Święta to magiczny czas, który moj sąsiad wie jak celebrować. Generalnie facet mieszka zagranica, jego żona też, ale każde w innym kraju. Przyjeżdzają tutaj dwa-trzy razy w roku i tak od ponad 3 lat. Podobno wrócą na stałe jak dzieci skończą szkołę. Ale za każdym razem jak przyjeżdzają jest to samo - darcie sie, libacje do 3-4 nad ranem, wiercenie, szpachlowanie, generalnie remonty też w takich godzinach nocnych. Nie pomaga chodzenie i
czkawka0
czkawka0
via iOS