Na święta chciałam zrobić pewnej osobie książke z bajkami. Kupiłam ładny zeszyt, z czystymi kartkami i kredki. Napisałam pare bajek i zaczęłam je ilustrować. Kompletnie nie potrafię rysować, ale przecież nie o to chodzi. Chciałam dać to osobie, którą kochałam. Niestety nie wyrobiłam się z tym na święta, później rzadko się widywaliśmy, a ostatecznie wszystko padło i już nie istniejemy. Znalazłam przed chwilą owy zeszyt i przypomniałam sobie jak bardzo tego kogoś kochałam.
A to jedna z bajek. Chyba moja ulubiona.
Był kolejny, mroźny, grudniowy wieczór. Szczęście delikatnie tańczyło pomiędzy uśmiechniętymi twarzami. Świąteczny nastrój sprawiał, że ciepło bijące z oczu wreszcie owładnęło ich myślami. Wigilia już blisko. Rodzinne spotkania, miłość otulająca zakochanych, jak i bliskich każdego rodzaju. Dzisiejszej nocy nikt nie powinien być sam. Dzisiejszej nocy samotność nie ma prawa istnieć.
A istnieje.
Jedną z ulic, wśród śmiechów i pospiesznych kroków przechadzał się mały, bezpański pies. Misiek był niczyi. Nawet imię sam sobie nadał. Miał zamrożone serce od dnia narodzin. Sam nie wie dlaczego się tu znalazł. Na ulicy. Samotny. Nie miał dachu nad głową, nie miał karmy. Nie miał własnego legowiska i nie miał się do kogo przytulić.
A to jedna z bajek. Chyba moja ulubiona.
Był kolejny, mroźny, grudniowy wieczór. Szczęście delikatnie tańczyło pomiędzy uśmiechniętymi twarzami. Świąteczny nastrój sprawiał, że ciepło bijące z oczu wreszcie owładnęło ich myślami. Wigilia już blisko. Rodzinne spotkania, miłość otulająca zakochanych, jak i bliskich każdego rodzaju. Dzisiejszej nocy nikt nie powinien być sam. Dzisiejszej nocy samotność nie ma prawa istnieć.
A istnieje.
Jedną z ulic, wśród śmiechów i pospiesznych kroków przechadzał się mały, bezpański pies. Misiek był niczyi. Nawet imię sam sobie nadał. Miał zamrożone serce od dnia narodzin. Sam nie wie dlaczego się tu znalazł. Na ulicy. Samotny. Nie miał dachu nad głową, nie miał karmy. Nie miał własnego legowiska i nie miał się do kogo przytulić.
Witałem się z Wami już jakiś czas temu, jednak okoliczności były inne to i przywitanie było inne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tym razem, z okazji zbliżającego się sezonu plażowego, mam dla Was coś specjalnego - opaskę
@MiSpot: czemu klamiesz?( ͡° ͜ʖ ͡°)