Mirki chcę się dzisiaj z wami podzielić pysznym #protip na COLD BREW - herbatę "parzoną" na zimno. Herbata parzona w zimnej wodzie przez długi czas nie wydziela goryczki (ponieważ z liści nie wychodzą garbniki), jej smak jest aksamitny i orzeźwiający. Nawet nie równa się z parzoną na gorąco i schłodzoną ice tea. Żeby zrobić taki pyszny napój potrzeba tylko dowolnej herbaty (uwaga na napary owocowe z hibiskusem - raczej nie
@xhxhx: Mirabelko, muszę ci podziękować! Nigdy wcześniej nie słyszałam o herbacie parzonej na zimno, a odkąd dodałaś post zrobiłam już trzy razy ( ͡º͜ʖ͡º)
Niedawno zapukałem do sąsiadki, która ma 10-letnią córkę i zaproponowałem córce pracę przy pilnowaniu dwóch kotów pod moją nieobecność. Rano sprzątanie kuwety i zmiecenie żwirku, który został wysypany przez koty (żwirek żelowy, więc luzik), wymianę wody w dużej misce, nałożenie żarcia. Wieczorem kuweta + żarcie. Mile widziana zabawa z kotami, dozwolone wypuszczanie na dwór rano/w południe, ale po szkole/wieczorem trzeba sprawdzać, czy nie czekają na balkonie lub daszku + musi być woda świeża na balkonie.
@ThrashMetal: Ja jedynkę kupiłem za 16,50 zł Gra zacna - zrobiłem platynę.
I am a lady - kąpie się w płatkach róż, skaczę po łące, gram na harfie i takie tam.
Suszę kwiaty, głaszczę koty i pływam w rzece.
Lunche, bary, opery i tego typu gówna.
#pokazpsa #smiesznypiesek
źródło: comment_Jyc6fiWrhBM2o4Pb4Bjmszv6v5YIoPnD.jpg
Pobierz