pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 6
Kolejna wizyta u psychiatry i takie pytanie lekarz: Dalej ma Pan te absurdalne marzenie o posiadaniu przyjaciela?

I właściwie nie wiem co o tym myśleć:

Lekarz powinien pomagać mi wyjść ze #!$%@? i dążeniu do spełniania marzeń.

Ale skoro według normalnego człowieka 33 letnie scierwo takie jak ja nie ma prawa marzyć o przyjaźni to może i dobrze że mówi mi o tym prosto z mostu.

Ale skoro nie umie mi móc
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 1
Psychoterapia(?) podejście kolejne. Tym razem zdecydowałam się na terapeutę mężczyznę, tylko w ramach próby. Wczora, koniec czwarte spotkanie: psychoterapeuta - to koniec na dziś, należy się 150zł, nie będę kontynuować z Panem terapii.

Mogłem pociągnąć sam temat i zapytać o powód, czego nie zrobiłem. Terapeuta mogł sam wyjaśnić mi tą sytuację. Ale niestety cała ta sytuacja zawiesiła mi mózg.

#depresja #psychologia
panKrzysztofKrawczyk
panKrzysztofKrawczyk
  • 4
#gdansk #sopot #gdynia #trojmiasto #rumia #reda #wejherowo
Cześć, cieszę się, że was wszystkich tu zebrałem.
Chciałem was prosić o małą pomoc NIE finansową, a taką, która pomoże na pewno. Chcę was poprosić byście popytali się swojej rodziny i znajomych o dobrego psychiatrę, który przyjmuje na NFZ i wysłucha jaki jest problem, a nie z góry wypisze leki i pora na csa. Nic nie wkurza bardziej niż bezsilność, że nie mogę pomóc bliskiej
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 1
@panKrzysztofKrawczyk: Psychiatra od drugiej wizyty może tylko wypisywać nowe recepty i próbować. Od rozmowy jest psycholog lub psychoterapeuta.

Kilka moich spostrzeżeń:

PZP Nowy Port: lekarski oddział geriatryczny, zestaw leków powtarzany na okrągło pomimo braku rezultatu, "W końcu lek X Panu pomoże".

PZP UCK: terminy wizyty kontrolnej kilka miesięcy po końcu leków, tradycyjny akademicki brak punktualności, szkoda czasu głownie z powodu braku możliwości prowadzenia ciągłego leczenia.

PZP Wrzeszcz: bardzo miła rejestracja w
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 12
Ja jednak nie umiem się uczyć inaczej niż na własnych błędach. Psychiatra to lekarz i obowiązuje go tajemnica lekarska, psychiatra i psychoterapeuta nie jest lekarzem, i wychodzi na to że żadna tajemnica go nie obowiązuje. Gdybym wpadł na ten prosty wniosek wcześnie mógłbym, przy rejestracji nie podać miejsca pracy, mógłbym też nie rozmawiać o nim z psychologiem. A tak rozpocząłem poniedziałek od rozmowy z kierownikiem, który o moich problemach psychicznych/myślach samobójczych nie
uroczy_dupek
uroczy_dupek
  • 17
@pijany_powietrzem: Zarówno psychoterapeuta jak i psychiatra są objęci tajemnicą lekarską.

Obaj specjaliści mogą być zwolnieni z jej zachowania, jeżeli może ona stanowić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia Twojego (pacjenta), lub innych osób, co w przypadku Twoich myśli samobójczych ma zastosowanie.

Opowiadałeś jej/jemu coś o swojej sytuacji w pracy? Coś co mogło wpłynąć na ten kontakt z Twoim przełożonym?
A może rozmawiałeś z kimś ze współpracowników?
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 2
@steppenwolf90: Jeżeli lekarz mówi że mam brać tabletki to je biorę, jeżeli nie to nie. To nie jest dla mnie żadne faszerowanie się chemią. Psychoterapię na NFZ i prywatnie już przechodziłem- nie pomogło.

@Pawelczi: Wiem dokładnie tyle: zaburzenia osobowości. Na jednej z poprzednich terapii zapytałem wprost psychoterapeuta czy widzi we mnie właśnie borderline, i stwierdził on że nie.

@owocowazielonka: 4 z kolei? A jeżeli on nie będzie chciał mnie
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 12
Kolejna psychoterapia za mną, jak zwykle #!$%@?. Do pójścia na terapię popchnęła mnie śmierć mojego ojca, a także towarzyszącą temu okoliczności. Ojciec zmarł z przyczyn naturalnych w lesie, znalazłem go po całej nocy biegania i sprawdzania miejscach gdzie mógłby się znajdować. W czasie tych poszukiwań właściwie nie myślałem o tym że śmierć mojego ojca jest praktycznie faktem, ale o tym że przez moja #!$%@?ą decyzję o leczeniu psychiatrycznym. Wszystko wskazuje na to
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 0
@zenekklocek W dołku jestem od zawsze, bo nigdy nie byłem na górce. Naprawdę nie umiem przypomnieć sobie żadnej pozytywnej sytuacji.

@lothar A co mogłoby mi sprawiać radość. Jestem odpadem społecznym który żeby zagłuszyć na cokolwiek od innych musi cierpieć. Bo leczenie to wszystko co mogę zrobić, a i tak spotykają mnie tylko coraz gorsze rzeczy.

@Zawilecc Jeżeli psychiatra łaskawie da mi skierowanie, to idę na oddział dzienny. Wiem ze przedszkole w moim
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 2
@Akayari:
Psychiatra:
- Nowy Port: oddział geriatryczny zawieszony pomiędzy tym samym zestawem leków od czasu ukończenia studiów
- UCK: terminy - wizyta kontrolna miesiąc po tym jak skończą ci się leki, praca w czasie akademickim - zawsze spóźnieni, żadnych dodatkowych badań, skierowań nie wypiszemy, bo nie - brak jakiegokolwiek uzasadnienia
- Wrzeszcz: ja unikam, nie akceptują skierowań na psychoterapię od nie pracujących w ich przychodni. NFZ Gdańsk podobno wystosował "pouczenie". Nie
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 0
Nowy miesiąc, nowy psychiatra, nowe leki, stary ja. Kolejny wysryw po wizycie u lekarza.

0. Oczywiste dla większości, ale mi umknęło więc napiszę. PZP w okolicach uniwersytetu medycznego, szpitala klinicznego to duża szansa na spotkanie na wizycie studentów/praktykantów. Wiem że przyszli lekarze w jakiś sposób muszą nauczyć się praktycznych umiejętności pracy z pacjentem, ale mam wrażenie że po tagiem znajdzie się kilka osób które boją się lekarza, a co dopiero obecności jakiś
s.....s
s.....s
  • 18
Siódma noc bez normalnego snu. Na tyle, na ile można ufać apce do MiBanda to mój sen głęboki trwał dziś 38 minut na 10h snu, więc chyba pobiłam rekord. Dla ciekawskich, wczoraj wjechało tylko 100mg Ketrelu XR o 18:00. Już biorąc ten lek wiedziałam że nie zasnę. Nawet lekarka powiedziała, że skończyły jej się pomysły...

Poza tym ktoś się zesrał, ktoś się zeszczał a dziś rano nawet ktoś zrzygał. Siedzenie tu jest
Bixi
Bixi
  • 1
Polecacie jakieś dobre #tabletki nasenne ? Wypróbowanych mam już wiele a nic nie pomagają, gdy byłam u lekarza usłyszałam zaparz sobie herbatkę ziołową
Bajgorsze jest to, że rano nie mogę wstać, później cały dzień przemęczenie na maxa, litry kawy i energetyków a gdy przychodzi czas na #sen to nie mogę usnąć siedząc do późnych godizn nocnych a często i porannych
#pytanie #pomocy #przegryw #nocnazmiana #leki
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 4
Teoretycznie wiesz że jesteś ludzkim ścierwem, powinieneś to co najmniej przyjąć do wiadomości, próbować żyć a może nawet w miarę możliwości być lepszym.

I wtedy nadchodzi ten moment, w którym włącza Ci się tryb Breivika. Zamiast jak dorosły prawdziwy mężczyzna pójść z liną do lasu, położyć głowę na torach albo odstrzelić się, zaczynasz planować wybicie w pień wszyskich tych którzy wydaję Ci się że mają lepiej niż ty. Ta chwila w której
Tortex
Tortex
  • 2
Decyzja o skorzystani z pomocy psychiatry I leków była jedną z najgorszych w ostatnim czasie. Ze stanu słabo, ale stabilnie, zmieniło mi się na dużo gorzej i niestabilnie.

Leki to mix asertin, pregabalin i efectin. Postanowiłem im podziękować i o z tymi dwoma nie było problemu to mam wrażenie z Efectin nie będzie latwo.

Ogólnie to schodzę z niego od dwóch tabletek do jednej i było ok, od jednej do pół i
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 0
@Tortex: Odstawiałem Efectin 150 z dnia na dzień, bo jestem zbyt #!$%@? by potrafić zapewnić sobie ciągłość leczenia. Pocenie charakterystycznie dla tego ścierwa ustało po dwóch dniach, poza tym przez tydzień spałem po 2h max. Po tym spałem 16h i to tyle efektów odstawienia.
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 0
@Klao_penn: Rodzinny nie przepisze mi nic nowego, już sprawdzałem. Jeżeli w moim #!$%@? nie potrafię załatwić sobie tak prostej sprawy jak leczenie, to nie będę robił nic na siłę- nie ma sensu. Tabletki już raz odstawiłem z dnia na dzień i było mi dużo lepiej.

Osiągnięcia