W poprzednim roku kupiłem chińskiego składaka. Wcześniej grałem rakietką z marketu i ta zmiana to był fenomenalny wzrost przyjemności z gry. Gram tylko na betonowych stołach, więc rakietka dostaje mocno w kość. Jak piłka spadnie na ziemie, to wpada w piach, kontakt rakiety ze stołem to duża szansa na uszkodzenie deski. Zastanawiam się, czy warto kupić coś lepszego (droższego), czy będzie to strzelanie z armaty do wróbla i strata kasy?
FH: Yinhe
FH: Yinhe
#szachy