@ziomekg: Dostęp już został zablokowany. A to odpowiedź bitmarketu: BitFast.pl to nasze środowisko deweloperskie. Nie powinno być widoczne w żadnych linkach.
Pewnego dnia przyszła do mnie pacjentka (schizofrenia paranoidalna) twierdząc, że ma dokument poświadczający jej prawdziwą tożsamość. Zdziwiłem się odrobinę (początki pracy - wtedy sie jeszcze dziwiłem), ale poprosiłem żeby mi go pokazała. Otrzymałem kartkę A4 na której widniało napisane w calosci prawdopodobnie w wordzie:
@wykopowa_ona: Olbrzymi, jeśli chodzi Ci o to czy jest jakas roznica miedzy miastami w ktorych pracuje. Jesli natomiast pytasz czy praca z ludźmi chorymi psychicznie wpływa na moje zdrowie, to nie. (żartuje... głosy kazały mi tak napisać)
Dzisiaj o kliencie, ktory myslal, ze bedzie sprytniejszy od nas.
Po upewnieniu sie, ze klient ma kase i zgadza sie na warunki ruszylismy do niego. Po dojechaniu Chloe weszla do domu tego Pana i okazalo sie, ze ma nie £150 jak powinien, a tylko £120. Byl pewien, ze skoro juz przejechalismy te 10 mil to na pewno Chloe zostanie i da mu znizke £30. Niestety zadzwonil pod zly telefon, nie z nami takie
@camar0: Raz facet sprawdzil na aplikacji w telefonie gdzie zona sie znajduje, okazalo sie, ze okolo dwoch kilometrow od domu, a jechala samochodem. 'Wykopal' Chloe na szybcika z domu, a ta prawie minela sie w drzwiach z zona. Jak wsiadala do mnie do samochodu to jakas kobieta (pewnie zona) parkowala pod domem.
W USA jest miejscowość Ateny (Athens), w której umiejscowiona jest ulica Finley Street.
Na środku tejże ulicy stoi drzewo, a droga biegnie po jego dwóch stronach - miasto nie może drzewa wyciąć, przenieść ani nic zrobić z drzewem i jakieś 2 metry dookoła niego.
Dlaczego? W pierwszej połowie XIX wieku właścicielem ziemi był człowiek, który kochał to miejsce. Ponieważ uwielbiał to wielkie drzewo, przy którym bawił się całe swoje młode życie, postanowił (jak to wtedy
Ukradzione z facebookowego profilu Ojca Roku, założonego przez @katalizat0r czyli autora tego tagu i ostatniego użytkownika, który coś sensowego pod nim wrzucił.
Mirki, jeśli kupujecie używany samochód to skorzystajcie proszę ze wzoru umowy, który przygotowałem. Mam sporo do czynienia ze sprzedawcami, którzy #oszukujo i ta umowa maksymalizuje szanse dochodzenia roszczeń w przypadku wad pojazdu. Najczęstsze triki sprzedawców to:
1) "Kierowniku, wpiszemy dwa tysiące mniej, mniejszy podatek zapłacicie" . Zaniżenie ceny pojazdu na umowie. Później przy odstąpieniu ciężko jest wykazać kwotę realnie zapłaconą. 2) "Panie, nówka, igła, wad nie ma, ale skarbówka się nie przyczepi