A wy dalej w piwnicach u mamy w komórce na miotłę? Biedaki cebulaki, nie dla Polaka Finlandia. Dla Pana to. Dla Alpaki to. Sorry za bałagan. Mamy chipsy i batony. ( ͡ ͜ʖ ͡)
#wykopiwo #jrider #chwalesie #podrozujzwykopem #polakicebulaki #wykopiwofinlandia
Lista obecności:
1. @wiecejnizjednozwierze
2. @jrider
jrider - A wy dalej w piwnicach u mamy w komórce na miotłę? Biedaki cebulaki, nie dla...

źródło: comment_TG9OSxJSNOrDvwE3A1DGXNRyD7vPZCT6.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

DOKŁADNIE 10 lat temu, w Walentynki, pisałem artykuł na Wikipedii o Technicsie.
Dokładnie 10 lat temu byłem równie samotny, jak dziś.
Przypomniało mi się ostatnio, kiedy szukałem informacji o swoim ulubionym producencie sprzętu grającego, firmie Technics. Wpisałem hasło w google, jako jeden z pierwszych linków wyskoczył artykuł w polskojęzycznej wikipedii. A napisałem go ja, jako 13 latek wtedy xD Byłem tak dumny, że zamieściłem zdjęcie wieży z pokoju. Spojrzałem na aktualną wersję
jrider - DOKŁADNIE 10 lat temu, w Walentynki, pisałem artykuł na Wikipedii o Technics...

źródło: comment_lGGtTGWeLnJq4Qo9Wk456VIIQPnDScwR.jpg

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hej, kojarzy ktoś jeszcze tag #jrider? W którym opisuję swoją podróż stopem przez część Azji i Asutralię? Długo nic nie pisałem, głównie z powodu zbyt dużej ilości wiadomości z pytaniami o pieniądze, jak je zarabiać w trakcie podróży, jakiego przepisu użyć do puszczania baniek mydlanych, ludzie chcą mieć tutorial na to, jak odbyć nisko-budżetową podróż. A nie to jest ważne i nie takie były moje założenia, kiedy zacząłem pisać. Czasem wchodzę na mirko i jak zobaczyłem, że jednak podróżnicze historie cieszą się takim wzięciem, że @levpurto pisze zwykłe opowiadania, a nie spisuje wspomnienia, a mimo to wiele osób czyta to z zadowoleniem i jest żądne kolejnych części, to pomyślałem, że jednak dokończę swoje wypociny. Może nie mam tak ładnego stylu pisania, ale historia jest prawdziwa (a myślę, że równie ciekawa (wraz z biegiem czasu staje się ciekawsza, cierpliwości! :) ), tak samo zdjęcia, których jednak nie mam zbyt wiele. Piszę to zarówno dla tych, którzy czasem w komentarzach i na PW piszą, bym wreszcie dokończył, jak i dla siebie.

Linki do starszych postów:
I wpis – Początek podróży, Tajlandia
II wpis – ucieczka z Tajlandii do Malezji, pierwsza praca
III wpis – alfons lekko pobił mnie
jrider - Hej, kojarzy ktoś jeszcze tag #jrider? W którym opisuję swoją podróż stopem ...

źródło: comment_382CNQnHSbDVlNAxJXdQn1DKIfyZMDh2.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hej, to już trzeci wpis, w którym opisuję swoją wyprawę po części Azji i Australii. Kolejne będą pojawiały się pod tagiem #jrider.

#tldr: Dostałem wpierdziel od alfonsa, bo nie chciałem kupić jego prostytutki

Przepraszam za tak długą przerwę w pisaniu, miałem nawał pracy w pracy. Postaram się zwiększyć częstotliwość
jrider - Hej, to już trzeci wpis, w którym opisuję swoją wyprawę po części Azji i Aus...

źródło: comment_h1Vjkmg3bBqOnNhWc58z5ZrzO7Nt8RnZ.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szczerbiec: Był podpity, tak, jak ktoś po 4 piwach. Na pewno miał trochę promili, ale udawał, jakby był bardziej pijany niż był naprawdę :)
@Bigby: Po jakimś czasie poszedłem z powrotem pod bar i odnalazłem Nigeryjczyka, poszliśmy do auta i wziąłem swoje rzeczy. Po drodze próbował mnie jeszcze przekonywać, że to wszystko moja wina, bo w Malezji jak ktoś ucieka to jest winny xD Namawiał mnie jeszcze na
  • Odpowiedz
Witajcie, to drugi wpis, w którym opisuję swoją wyprawę po części Azji i Australii. Kolejne będą pojawiały się pod tagiem #jrider, tam też można znaleźć wprowadzenie.
Serdecznie dziękuję za zainteresowanie, nie spodziewałem się tylu obserwujących i aż tylu pytań, wiele osób napisało też do mnie na PW. Ten wpis będzie dłuższy, ponieważ trochę miejsca poświęcę odpowiedziom na powtarzające się pytania i zarzuty.
=========================================================
OK, dalsza część historii!
Wymęczony imprezowym maratonem, chciałem z powrotem wracać na spokojną, przyjazną, śródlądową Tajlandię. Jakimś cudem, właściwie jeszcze pijany, z wyładowaną komórką, dostopowałem skuterami do przystani promowej. Kiedy zauważyłem prom, który właśnie przybił i ludzie dopiero z niego wychodzili, stwierdziłem, że wmieszam się w tłum wychodzący na wyspę. Kiedy tak szedłem z nimi nagle zawróciłem i zacząłem biec w kierunku promu, udając, że czegoś zapomniałem z kabiny. Poszło gładko, bramkarze przepuścili mnie do środka, a tłum dalej wychodził.
Teraz, jak sobie o tym przypomnę, to nie wydaje się to być zbyt ekscytujące, ale wtedy bardzo się stresowałem. Wszyscy już wyszli, nikt nowy nie wchodził, nie wiedziałem, jak długo będziemy czekać na odpłynięcie oraz byłem jedynym pasażerem na tym promie. Ponieważ nie miałem pojęcia, co robić, a żal mi było wychodzić, skoro już znalazłem się na statku, który, jak sądziłem, płynął do upragnionego stałego lądu, postanowiłem zamknąć się w toalecie i czekać na rozwój
jrider - Witajcie, to drugi wpis, w którym opisuję swoją wyprawę po części Azji i Aus...

źródło: comment_mCm23oL0ceQ22rAn69r1BiMXIuKBvzkC.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co z powrotem do codzienności? Co prawda powrót do rzeczywistości był nieco brutalny; pamiętam, jak łapałem stopa z Berlina, do którego przyleciałem z Tokio, w kierunku domu. Już na terenie Polski, przy kontroli policyjnej, 50 km od domu policjantka zapytała się uszczypliwie z czego jestem taki zadowolony (uśmiechałem się szeroko cały czas). Odpowiedziałem, że wracam zza granicy, że wreszcie zobaczę swoją rodzinę, że na pewno wszyscy będą się bardzo cieszyli. Skwitowała to
  • Odpowiedz
Hej Mirki, opiszę Wam historię, jak to wyszedłem z najgorszego okresu w moim życiu, #tfwnogf oraz roczna #depresja. W przypływie ambicji, by coś zrobić ze swoim życiem, kupiłem bilet w jedna stronę do Tajlandii za 400 zł. Przerodziło się to w 7-miesięczną wyprawę stopem po Azji i Australii, przywiozłem do domu plecak wspomnień, siatkę dolarów i piękną dziewczynę. :) To pierwszy post, opisujący początek mojej podróży. Kolejne będą pojawiały się pod tagiem #jrider

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mnóstwo osób we wpisach czy komentarzach prosiło mnie o napisanie takiej relacji. Nie wiem, czy lubicie takie historie, ale mam naturę gawędziarza, więc chętnie Wam opiszę to i owo z mojej wyprawy. Wszystkich pozostałych uprzedzam, że tekst jest długi i mało się dzieje, więc bez pretensji za zmarnowane 20 minut życia :)

W lutym zeszłego roku obroniłem inżynierkę. W wielkich bólach, po terminie, głównie dzięki olbrzymiej pomocy przyjaciół. Po roku wegatacji przeplatanej pojawianiem się na uczelni, gdy miałem do wyboru podjęcie pracy lub kontynuację studiów, perspektywa lotu znalezionego na fly4free.pl, krzyczącego wielkimi literami TAJLANDIA W JEDNĄ STRONĘ ZA 399 ZŁ! wydawała się być przyjemną
jrider - Hej Mirki, opiszę Wam historię, jak to wyszedłem z najgorszego okresu w moim...

źródło: comment_7Zqa86p6lBA2WHPpcsGcb6UYoSybOj4d.jpg

Pobierz
  • 119
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Iliilllillilillili: To tylko wstęp, nie mam czasu, żeby wszystko opisać od razu, zdecydowałem się więc pisać po kolei. Dla mnie takie piwka to był smaczek tej wyprawy. Uprzedzałem, że nie poluję tam na niedźwiedzie.
  • Odpowiedz
@AntekMucha: Nigdy potem się nie widzieliśmy, moja obecna dziewczyna jest z Australii :)
@PiccoloColo: Tak, byłem :)
@xaoc: Ale żeby mnie udusić, to najpierw musisz wrócić, ha!
@PanBulka: Wiele osób mówi po angielsku, zwłaszcza młodszych. Gorzej jest, jak pojedziesz na wieś. Po pewnym czasie rozumiesz podstawowe zwroty, ale warto zainwestować 20 zł w najlepszy słownik na świecie, do dogadania się w każdym języku, ja
jrider - @AntekMucha: Nigdy potem się nie widzieliśmy, moja obecna dziewczyna jest z ...

źródło: comment_pGBCtVczensvLaK0Fr9QvtIR2jFgPopB.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz