- cgi;
- gra niektórych aktorów (np. Ciri);
- kiepskie, nieorginalne dialogi;
- bieda ze statystami w tle;
Wszystko powyższe można poprawić.
- Cgi dzisiejszy hobbysta zrobi lepiej;
- dialogi można dograć/przerobić w studio, szczególnie póki główni aktorzy żyją;
- sceny z Ciri dokręcić z inną aktorką;
- statystów dobrać i dokleić do obecnych scen.
Miliardy na TVP mają, a na oszlifowanie tego bursztynu się nic nie znalazło?
Toż to skandal!
Jakby tam groszem podsypać i zawodowców zatrudnić, to było by coś na miarę "Czarnych chmur".
Osobiście coraz częściej wybieram lektora na hbo/flix mimo, że świetnie rozumiem angielski. Ścieżka lektorska ma wyższą, jednolitą głośność, a lektor zawsze ma świetną dykcję.