#gothicfabularnie Tuż po tym jak została zesłana do Doliny, zaczęło padać. Wyrzucono ją z platformy i w asyście Cieni z paroma Strażnikami, którzy mieli za zadnie osłaniać ładunek dóbr dla Gomeza i reszty magnatów, którego to ładunku była częścią - dotarła do obozu. Wielki zamek otaczały snujące się wokół niego drewniane budynki które miały chyba robić za chaty. Strażnicy kazali jej zostać w pobliżu bramy do zamku, kiedy Ci mieli udać się
@pocotosienoginoco: - Zorg - przedstawił się olbrzym - Zorg Klocuch - dodał po chwili wahania. Myślał intensywnie. Mama mu mówiła, że to ważne. Zmarszczył czoło. A tak. Mówić pełnymi zdaniami. - Jestem Zorg Klocuch proszę Pani Ruda - po czym wyszczerzył się dumny z siebie. - O, a co taki olbrzym robi tu sam? - Ściana. - Znów zmarszczenie brwi. Intensywny wysiłek umysłowy. - Buduja ściana. - O na pewno Ci
Jak na pierwszy raz jestem nawet zadowolony. (ʘ‿ʘ) Prostokątny z formy, okrągły luzem. Trochę za mało ciasta chyba na niego było i jest niski, a rozłożył się na boki.
Aurora i Reina patrzyły na siebie podejrzliwie. Kolejne rundy w pazaaka nie przynosiły zdecydowanej faworytki, a aktualnie trwająca znów przybliżała obie do remisu. A'Drabalah z Tesiliusem żartowali z ostatniego wystąpienia senatora Korwinixa, a Lorisas z Zaarbaldem spierali się o system egzaminowania nowych mistrzów w Akademii. Sielską atmosferę przerwał komunikat o wyjściu z nadświetlnej i pojawieniu się na orbicie czerwonej planety w sektorze U02. Po wylądowaniu cała szóstka opuściła pokład i
Wieczorem, po ciężkim dniu, czy to w kopalni czy na polowaniu, skazańcy gromadzili się przy ognisku, by razem zapijając smutki, pozwolić sobie na odrobinę normalności. Brzetysław miał już trochę w czubie. Wyciągnął swoją lutnię, którą udało mu się przemycić do kolonii, przekupując strażnika dwoma workami mąki. Zagrał kilka dźwięków, aby sprawdzić czy instrument stroi, po czym zaintonował balladę o samym sobie.
Usiądźże przy ogniu, strudzony wędrowcze, posłuchaj co powie, ten pijany bard
Tego samego dnia na Yavin4 zebrała się masa Jedi. Wszyscy z Coruscant, odbywający trening w Akademii a także wszyscy, którzy wykonywali swe misje, a znajdywali się na tyle blisko, żeby zdążyć na ceremonię. Wszyscy Ci Jedi zebrali się z jednego powodu - aby pożegnać członka Rady, mistrza Kaama. Łącznie kilkuset rycerzy stało wokół stosu, na którym ciało Kaama miało zostać spalone, a jego duch połączyć się z mocą. Najbliżej
Kiedy tylko usłyszał z ust kanclerz słowa o rezygnacji ze stanowiska, poczuł się jakby sam Spektrum pchnął go mocą na ściany akademii (co miało już kilka razy miejsce), i tylko wieloletnie treningi połączone z medytacją sprawiły, że nie dał tego po sobie poznać. Pod koniec dziennej służby, kanclerz Aurora ( @profesjonalna_skarpeta ) wyraźnie zmieszana, poprosiła strażników o opuszczenie gabinetu. - A'drabalah, Ty zostań proszę, chcę porozmawiać. - Powiedziała
Szybkie zasady (zmiany od 3. tury są pogrubione): - wpisy OOC (out-of-character) są zabronione i będą usuwane -> OOC na Discordzie Graczy lub moim - głos zabierają tylko Senatorowie, wysłannik Rady Jedi i osoby dopuszczone do głosu przez panią Kanclerz - w trakcie debaty składane są wnioski i projekty nowych ustaw - Kanclerz wybiera wnioski i projekty ustaw pod
Kiedy ambasador opuściła gabinet, atmosfera momentalnie się rozluźniła, strażnik szturchnął lekko mistrzynie, do niedawna jego padawankę i zapytał z uśmiechem na ustach: - Jak wyglądała? Miała bardzo miły głos... - No wiesz mistrzu, yyy... Była bardzo bardzo ładna? Tak! To dobre określenie, desu! - Hmm, może później spróbuję przekonać ją, że postąpiła pochopnie oceniając nas w ten sposób. - Stwierdził uśmiechnięty strażnik
Podczas jednego z tych rutynowych obchodów pomieszczeń znajdujących się blisko gabinetu kanclerz, z cienkimi ścianami, takimi przez które mógłby przejść wiązka blastera, A'drabalah dostał powiadomienie, że są już wyniki prób padawanów, a jego Reina została mistrzem. Po raz pierwszy od dawna na jego twarz wspiął się uśmiech szczerej, niczym nieskrępowanej radości. Podszedł szybkim krokiem do przeglądającego pokój obok Tar'vrven'heqa, mówiąc mu, że mogą wrócić do kanclerki.
- Już mnie tu nie ma Mistrzu ( @pocotosienoginoco )! Uradowana wizytą Mistrza A'drabalaha skocznym krokiem ruszyła przez zalany światłem słonecznym korytarz w kierunku kwatery Tesiliusa. Zatrzymała się przed drzwiami, wzięła trzy głębokie wdechy by nie dać po sobie poznać, że napędzana radością sukcesu i odwiedzinami mistrza gnała do pokoju kolegi jak podlotek do sklepu z łakociami, poczym zapukała. - Tesi... Mistrzu Tesiliusie ( @TynkarzCzwartejSciany)
- Nic nie mów, tylko leć do niej - Tar'vrven'heq nie lubił uzewnętrzniać swoich emocji a kiedy już to robił to wolał żeby nikt tego nie widział, więc uśmiechnął się pod nosem dopiero po przeciśnięciu się przez drzwi. Chociaż z tym A'drabalahem i tak nigdy nic nie wiadomo - niby ślepy, a wszystko widzi, chyba jak się postara to umie patrzeć nawet przez ściany. A skoro o ścianach mowa... trzeba sprawdzić pokoje
Szedł przez korytarze okalające siedzibę Senatu, wiedział że głosowanie jeszcze trwa i trwają tam różne polityczne dyskusje, raport usłyszy później. Tym razem musiał porozmawiać z Kanclerz osobiście, w takiej sprawie nie wypadało wysyłać wiadomości
- Chodźmy szybciej przyjacielu, lada chwila powinno się już skończyć - powiedział do idącego obok niego Jedi.
Gdy dotarli na miejsce widział opuszczających salę Senatorów. Przybyli w odpowiednim momencie. Skinął głową Mistrzowi Xsisowi i podszedł do
@Queltas: @TynkarzCzwartejSciany A'drabalah, strażnik Jedi Już z daleka, zanim Zaarbald i jego towarzysz rozpoczęli rozmowę z Aurorą, widział ich ruchy. Zaarbald - spokojne kroki, każdy jakby krzyczał "Jestem potężny, i nie muszę się nigdzie spieszyć, żeby cię skopać, bo i tak nie uciekniesz" do których zdążył się już przyzwyczaić oraz drugą osobę, można było odczuć, jakby wolne tempo Zaarbalda podświadomie go irytowało, jakby tak wolny chód sprawiał mu trudność, zupełnie jakby
Stanowienie prawa to naprawdę skomplikowana dziedzina, przepisy, ustawy, kodeksy, zalecenia, więcej ustaw, ustawy achtunka... Jebla idzie dostać. A już szczególnie trudne jest pisanie konstytucji wszechwładnego tworu jaką jest Republika Galaktyczna, całe szczęście macie swoich niezastąpionych Senatorów ( ͡~ ͜ʖ͡°)
Pozostaje jednak jeszcze jedna kwestia, hymn. Powinien on scalać wszystkich mieszkańców, nie ważne czy Senatorów, Jedi czy Najemników, każdy powinien mieć na to wpływ
Okej, mimo lekkich problemów i wątpliwości co do doboru zestawów wywiązałem się z wyzwania. Czy z humorkiem i sensem? Jeden rabin powie tak, inny rabin powie nie. Stwierdziłem, że skoro mus to mus. Wziąłem ulubiony środek transportu (widać w tle), nałożyłem zimowe ciuchy i pojechałem w góry. Poniżej efekt.
Jako, że wielu narzeka na śnieg i jego brak, to postanowiłem pokazać, że wszystko się da. U mnie (nie w Polsce) śniegu jest ci dostatek i w ten oto sposób mamy:
Z tym lekkim nadużyciem tagów zapraszam do wspólnej zabawy w grze fabularnej osadzonej w świecie Gwiezdnych Wojen. Zapisy ruszają niedługo. Gwarantujemy doborowe towarzystwo, memy i zaangażowanie graczy ( ͡°͜ʖ͡°) Do tego darmowy przegląd myśliwca dla każdego! ( ͡°͜ʖ͡°)
@zarodziec_malaryczny997: Właśnie, co do Bernardów typu Charivari czy Zwiefacher, masz po nich spływ boleśniejszy niż w innych tabakach? Jak tak to z upływem czasu staje się to bardziej komfortowe? Pytam bo te dwie smakują najlepiej, ale przez ten cholerny drapiący spływ przesiadłem się na słonia
Cudny chłopiec :-)
jestem głupi
ale o tym wiem
wiec nie jestem do końca głupi
a ty co sądzisz