Sprzedawca w Żabce domaga się 10% prowizji od wydanej reszty.
Sprzedawca nie ma prawnego obowiązku wydania klientowi reszty. To jedynie kwestia powszechnie przyjętego zwyczaju. Zatem skoro nie musi, a może, to czy może uzależnić wydanie reszty od zainkasowania prowizji w wysokości 10% wydawanej kwoty? Nasz czytelnik zauważył taką praktykę w sklepie...
z- 370
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Bo w rzeczywistości to powinno wyglądać tak. Kupujesz coś za np 10zł. Dajesz sprzedawcy 100zł a on Ci je rozmienia na 10zł, 2x20zł i 50zł. Teraz Ty płacisz mu wyliczoną kwotę, czyli 10zł. Tylko zawsze pomijamy etap dostania rozmienionej kwoty i zapłacenia wyliczonej. Jest to skrócone do "wydania reszty".
Absolutnie sie nie sprzeczam, tylko wydaje mi się, że dało by radę jakoś obejść problem rozmieniania za 10%. Polak znajdzie jakies obejście prawa.
Z ciekawości.
Te aukcje są nielegalne?
https://allegro.pl/kategoria/polska-po-1945-iii-rp-1990-8753?order=m