczyłem im nagrania z prywatnego monitoringu, bo ten miejski jak zwykle zawiódł. I co? I wielkie, kurła, nic. Bo samochód w leasingu a jak już dokopią się do leasingobiorcy, to ten może nie pamiętać komu udostępnił auto - więc "tylko" 1500 zł mandatu. Wrzucam tutaj ku przestrodze. Dodam tylko, że kierowca omijał korek buspasem.
Grupa hakerska "Hackyourmum" przepięknie się przejechała po Rosjanach, którzy przyjechali wyzwalać Ukrainę. Hakerzy pozakładali na portalach randkowych portale ze zdjęciami atrakcyjnych pań. Panie pisały z "wyzwolicielami", ale - jak to czasami bywa - nie dowierzały w to, czy na pewno na zdjęciu to oni. I czy ta armata w tej bazie to naprawdę taka wielka. Oprócz setek dickpicków, które są elementem ubocznym tej akcji, Ukraińcy dostali też piękne zdjęcia rosyjskich żołnierzy na
No to patrzymy. Minęło ponad dwa miesiące odkąd przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy do domu. I jak jest? Ano zwyczajnie. Poznaliśmy się, wiemy kto jakim człowiekiem jest, czego potrzebuje. Nauczyliśmy się żyć razem. Obiady jadamy razem, raz gotuje Natasza, raz my. Czasami wyjdziemy gdzieś razem, a to miasto pokazać, a to jakieś centrum rozrywki, a to przechadzka po parku. Czasami pogadamy z pół godzinki, godzinkę, dwie, albo i nie, jak nie ma ochoty. Dzieciaki pobawią się, pobiegają, pobiją, pokłócą a potem pogodzą. I znowu się bawią. One mają do dyspozycji duży pokój na parterze, z toaletą i osobnym wejściem. Mają dostęp do kuchni, pralni i jednej z łazienek. Wszyscy spotykamy się pośrodku: w kuchni i w salonie. Lub na podwórzu. My mamy swoje sypialnie i łazienki na drugim piętrze. Tam nasi goście nie zaglądają.
@Byleth: A to nie jest przypadkiem mikroblog? czyli takie miejsce w internetach, że jak ma się potrzebę o czymś napisać to się pisze? Jak nie to przepraszam.
Moja matka jest dyrektorką w szkole i jakiś czas temu przyjęła , dwójkę dzieci z Ukrainy (szczegóły na dole). Wyjechali w zeszłym tygodniu przed świętami do domu, do Żytomierza i dzisiaj ich matka takie coś wysłali na pocztę mamy. Nie musiała nic robić bo i tak matka jako dyrektora wykonywała tylko swoje obowiązki, ale mimo to podziękowała za wszystko. Naprawdę życzę im wszystkiego najlepszego i żeby już nigdy nie musieli uciekać jak
Od środy jeżdżę wozić ludzi znad i zza granicy. Idzie jako tako - mam tylko stare kombi więc nie zabiorę więcej niż 4 osoby, stanie w kolejkach na przejściach wraz z godzina policyjna zabierają mnóstwo czasu. Ale staram się jak mogę by przewieźć kogo się da.
Ale nie o tym
Przedwczoraj miałem jechać do Lwowa wraz z dziewczyną po jej koleżanki którym udało się uciec do z Krzywego Rogu i Charkowa (!) Wybrałem małe przejście w Budomierzu żeby wjechać jak najszybciej. Stanąłem przed szlabanem i widzę jak zbliża się do mnie jakaś ekipa z plecakami. Pytają po angielsku czy mogę ich zabrać do Lwowa. Mówię że pewnie. Wokół latają jacyś ludzie i robią nam zdjęcia. Coś mi zaczyna switac w głowie ale o nic nie pytam tylko pakujemy graty i spadamy żeby nie blokować ruchu.
@Gurciak: zwykle chłopaki jak każdy z nas. Założyli discorda na którym było 20 zadeklarowanych. Przyleciała tylko ich trójka. Coś jak protestujący z wykopu pod sejmem
W tym konflikcie to jednak najbardziej szokują mnie stany zjednoczone. Sekretem nigdy nie było że stany są dużo potężniejsze niż rosja ale jednak ta przepaść między nimi jest dużo większa niż mogłem sobie wyobrazić. W tej wojnie stany właściwie zaoferowały tylko promil swoich możliwości, podszkoliły trochę żołnierzy, dały trochę sprzętu(żadnego ciężkiego albo topowego na własne standardy) no i najważniejsze wywiad, właściwie to prawie pewne że koordynują całą operację podając co i gdzie się dzieje a z tego gdzie należy iść itp. Przecież te straty po stronie Putina są gigantyczne jak na takie małe co by nie mówić zacofane państewko. A teraz wyobraźmy sobie że stany dorzuciłby np. 10% swojego faktycznego uzbrojenia jakieś f-35, rakiety itp. nie było by czego z rosjan zbierać.
@MrNobody567: od wielu, wielu lat mówi się, że USA jest w stanie toczyć wojnę z całym światem jednocześnie i ją wygrywać. Chiny długo ich nie dogonią. Co ukradli, to ukradli, ale przyszło opamiętanie. Jak to jest, że jak płynie amerykański lotniskowiec, to nikt nie wie gdzie on jest, a jak włączają silniki w chińskim lotniskowcu to amatorzy "słyszą" go w Nowym Jorku?
@vitermagerin: bo mają atomówkę? XD Rosja nie jest już graczem dla stanów Zjednoczonych, co najwyżej mogliby pogrozić takiej Ukrainie(bez pomocy USA i całej Europy oczywiście) czy Polsce gdybyśmy nie byli w NATO..
@Jestem_robolem123: nie lubię nazywania wojny w Afganistanie wojną.. USA tam stacjonowało żeby wspierać afgańczyków w walce z Talibami.. przez 20 lat zginęło tam 'zaledwie' 2000-3000 Amerykanów (tyle ile Rosjan w ciągu tygodnia w obecnym konflikcie), w
W porównaniu do większości wykopków jestem starym pierdzielem. Zasiedziałem się tutaj, bo w głębi duszy cały czas czuję się nastolatkiem, pomimo tego, że czterdziestka już dawno minęła. Poza tym wykop i mirko pozwalają mi zrozumieć co mówią i czym żyją moje nastoletnie córki. Rzadko się udzielam, ale pozwólcie, że coś Wam przekażę.
Dobrze pamiętam lata 80-te i 90-te. Szarość, brak perspektyw, strach moich rodziców przed bezrobociem, życie od wypłaty do wypłaty. Pamiętam czasy, gdy do jedzenia mieliśmy tylko chleb posmarowany musztardą lub dżemem ze własnych mirabelek, bo niczego innego nie było, a jeśli nawet było to rodziców nie było na to stać. Ale pamiętam też co mówili wtedy i rodzice i dziadkowie pomimo trudności tamtych czasów: to nic, byle nie było wojny. Oni doskonale pamiętali co za sobą niesie.
Nie spodziewałem się, że w XXI wieku, będziemy znowu świadkami wojny w Europie. Zaatakowany został nasz sąsiad, który chciał tak jak my, spokojnie żyć w kraju, który jest wolny. W kraju gdzie tępi się korupcję, który chce u siebie namiastki dobrobytu zachodniej Europy. Pomagamy im teraz, każdy jak potrafi i może. Ale pojawiają się głosy o tym, że będzie to ze szkodą dla nas. Co chwila ktoś pisze, że wsparcie dla Ukrainy i Ukraińców spowoduje w przyszłości inflację, bezrobocie i inne problemy gospodarcze.
@Lokalny_Kacyk: na szczęście wykopkowi eksperci od tez typu: "nic nie róbmy, nie wychylajmy się to Putin nas zostawi" moga sobie co najwyżej pisać swoje głupot w necie, na tym się kończy ich sprawczość.
Zełenski: „Przeżyliśmy dwie wojny światowe, trzy klęski głodu, holokaust, Babi Jar, Wielki terror, katastrofę w Czarnobylu, okupację Krymu, a teraz wojnę w pozostałej części kraju. Jeśli komuś się wydaje, że będziemy przestraszeni, załamani lub poddani, nic nie wie o Ukrainie”.
Moje wrażenia odnośnie pracy na przejściu granicznym w Krościenku. Pracowałem wczoraj od godz 2 do godzny 15 w ramach wsparcia ze strony OSP. Bardzo szybko moje oczekiwania z tym co zastanę zostały zdmuchnięte jak świeczka. We dwóch przyjmowaliśmy ludzi do tzw poczekalni prowadząc rozmowę próbując wyciągnąć informacje czy ktoś po nich przyjedzie na granicę czy chcą dostać się do ośrodka bądź dalej w kraj nie mając transportu. Wszyscy których obsługiwaliśmy to kobiety