Aktywne Wpisy
Jerycho +21
Ja ateista lvl 38 (dotychczas kawaler), moja różowa katoliczka lvl 32 (5 lat po rozwodzie) wzięliśmy wczoraj Ślub cywilny i wieczorem ustawiliśmy status, że jesteśmy małżeństwem. Wśród komentarzy znalazł się komentarz jednej skrajnie religijnej znajomej. Pic poniżej. Zacytuję Ewangelię Św. Łukasza (16:18): "Każdy, kto opuszcza żonę swoją, a pojmuje inną, cudzołoży, a kto opuszczoną przez męża poślubia, cudzołoży." Jaką ripostę byście dali do takiego komentarza?
PanPrezes_PL +16
Najlepiej wydane pieniądze na nowy sprzęt , kupiłem monitor
Alienware AW3423DW
Obraz żyleta, siedzę już kilka godzin i tylko podziwiam tą perfekcyjną czerń ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia to gorąco polecam, to jest monitor ostateczny, nic lepszego nie trzeba :)
#pcmasterrace #monitory #alienware #oled #komputery #informatyka #ultrawide
Alienware AW3423DW
Obraz żyleta, siedzę już kilka godzin i tylko podziwiam tą perfekcyjną czerń ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia to gorąco polecam, to jest monitor ostateczny, nic lepszego nie trzeba :)
#pcmasterrace #monitory #alienware #oled #komputery #informatyka #ultrawide
Mam 26 lat. Nigdy nie miałem ojca, mieszkam w 2-pokojowym mieszkaniu w bloku z pracującą w biedronce matką i bratem z zespołem downa. Nie mam po kim odziedziczyć żadnych pieniędzy, ziemi ani mieszkania/domu. Zarabiam 3000 netto i więcej w tym zawodzie i w tym mieście nie zarobię, nie stać mnie żeby za te pieniądze wynająć/kupić mieszkanie i w końcu się wyprowadzić i żyć samemu.
Nie mam większych problemów z dziewczynami ale z opisanych powyżej powodów wejdę w związek tylko z dziewczyną mającą własne mieszkanie/dom albo której rodzice będą mogli nam to zapewnić. Albo żeby chociaż byli fajnymi ludźmi i mieli duży dom w którym moglibyśmy razem z nimi zamieszkać, mając dla siebie całe piętro.
Dziewczyna musi być ładna, wykształcona i pasująca do mnie charakterem ale jej stan majątkowy jest dla mnie kryterium podsumowującym, bez którego nie zdecyduję się na wspólne życie, ślub i dzieci.
Nie mam zamiaru wchodzić w kredyt na 30 lat, i potencjalnie najlepszy i najszczęśliwszy czas swojego życia spędzić w nerwach.
Takie życie nie ma dla mnie żadnego sensu.
I teraz pytanie, jak wielu z Was postępuje tak jak ja, jak wielu zrezygnowało ze wspólnego życia z tego powodu albo jak wielu zdecydowało się na ślub z dziewczyną właśnie dlatego że miała własny kąt?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: Limonene
Ja potrafilam za 1500 się utrzymac w duzym miescie w Polsce sama.i daje rade . trzeba próbować. I caly czas się kształcić.
Zaakceptował: Limonene
Komentarz usunięty przez autora
Zostaje 1500 - 500 na jedzenie - 300 na paliwo, daje 700, 550 po odjęciu karnetu na siłownie.
550 wolnych pieniędzy do wydania na miesiąc to dla mnie naprawdę mało, samego OC
Haha, wiele rozowych tak robi ;)
Tylko one maja cos zaoferowania: swoja dupe i macice. Ba: rozowa zarabiajaca 3k netto to naprawde juz uchodzi za taka, ktora przynajmniej ma jakas