Gastronomia w polsce:
- Oszukiwanie pracowników na hajs, praca bez umowy, nadgodziny
- Kawa za 17zł a woda za 10 xD
- Wciskanie klientom że wszystko jest kraftowe a kupujesz gotowe buły z makro
- Jak najmniejsze porcje żeby przez przypadek ktoś się nie najadł
- Dania robione na #!$%@? przez pijanego kucharza
- 10% haraczu jeśli przyprowadzisz do knajpy 3 znajomych
- Czekanie 15 minut na podanie menu przez kelnera
-
- Oszukiwanie pracowników na hajs, praca bez umowy, nadgodziny
- Kawa za 17zł a woda za 10 xD
- Wciskanie klientom że wszystko jest kraftowe a kupujesz gotowe buły z makro
- Jak najmniejsze porcje żeby przez przypadek ktoś się nie najadł
- Dania robione na #!$%@? przez pijanego kucharza
- 10% haraczu jeśli przyprowadzisz do knajpy 3 znajomych
- Czekanie 15 minut na podanie menu przez kelnera
-
Polacy lubią być peklowani. Polak jak nie zapłaci za cos ceny ultra premium to będzie zniesmaczony i rozsierdzony. Przy tych cenach te śmieszne foodtrucki, jarmarki i inne pseudokawiarnie popadałyby w pół roku. Ale nie w Polsce. W Polsce klienta sie
@ATAT-2: czyli zarabiają dwa razy więcej i jeszcze w przeliczeniu mają taniej?
XD gratulację, udowadniasz tezę opa