i co wy w tej Warszawie będziecie jeść, bo chyba wiecie że jedzenie nie rośnie w marketach, prawda?
@GdziesTamChcem: mireczku, ale to nie będzie tak, że jedzonka w ogóle nie będzie.
Będzie go "troszkę" mniej, będzie ono "troszkę" droższe, no i imporcik "troszkę" wzrośnie. Warszafka zapłaci ciutkę więcej, Pcim Kościelny populacja 3 tysiące biedoty też, ale wiesz - zanim gruby schudnie, to chudy zdechnie
@GdziesTamChcem: żywność da się importować ¯\(ツ)/¯ Myśle że miasta bez polskiej wsi jakoś się wyżywią, najwyżej będzie drożej (choć nie zawsze). Wieś bez rynku zbytu natomiast nie przetrwa.
Byłoby to karmiczne - wieś po złości chciała zniszczyć Polskę a tu niespodzianka - zaorali się sami.
Bardzo fajna rozmowa wybitnego dyplomaty. Moje dwa ulubione momenty: 1. Jak Stanowski przywołał fragment wiadomość sprzed 15 lat i kazał się Sikorskiemu tłumaczyć z tabletek Kaczyńskego. Sikorski zrobił monolog, jak wyglądała wtedy polityka międzynarodowa, jaki był podział na świecie, przedstawił odwilż jaka nastąpiła, po czym przypomniał, że to sam Kaczyński mówil o tabletkach, więc to było tylko odniesienie. Na co Stanowski po 5 sekundach "Nie wiem, nie przekonuje mnie to, zmieńmy temat". 2. Rozmowa
@alverini dla mnie najciekawszy fragment to ten gdzie Sikorski mówił o dziennikarstwie i powiedział że prawdziwym dziennikarzem jest ten z radia "pierdziszew", bo rozmawiając z nim 40 min Sikorski nie odgadł jakie poglądy polityczne ma ten dziennikarz. Szkoda jedynie że pisowski Krzyś nie zrozumiał...
@tulipana może powstrzymam innych przed dołączeniem do sekty. Może przekonam niezdecydowanego. Może zachęcę kogoś, kto nie ma zamiaru iść za tydzień na wybory. W 2023 marsz miliona serc pokazał, że można. Nadzieja umiera ostatnia.
@LubieSzaszylkiZLublina: możesz być w szoku, ale aktualnie w Polsce rządzi koalicja kilku partii. a potem idzie taki na wybory i jego głos jest równie ważny co ludzi posiadających choć nikłe pojęcie o sytuacji w kraju xD
@GdziesTamChcem: mireczku, ale to nie będzie tak, że jedzonka w ogóle nie będzie.
Będzie go "troszkę" mniej, będzie ono "troszkę" droższe, no i imporcik "troszkę" wzrośnie. Warszafka zapłaci ciutkę więcej, Pcim Kościelny populacja 3 tysiące biedoty też, ale wiesz - zanim gruby schudnie, to chudy zdechnie
Myśle że miasta bez polskiej wsi jakoś się wyżywią, najwyżej będzie drożej (choć nie zawsze). Wieś bez rynku zbytu natomiast nie przetrwa.
Byłoby to karmiczne - wieś po złości chciała zniszczyć Polskę a tu niespodzianka - zaorali się sami.