lowcywrazen
  • 2
@lowcywrazen: Jak ukraść samochód z zamknięte parkingu. Swój samochód.

Dwa tygodnie temu byliśmy z bratem na festiwalu Firenze Rocks we Florencji. Bardzo spoko. Ale we Florencji miała miejsce też dość zabawna sytuacja. Kwestie wynajmu auta opisywałem wczoraj. Gdy przyjechaliśmy z Mediolanu do Florencji naszym Mini Cooperem spędziliśmy najpierw jakieś pół godziny żeby znaleźć miejsce do parkowania. Bezskutecznie. I nagle naszym oczom ukazał się ON. Parking przy sklepie. A co, stać
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
lowcywrazen
  • 0
@lukaszzz: no to jest imo mega słabe, jak gość mówi, że jest tylko mercedes za 160 euro, i że nic nie mają innego. Dlatego mu przykro, że taka sytuacja z rezerwacją ale nic nie da rady zrobić. A po 10 minutach okazuje się, że jednak jest auto za 70 euro. I rozumiem, że przy desku max cena. Dlatego zawsze przez neta. W hotelach tak samo w sumie. Tylko to powoduje
  • Odpowiedz
lowcywrazen
  • 1
@Fazzy: ja zawsze mam kredytówkę, bo w niektórych wypożyczalniach robią problem. Akurat tutaj zablokowali mi dodatkowo 150 euro na karcie. A 71 euro kosztowały nas dwa dni, więc cena całkiem dobra. Warto porównać ceny na kaykau i rentalcars. Jeśli masz konto na wizzair i zarezerwujesz przez nich ( co de facto jest rezerwacją przez rentalcars ), to dostaniesz jakiś zwrot na konto wizzaira. Też spoko opcja. No i kwestia ubezpieczenia.
  • Odpowiedz
lowcywrazen
  • 223
Podczas krótkiej wizyty na Malcie postanowiłem, że nie będę robił zdjęć architektury, bo nie umiem. Za to dużą frajdę sprawia mi fotografowanie ludzi. Nacykałem tych zdjęć sporo. I oto będąc w St Peter's Pool obserwowaliśmy gościa, który skakał z klifów do wody. Z psem. Niesamowite robili wrażenie. Gdy już usiedli na brzegu, podszedłem i zapytałem czy mogę im zrobić wspólne zdjęcie. Powiedział, że oczywiście. Pomogłem mu "złapać" suczkę przy pomocy plastikowej butelki,
lowcywrazen - Podczas krótkiej wizyty na Malcie postanowiłem, że nie będę robił zdjęć...

źródło: comment_Xzl275ZqQj6V84y2UqJ5qgNttnt3Tyx8.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
lowcywrazen
  • 0
@misiekem: Ale o niebo lepiej i tak. Tutaj akurat mam tylko jpg. Ale muszę zacząć zwracać większą uwagę na kolory. Bo później mam zielone twarze czy inne takie historie. Para za to bardzo sympatyczna :) Zdecydowanie :)
  • Odpowiedz
lowcywrazen
  • 0
@Slasiu: Dokładnie taki mam zamiar. Dzięki za grupę. W sumie zacząłem robić tak "bardziej" zdjęcia jakieś 2mce temu. A tutaj zabawnie, bo zabrałem Canona 600d z obiektywem Samyanga 24mm 1.4f - chciałem zrobić zdjęcie Stromboli w nocy. Obiektyw nie ma autofocusa. Ale to też wymuszało, żeby nie były to zdjęcia "na szybko" ;)
  • Odpowiedz
lowcywrazen
  • 0
@gemmah: Wybacz, że dopiero teraz ale "wcięło" mnie na chwilę :) Szliśmy "standardowym" szlakiem, w sumie tylko początek był trudny. Można było też iść wyratrakowaną drogą zaczynającą się zaraz przy Trolltunga Active. Mieliśmy GPS i ładnie rozrysowaną trasę, w sumie tylko po wejściu "na górę" na początku zastanawialiśmy się czy dobrze idziemy. Później cały czas szlak był wydeptany, więc ułatwiło nam to życie ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
lowcywrazen
  • 3
W sobotę "zdobyliśmy" Trolltungę czyli jedną z najbardziej charakterystycznych norweskich skał. W wielu rankingach zdobywała miano najlepszego miejsca do wędrówek oraz najbardziej spektakularnego na świecie miejsca na zrobienie selfie. Nasza wyprawa miała miejsce 18 marca, czyli ostatniego dnia, kiedy trasa jest oficjalnie zamknięta. Pomimo braku trudności technicznych 11 kilometrów marszu w głębokim śniegu potrafi dać w kość. Tego dnia na język trola weszły dwie osoby, chociaż na szlaku było ich około 30.
lowcywrazen - W sobotę "zdobyliśmy" Trolltungę czyli jedną z najbardziej charakteryst...

źródło: comment_TXTM4xI2OlyZvIPXOOoRhVsehzCkgUqn.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
lowcywrazen
  • 0
@jakiluke: Śniegu było tak na 1,20-1,50 metra. Wszyscy zabraliśmy z Polski rakiety śnieżne. Ten fragment przy tamie był chyba najgorszy, bo w sumie musieliśmy zejść w dół i później iść zboczem kawałek. Ogólnie ostatni ludzie wycofali się jakieś 2,5-3 km przed końcem. Ale pogoda trafiła nam się kapitalna. Przez pozostałe dni raczej chmury i deszcz.
  • Odpowiedz
lowcywrazen
  • 4
@lowcywrazen: Właśnie wyświetliło mi się na fb https://www.facebook.com/uberPolska/videos/1735807263112508/
"Najciekawsze historie związane z Uberem". I przypomniała mi się moja historia, nie wiem tylko czy się nadaje.

Zamówiłem Ubera w centrum Warszawy, ustawiłem destynację na Okęcie. Podjeżdża Skoda, wsiadam, ruszamy. Jakaś gadka, standard. Przejeżdżamy koło Dworca Centralnego i nagle kierowca pyta: - Nie obraziłby się Pan jakbyśmy zjechali na 3 minuty dosłownie? - Nie spokojnie, nigdzie mi się nie śpieszy - odpowiadam.
  • 1
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
lowcywrazen
  • 4
Cześć mirki. Jak przystało na gościa, który skończył informatykę - moje zdolności pisania są lekko mówiąc mierne. Żaden ze mnie wirtuoz pióra czy klawiatury. Poniższe opowiadanie, bo chyba tak trzeba je nazwać, to najdłuższa rzecz jaką w życiu napisałem. Nic odkrywczego. Raczej luźno spisana historia bardzo dobrego weekendu w Tatrach. Jakbyście mieli chwilę i napisali co myślicie o samym tekście, tak szczerze byłbym wdzięczny. Najwyżej się potnę bułką czerstwą. Dorzuciłem #fotografia
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
lowcywrazen
  • 1
@calkiemdobrylogin: jakie tam narzekadło. Ja szanuję szczerą opinię. 2 tutaj masz rację, w sumie słabo każde zdjęcie oddzielnie traktować ;-) a faktycznie trochę na tych rawach pracowałem. A kontrast zaraz poprawię ;-) Dzięki!
  • Odpowiedz
lowcywrazen
  • 0
@mercmaniak: my byliśmy właśnie w czerwcu. Ale o ile na Preikestolen pogoda super, to tutaj nie mieliśmy szczęścia. I tak dobrze, że w ogóle dotarliśmy bo nie mogliśmy znaleźć kulki przez godzinę krążąc w okolicy ;-)
  • Odpowiedz

Łowcy Wrażeń

Osiągnięcia