Mały jubileusz. Od 25 grudnia 2022 do dziś przez kolejne 100 dni codziennie na siodełku. Dystans 1792 kilometrów może niezbyt imponujący ale w tym czasie: lodowisko na asfalcie, śnieg po osie, kopne błoto, kamienne rynny, grząskie łąki, ból głowy, ból brzucha, narywający bark, zblokowane kolano, znużenie po pracy, świątek, piątek i niedziela, śnieżyce, ulewy, wiatry i wichury. A mimo to, gdy nadchodzi popołudnie coś człowieka
Skoki będą prawdziwym sportem tylko i wyłącznie jeśli o miejscach będzie decydować jedynie odległość skoku. Niech skaczą nawet tyłem, liczy się odległość. Żadnej korekty za wiatr itp, trudno skoczył w złym momencie to przegra w dobrym to wygra.
@Ksebki i co, i wszyscy z jednej belki żeby było sprawiedliwie? A jak zacznie wiać mocno pod narty to niech giną, czy może czekamy? albo lepiej, obniżamy belkę i od nowa. Już tak kiedyś było, teraz jest lepiej.
Tak będzie prawdopodobnie wyglądać Picanto po modernizacji: