Mam JDG i jest to jedyne moje źródło utrzymania przez co nie mogę przez apkę ING zmienić wysokości limitu na karcie kredytowej. Obecnie mam limit 3000zł, ale przydałoby mi się więcej, np. ze względu na kwoty blokowane przy wypożyczaniu samochodów. Wpływy na konto mam regularne i jestem pewien, że wystarczające do zwiększenia kilkukrotnie tego limitu. Więc w czym problem?
Byłem już dwa razy w oddziale banku i na drugim spotkaniu okazało się,
Rzeczywiście jeśli składasz wniosek o produkt kredytowy lub chcesz zwiększyć limit, a Twoje źródło dochodów to działalność gospodarcza, to wniosek złożysz w naszym oddziale z kompletem dokumentów. Sam PIT i KPiR nie wystarczą.
Pamiętacie jak kiedyś wychodziło się z domu i nikt nie miał z Tobą żadnego kontaktu, nikt nie mógł do Ciebie zadzwonić, napisać wiadomości, byłeś/aś tylko Ty i reszta świata i wrócisz jak Ty o tym zdecydujesz? Piękne to było uczucie, brakuje mi go dzisiaj, czuję się przywiązany, uzależniony do telefonu i zamierzam odpinać się od tego urządzenia choćby na kilka godzin dziennie. #feels #smartfon #psychologia #uzaleznienie
@Nemayu: Zgadza się, ale myślę też o samej świadomości, że jesteś dzisiaj zawsze uchwytny/a pod telefonem, w każdym momencie, w każdym miejscu. Także to, że to Ty możesz się skontaktować z innymi. Odczuwam to jako swego rodzaju presję bycia w ciągłym kontakcie ze światem. Nie podoba mi się na dłuższą metę, potrzebuję wyłączyć wszystko.
Czy ktoś z Was korzystał z dodatkowych ficzerów Revoluta z planów Premium lub Metal, jak np. zagraniczne ubezpieczenie medyczne, ubezpieczenie telefonu, ochrona zwrotów, ochrona biletów, dostęp do lóż na lotniskach itp.? Jak to oceniacie, czy polecacie? Jak wygląda procedura uzyskania takich świadczeń?
Macie jakąś sprawdzoną trasę z Krakowa do Zagrzebia? Jadę w niedzielę i szukam najlepszej opcji. Google podpowiada przez Katowice-Brno-Wiedeń-Graz-Maribor czyli 3 winiety (CZ, AT, SI) albo Żylina, Bratysława, Szombathely czyli 2 winiety (SK, HU) ale taka trasa przez Węgry jest niezgodna z wymaganymi korytarzami tranzytowymi ze względu na covid, więc trzeba by pojechać przez Budapeszt, co znacznie wydłuża całą drogę. Najsensowniej wydaje mi się przez Chyżne wjechać na Słowację i dalej na
@kynx: coś w tym jest, do Grazu trasę trochę znam i właśnie przemawia do mnie jej wygoda, a te 150km przez Słowenię chyba bym przeskoczył lokalnymi, bezpłatnymi drogami ze stratą ok. 1h zamiast 15€
Dziękuję za wszystkie sugestie. Jedziemy z różową w celach rozrywkowo-zawodowych na dłuższy pobyt na Chorwacji. Wyjeżdżamy w niedzielę rano, będziemy mieli dosyć dużo czasu, więc bez pośpiechu i stresu. Ten odcinek przez Szombathely kojarzę sprzed paru lat i niezbyt miło wspominam. Mimo niezbyt pochlebnych opinii chyba jednak wybiorę tę opcję przez Bańską Bystrzycę na Budapeszt.
@uhu8: Pojechałem w końcu przez Chyżne, Dolny Kubin, Bańską Bystrzycę do Budapesztu, gdzie zatrzymałem się na kilka godzin i dalej już autostradą wzdłuż Balatonu. Wieczorem dotarłem za Zagrzeb, do Karlovac. w sumie, wyjechałem rano w niedzielę, więc ruch na drogach niewielki, na Słowacji praktycznie znikomy, dopiero przed Budapesztem coś się zaczęło dziać. W takim trybie urlopowym polecam tę drogę. Gdybym jechał w tygodniu w ciągu dnia i miałbym ciśnienie na czas
Co robicie jak umówicie się z dziewczyną z #tinder, spotykacie się i już na pierwszy rzut oka nie macie ochoty iść na ten np. spacer bo dziewczyna zdjęcie miała sprzed 5 lat, 10kg czy po grubym photoshopie i musielibyście chyba mieć +5 dioptrii i astygmatyzm, żeby się nie zorientować?
@niemily: robię podobnie, ale czasem to aż nie chce mi się iść na ten spacer i p******ć bez sensu jak i tak na pierwszy rzut oka i po pierwszych 3 sekundach wiesz, że no nie.
https://eurosport.tvn24.pl/inne,132/robert-kubica-z-zespolem-wrt-wygral-dlugodystansowy-wyscig-fia-wec-w-klasie-lmp2-wyniki-wyscigi-samochodowe,1144357.html