Pojazd rozpadł się na kilka części, główne podwozie zawaliło się, a kokpit natychmiast oddzielił się od reszty samolotu. Maszyna jednak nie eksplodowała. Kamery i sprzęt na pokładzie zarejestrowały całą katastrofę, a do symulacji wpływu na pasażerów wykorzystano znajdujące się w środku manekiny.
Od razu po rozbiciu samolotu grupa naukowców przystąpiła do oględzin w celu przedstawienia wstępnych wyników eksperymentu.
Badanie
@LaurenceFass a nie, to wszystko ok