Mija dekada. Nigdy od tamtej pory żadna premiera muzyki nie podekscytowała mnie tak, jak wtedy. Pamiętam ten mroźny, czwartkowy poranek w klasie maturalnej, kiedy ten album (na samym początku określany jako mixtape) dropnął z zaskoczenia. Chyba akurat były ferie albo wagarowałem, bo wylegiwałem się u moich dziadków.
Potem darcie ryja I was runnin' through the 6ix with my woes! przez resztę roku i zobaczenie pierwszy raz w życiu koncertu Drake'a na Openerze
Potem darcie ryja I was runnin' through the 6ix with my woes! przez resztę roku i zobaczenie pierwszy raz w życiu koncertu Drake'a na Openerze
#leagueoflegends
źródło: Screenshot_1
Pobierz