#anonimowemirkowyznania
Czy to normalne że z góry zakładam że każda dziewczyna ma coś na sumieniu(branie narkotyków,imprezowy styl życia, dawania dupy) i przez to nie chce się wiązać z żadną? Nie żeby był jakiś #!$%@? ale tyle czytam na wykopie że różowe to przede wszystkim #!$%@? i szmaty. Żyje sam bo nie potrafię przez to zaufać żadnej, że każda skrywa jakiś sekret. Sam nic większego na sumieniu nie mam i chcę uczciwej dziewczyny.
Czy to normalne że z góry zakładam że każda dziewczyna ma coś na sumieniu(branie narkotyków,imprezowy styl życia, dawania dupy) i przez to nie chce się wiązać z żadną? Nie żeby był jakiś #!$%@? ale tyle czytam na wykopie że różowe to przede wszystkim #!$%@? i szmaty. Żyje sam bo nie potrafię przez to zaufać żadnej, że każda skrywa jakiś sekret. Sam nic większego na sumieniu nie mam i chcę uczciwej dziewczyny.
Hej mircy. Obawiamy się z moją kobietą, że jest w ciąży. To sam początek, więc żeby się upewnić trzeba będzie pójść na krew. Piszę z pytaniem w kwestii moralnej. Oboje jesteśmy pewni, że nie chcemy mieć teraz dziecka, nie zapewnimy mu i sobie godnego bytu. Czy według was aborcja w 4-5 tygodniu ciąży byłaby czymś, z czym nie można żyć? Jak na to patrzycie?
Uprzedzając pytania: tak, zabezpieczamy się dokładnie, ale