Od rana pada deszcz i właśnie przypomniałem sobie jeden dzień z mojego życia, w wyniku czego złapał mnie potężny #feels. Byłem w liceum i był to ostatni dzień szkoły przed przerwą świąteczną, a, że miałem zajebistą klasę, to postanowiliśmy zorganizować wigilijkę klasową. Były kolędy, był makowiec, pomarańcze i sok Caprio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podobnie jak dzisiaj, wówczas lało i generalnie, jak to w grudniu
Podobnie jak dzisiaj, wówczas lało i generalnie, jak to w grudniu
teraz wszedzie kazdy byl, wszystko widzial, wszystko jest
https://www.wykop.pl/wpis/62986901/mam-taka-rozkmine-ze-w-okolicy-2016-2017-cos-sie-m/