22/100
#nofapchallenge
#nofapchallenge
wręcz przeciwnie, roznosi mnie od nadmiaru energii.
@ameneos: flatline przed nim
Sorry za słąbe tłumaczenie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Niezależnie od tego, czy jest to dla ciebie nowe, czy słyszałeś o koncepcji i chciałeś ją zgłębić, nie możesz zaprzeczyć, że całe pojęcie jest intrygujące. Powszechnie uważa się, że regularna masturbacja jest zdrowa. Ale wszyscy otrzymaliśmy niepoprawne informacje - to nie nasza wina, że w to wierzymy - wszyscy ufamy ekspertom, ponieważ są ekspertami w danych dziedzinach.
Wytwarzanie nasienia wymaga ogromnej ilości energii, jest to jeden z głównych powodów, dla których mężczyźni żyją krócej niż kobiety. Mówi się, że produkcja nasienia w celu stworzenia życia, bierze z sobą część naszego własnego życia. Sugeruje to, że obniżenie częstotliwości wytrysku powinno skutkować dłuższym życiem, wolniejszym starzeniem się i lepszym wyglądem. Są to jedne z ważnych powodów do praktykowania zatrzymywania nasienia, jednak korzyści nie kończą się na tym.
W ostatnich latach powstała nowa organizacja o nazwie NOFAP. Organizacja NOFAP zachęca mężczyzn do zaprzestania pornografii i masturbacji oraz do zachowania nasienia. Jest to próba przyciągnięcia prawdziwych kobiet i poprawy ich codziennego życia. Wielu mężczyzn w epoce nowożytnej zgłasza objawy takie jak depresja, niska energia, lęk, strach przed kobietami i społeczna niezręczność. Uświadomili sobie, że nie jest to normalne i tak jak my wszyscy, szukali dlaczego tak się dzieje. Wymagało to podróży do lekarzy, specjalistów i setek, jeśli nie tysięcy w zmarnowanej gotówce. Mimo to nadal nie mogli
"Niezależnie od tego, czy jest to dla ciebie nowe, czy słyszałeś o koncepcji i chciałeś ją zgłębić, nie możesz zaprzeczyć, że całe pojęcie jest intrygujące. Powszechnie uważa się, że regularna masturbacja jest zdrowa. Ale wszyscy otrzymaliśmy niepoprawne informacje - to nie nasza wina, że w to wierzymy - wszyscy ufamy ekspertom, ponieważ są ekspertami w danych dziedzinach.
Wytwarzanie nasienia wymaga ogromnej ilości energii, jest to jeden z głównych powodów, dla których mężczyźni żyją krócej niż kobiety. Mówi się, że produkcja nasienia w celu stworzenia życia, bierze z sobą część naszego własnego życia. Sugeruje to, że obniżenie częstotliwości wytrysku powinno skutkować dłuższym życiem, wolniejszym starzeniem się i lepszym wyglądem. Są to jedne z ważnych powodów do praktykowania zatrzymywania nasienia, jednak korzyści nie kończą się na tym.
W ostatnich latach powstała nowa organizacja o nazwie NOFAP. Organizacja NOFAP zachęca mężczyzn do zaprzestania pornografii i masturbacji oraz do zachowania nasienia. Jest to próba przyciągnięcia prawdziwych kobiet i poprawy ich codziennego życia. Wielu mężczyzn w epoce nowożytnej zgłasza objawy takie jak depresja, niska energia, lęk, strach przed kobietami i społeczna niezręczność. Uświadomili sobie, że nie jest to normalne i tak jak my wszyscy, szukali dlaczego tak się dzieje. Wymagało to podróży do lekarzy, specjalistów i setek, jeśli nie tysięcy w zmarnowanej gotówce. Mimo to nadal nie mogli
@Bartek1119994 Polecam przeczytać autobiografie tysona xD. Walił jak p------y i do tego ruchał codziennie. Także z majkiem to mit, jak było z alim nie wiem.
@pijekubusplay: Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie czy częsta masturbacja/s--s znacząco wplywa na poziom testosteronu.
Jest tylko jedno ALE Udowodniono, że ejakulacja (wytrysk) powoduje znaczące zmniejszenie się ilości receptorów androgenowych. Ogólnie rzecz ujmując, receptory androgenowe są bardzo ważne, bo to dzięki nim ciało może odpowiednio wykorzystać krążący testosteron (receptory wychwytują krążący we krwi testosteron). To jest tak, jak z dopaminą. Sama dopamina nic nie daje bez odpowiedniej ilości receptorów dopaminergicznych, które są w stanie ją wychwycić. Ta sama korelacja zachodzi pomiędzy testosteronem, a receptorami androgenowymi. Zwiększenie się męskich cech typowych dla samca alpha tj. niski głos, gęstszy zarost, bardziej męskie rysy twarzy, pewność siebie, wyprostowana postawa itd. jest najprawdopodobniej wynikiem zwiększenia się ilości receptorów androgenowych podczas dłuższego odwyku od fapania/seksu.
Sexual behavior reduces hypothalamic androgen receptor
Jest tylko jedno ALE Udowodniono, że ejakulacja (wytrysk) powoduje znaczące zmniejszenie się ilości receptorów androgenowych. Ogólnie rzecz ujmując, receptory androgenowe są bardzo ważne, bo to dzięki nim ciało może odpowiednio wykorzystać krążący testosteron (receptory wychwytują krążący we krwi testosteron). To jest tak, jak z dopaminą. Sama dopamina nic nie daje bez odpowiedniej ilości receptorów dopaminergicznych, które są w stanie ją wychwycić. Ta sama korelacja zachodzi pomiędzy testosteronem, a receptorami androgenowymi. Zwiększenie się męskich cech typowych dla samca alpha tj. niski głos, gęstszy zarost, bardziej męskie rysy twarzy, pewność siebie, wyprostowana postawa itd. jest najprawdopodobniej wynikiem zwiększenia się ilości receptorów androgenowych podczas dłuższego odwyku od fapania/seksu.
Sexual behavior reduces hypothalamic androgen receptor
101/120
Już nawet nie liczę, bo nie ma sensu większego. Ważne ze założyłem sobie 90-100 dni i osiągnąłem cel. W dniu 120 dam większe podsumowanie, ale już teraz moge napisać że większość typowych korzyści potwierdziło się.
Może nie tak wyraźnie jak u niektórych, ale u mnie celem było przedewszystkim odbudowanie wrażliwości na dopaminę i wyleczenie erectile dysfunction, bo niemiło jak ma sie pół flaka przy fajnej dziewczynie na żywo.
P---o
Już nawet nie liczę, bo nie ma sensu większego. Ważne ze założyłem sobie 90-100 dni i osiągnąłem cel. W dniu 120 dam większe podsumowanie, ale już teraz moge napisać że większość typowych korzyści potwierdziło się.
Może nie tak wyraźnie jak u niektórych, ale u mnie celem było przedewszystkim odbudowanie wrażliwości na dopaminę i wyleczenie erectile dysfunction, bo niemiło jak ma sie pół flaka przy fajnej dziewczynie na żywo.
P---o
@Osculum_Infame: jak Ci pasuje to ok :D
@Osculum_Infame: nie bardzo rozumiem, czego ty szukasz na tym tagu. Podnieca cię to, czy jak?
19/..
No już rekord dawno pobiłem xD
Efektów super jakichś nie ma, jaja mi urosły ale lecimy dalej z tematem
#nofapchallenge
No już rekord dawno pobiłem xD
Efektów super jakichś nie ma, jaja mi urosły ale lecimy dalej z tematem
#nofapchallenge
źródło: comment_1YknQGaMfEDsqD6lPc5ikNEzOpOtts1W.jpg
Pobierz@Osculum_Infame: no normalnie jaja mi urosły, zwiększyły się
@Osculum_Infame: wiele osób ma r-------e mózgi od orgazmów. Prolaktyna, hypofrontalność i niewrażliwość na dopaminę... Niektórzy dostają nawet reakcji autoimmunologicznej na własną spermę, przez co są jak zombie, tzw. post orgasmic illness syndrome...Więc tak, o----m to rezygnacja z życia.
konto usunięte via iOS
#nofapchallenge a właściwie to #nopornchallenge lecę od nowa. Dzień 1/obyjaknajdluzej.
Od nowa lecisz powiadasz, Jaki rekord ?
@Indikatiwus_presentusaktiwus: To musi być okropne uczucie zmarnować duży rekord. Współczuje.
NF 400+ level
#nofapchallenge
#nofapchallenge
Komentarz usunięty przez moderatora
@putinex:
Nic nie widzisz! Widzisz tylko TO, co sam chcesz widzieć. Projektujesz swoje opinie na innych, a potem wydaje Ci się, że to wszystko jest prawdą, bo Ty tak pomyślałeś. Tak nie jest! Spróbuj sam wytrwać przynajmniej miesiąc w NoFap'ie, a dopiero potem się wypowiadaj z własnego doświadczenia (a nie projekcji Twojego umysłu). Doświadczenie jest więcej warte jak tysiąc słów. W momencie kiedy przylepiasz komuś etykietkę "stuleja" nie masz możliwości wypowiadać się o kimś w sposób obiektywny, ponieważ wszystkie Twoje wypowiedzi są przepuszczane przez fałszywy filtr percepcji. Jeżeli przepuszczasz dane wejściowe przez fałszywy filtr, to na wyjściu otrzymujesz tylko
widzę, że Nofap to taka religia stulejek
Nic nie widzisz! Widzisz tylko TO, co sam chcesz widzieć. Projektujesz swoje opinie na innych, a potem wydaje Ci się, że to wszystko jest prawdą, bo Ty tak pomyślałeś. Tak nie jest! Spróbuj sam wytrwać przynajmniej miesiąc w NoFap'ie, a dopiero potem się wypowiadaj z własnego doświadczenia (a nie projekcji Twojego umysłu). Doświadczenie jest więcej warte jak tysiąc słów. W momencie kiedy przylepiasz komuś etykietkę "stuleja" nie masz możliwości wypowiadać się o kimś w sposób obiektywny, ponieważ wszystkie Twoje wypowiedzi są przepuszczane przez fałszywy filtr percepcji. Jeżeli przepuszczasz dane wejściowe przez fałszywy filtr, to na wyjściu otrzymujesz tylko
Szósta co do wielkości giełda kryptowalut na świcie i największa w Korei Południowej wprowadza IOTA. Pierwsze efekty IOTA Hub.
https://bcfocus.com/news/iota-now-on-south-koreas-biggest-exchange-upbit-iota-hub-launched/20238/
#iota #kryptowaluty
https://bcfocus.com/news/iota-now-on-south-koreas-biggest-exchange-upbit-iota-hub-launched/20238/
#iota #kryptowaluty
#nofap #nofapchallenge #nopornchallenge Dzisiaj miaja prawdopodobnie 40 dzień #nopornchallenge i 348 bez #masturbacja. Od prawie roku nie oglądam pornosów ani nie wchodzę na s-x kamerki. Jedynie 40 dni temu zalogowałem się na GG, dostawałem fotki cipuszek i fantazjowałem. Jakieś 2-3 tygodnie temu miałem strasznego flatlina, lęki motzno i bałem się wyjść z domu. Od około 10 dni jest całkiem fajnie i
@M4rc37o: 348 dni bez masturbacji? I żyjesz? Nie urwało jajec? Wykopowe śmieszki uważają pewnie że powinieneś już nie zyć, no bo przecież masturbacja jest zdrowa xD ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pijekubusplay: Tak. Klejnoty są na swoim miejscu. Faktycznie... były okresy, że czułem się jak zdechlak. Z perspektywy czasu uważam, że te flatliny były potrzebne żeby mnie zahartować. A co do śmieszków - większość z nich to słabeusze, którzy nie wytrzymają nawet 2 tygodni. Z resztą sam taki byłem i po 7 dniach bez p---o dosłownie skręcało mnie na łóżku bo chciałem sobie ulżyć i obejrzeć filmik.
#nofap #nofapchallenge DZIEŃ 393. Teraz dopiero czuję jak to działa. Prawdopodobnie potrzebowałem aż 13 miesięcy żeby się zmienić aż tak radykalnie. Libido wywalone w kosmos, a w środku czuję się jak bestia łaaaaa
@M4rc37o: "w środku czuję się jak bestia łaaaaa" musisz sobie zwalić bo jeszcze kogoś zgwalcisz
@Testujezycie: Ja się akurat wyzywałem od najgorszych. Mówiłem sobie, że jestem p---------m śmieciem. Wyobrażałem sobie siebie, że jeśli nic z tym nie zrobię, to kiedyś będę zdychał z samotności nie wiedząc nawet jak to jest być przytulonym przez kochającą loszkę. Zdałem sobie sprawę, że czas ucieka, lata lecą, a ja upadam na dno. Po prostu trzeba przestać wchodzić na te z-----e strony.
156. dzien #nofapchallenge
dalej marazm, moze to przez te upaly...
dalej marazm, moze to przez te upaly...
@erwit: suplementy: omega3, cynk, magnez, wit.D
8h snu + dużo wody
8h snu + dużo wody
@Testujezycie: trzeba mieć żelazną wolę. Jakiś cel. Gorzej jak później nic z tego nie wychodzi.
Z takich moich życiowych sukcesów to jako dziecko w pierwszych klasach podstawówki byłem bardzo przebojowy, aktywny i miałem fajny kontakt z koleżankami, mimo nadpiekunczej matki od której wchlonalem jakaś taka grzeczność s-----------o chłopca, i niemrawego ojca który relacji ludzkich nie utrzymywał i nie miałem czego kopiować.
Do czasu jak mnie zaczęli gnębić. Po wielu latach, przy zmianie szkoły na liceum mogłem wreszcie ochłonąć. Świetnie się zaczęło i jakies pierwsze tygodnie były naprawdę, super i po tym się zblokowalem. Zauroczyłem się w dziewczynie i dała znać o sobie moja, zrujnowana, pewność i wiara w siebie.
Nie wiedziałem czemu tak się dzieje ze nie mogę się zdobyć na to żeby z nią pogadać. Nie wiedziałem czemu jej się boję. Oczywiście że nie jej się bałem, tylko bałem się i wciąż mam lęk przed byciem tym kim jestem - żeby znów nie spotkało mnie to co wcześniej, co dało mi traumę.
Trafiłem wtedy na pua. Nie wiem jak to się udało, ale mimo że od 17 roku życia czytałem te rzeczy które pisali, to po pierwsze na szczęście ani mnie to nie z-----o, ale też nie używalem tego nigdy. Za duży lęk mimo wszystko.
Jednak przynajmniej czytałem, i po pierwsze czułem że przynajmniej zdobywam jakieś ogarnięcie życiowe, oczami innych ludzi, a po drugie miałem gdzieś tam w głowie że nie jest mi tak dane, żebym cierpiał i koniec - ale że jest wyjście, że ludziom się udaje, i jak wygląda życie takich osób.
No okej też ten plus ze nauczyłem się odróżniać klamliwych debili z tego całego pua, od informacji które rzeczywiście mogą mieć pokrycie.
Do czasu jak mnie zaczęli gnębić. Po wielu latach, przy zmianie szkoły na liceum mogłem wreszcie ochłonąć. Świetnie się zaczęło i jakies pierwsze tygodnie były naprawdę, super i po tym się zblokowalem. Zauroczyłem się w dziewczynie i dała znać o sobie moja, zrujnowana, pewność i wiara w siebie.
Nie wiedziałem czemu tak się dzieje ze nie mogę się zdobyć na to żeby z nią pogadać. Nie wiedziałem czemu jej się boję. Oczywiście że nie jej się bałem, tylko bałem się i wciąż mam lęk przed byciem tym kim jestem - żeby znów nie spotkało mnie to co wcześniej, co dało mi traumę.
Trafiłem wtedy na pua. Nie wiem jak to się udało, ale mimo że od 17 roku życia czytałem te rzeczy które pisali, to po pierwsze na szczęście ani mnie to nie z-----o, ale też nie używalem tego nigdy. Za duży lęk mimo wszystko.
Jednak przynajmniej czytałem, i po pierwsze czułem że przynajmniej zdobywam jakieś ogarnięcie życiowe, oczami innych ludzi, a po drugie miałem gdzieś tam w głowie że nie jest mi tak dane, żebym cierpiał i koniec - ale że jest wyjście, że ludziom się udaje, i jak wygląda życie takich osób.
No okej też ten plus ze nauczyłem się odróżniać klamliwych debili z tego całego pua, od informacji które rzeczywiście mogą mieć pokrycie.
@nowylogin234: mam niemal taką samą historię do twojej i póki co nie wylazłem ze s----------a jak na razie
@nowylogin234: Co to jest to pua?
Ile różowych potrzeba żeby wkręcić żarówkę?
jedną, ona trzyma żarówkę, a cały świat kręci się wokół niej
#przegryw #takaprawda #rozowepaski #pdk #tfwnogf #gownowpis
jedną, ona trzyma żarówkę, a cały świat kręci się wokół niej
#przegryw #takaprawda #rozowepaski #pdk #tfwnogf #gownowpis
@kameleon321: dobre :D
Będzie już z 70 dzień tego "czelendżu", w sumie, to trochę przymusowego, bo lekarz dodał mi lek, po którym libido mam na poziomie 0. Żadnych supermocy, żadnej dodatkowej energii. Napiszę jak będę po tych "magicznych" 90 dniach.
#nofapchallenge
#nofapchallenge
@ameneos: nie odczuwam poprawy w pamięci, ale kto wie, może po przekroczeniu 90 dni + coś poczuje xd
Komentarz usunięty przez autora
Czas na drugi post który ma pomóc mi uporządkować i wyrównać, pozmieniany teren i nie do końca mi jeszcze znany - mojego uzależnienia od pornografii. #uzaleznienieodpornografii.
1) Co się stało i dlaczego.
------------------------
2) Co spowodowało moje przywiązanie do p---o. Co je wzmogło; dzięki czemu było tylko takie jakie było do pewnego momentu; przez co od pewnego momentu wzrosło na sile.
Moje przywiązanie do p---o spowodowało: to że o----m był pierwszym zapisanym w pamięci przeżyciem, bardzo wczesne trafienie na materiały pornograficzne, podświadome poczucie się gorzej/niewystarczjącym jako chłopiec niż ci dorośli mężczyźni którym kobiety się dawały w filmie, brak zrozumienia jak kobiety mogą zachowywać się w ten sposób, niezrozumienie silnego podniecenia, wychowanie na grzecznego chłopca, s--s tematem tabu w rodzinie (moi rodzice których nawet nie widziałem nigdy żeby się całowali, a do dziś 25lvl czuję zażenowanie i napięcie, stres gdy trafiam na jakieś materiały zabawione erotyką np. w reklamach w TV, albo radiu przy kimś kto mnie zna), gnębienie w szkole, alienacja, zrujnowana przez to pewność siebie, wzrastanie tak przez kilka lat gdzie p---o było ulgą - które pomagało mi się zrelaksować i poczuć ciepło, mój system obronny który wywołał reakcję na to wszystko: absolutnie nie mogę się zdradzić z tym że jakaś kobieta mi się podoba bo się świat zawali, absolutnie nie mogę się zdradzić, to że czuję się jak g---o - pozostałość z lat szkolnych, dalej podczas liceum epizod depresyjny (bardzo wtedy cierpiałem, straciłem wiarę w siebie i że mogę się podobać), mimowolnie mimo że dziewczyny do mnie zagadywały MIMO TO że byłem wycofany (!) odpychałem je nie potrafiąc do siebie dopuścić, dalej podczas studiów depresja (nie znalazłem swojej grupy mimo prób, tylko czasami krótkotrwałe relacje), znalezienie stron z twardą pornografią, no i samo działanie mózgu - twarda pornografia ustabilizowała połączenia neuronowe - i teraz przy każdym poczuciu "życie jest ciężkie. idzie mi ociężale. jest trudno. jestem zły. jestem smutny. potrzebuję ciepła, jestem zmęczony" - sięgam po pornografie, bo mózg zna to połączenia. Tego w takiej chwili pragnę. Poczuć ulgę od stresów.
1) Co się stało i dlaczego.
------------------------
2) Co spowodowało moje przywiązanie do p---o. Co je wzmogło; dzięki czemu było tylko takie jakie było do pewnego momentu; przez co od pewnego momentu wzrosło na sile.
Moje przywiązanie do p---o spowodowało: to że o----m był pierwszym zapisanym w pamięci przeżyciem, bardzo wczesne trafienie na materiały pornograficzne, podświadome poczucie się gorzej/niewystarczjącym jako chłopiec niż ci dorośli mężczyźni którym kobiety się dawały w filmie, brak zrozumienia jak kobiety mogą zachowywać się w ten sposób, niezrozumienie silnego podniecenia, wychowanie na grzecznego chłopca, s--s tematem tabu w rodzinie (moi rodzice których nawet nie widziałem nigdy żeby się całowali, a do dziś 25lvl czuję zażenowanie i napięcie, stres gdy trafiam na jakieś materiały zabawione erotyką np. w reklamach w TV, albo radiu przy kimś kto mnie zna), gnębienie w szkole, alienacja, zrujnowana przez to pewność siebie, wzrastanie tak przez kilka lat gdzie p---o było ulgą - które pomagało mi się zrelaksować i poczuć ciepło, mój system obronny który wywołał reakcję na to wszystko: absolutnie nie mogę się zdradzić z tym że jakaś kobieta mi się podoba bo się świat zawali, absolutnie nie mogę się zdradzić, to że czuję się jak g---o - pozostałość z lat szkolnych, dalej podczas liceum epizod depresyjny (bardzo wtedy cierpiałem, straciłem wiarę w siebie i że mogę się podobać), mimowolnie mimo że dziewczyny do mnie zagadywały MIMO TO że byłem wycofany (!) odpychałem je nie potrafiąc do siebie dopuścić, dalej podczas studiów depresja (nie znalazłem swojej grupy mimo prób, tylko czasami krótkotrwałe relacje), znalezienie stron z twardą pornografią, no i samo działanie mózgu - twarda pornografia ustabilizowała połączenia neuronowe - i teraz przy każdym poczuciu "życie jest ciężkie. idzie mi ociężale. jest trudno. jestem zły. jestem smutny. potrzebuję ciepła, jestem zmęczony" - sięgam po pornografie, bo mózg zna to połączenia. Tego w takiej chwili pragnę. Poczuć ulgę od stresów.
źródło: comment_JH0b5yCEyWKrxS4f2EEPiXjqNcIbqbZx.jpg
Pobierz
@nowylogin234: im dłużej to czytałam tym mniej ci współczułam. autentycznie bałabym się kogoś takiego jak ty i myślałabym, że możesz stanowić zagrożenie. zachwycasz się uległością kobiety podczas grupowego gwałtu (WTF), uważasz takie praktyki za atrakcyjniejsze niż swoje życie. dodatkowo zaznaczasz niemalże z dumą, że nie oglądałeś dziecięcego p---o, że to było ostateczną granicą - jednocześnie wiesz gdzie takie bez problemu znaleźć...
cały twój wpis jest jeszcze podszyty takim przekonaniem, że
cały twój wpis jest jeszcze podszyty takim przekonaniem, że
@Asterling p------o was? Nie jaram się żadnymi gwaltami, ja p------ę ...
No przecież wiem że tu się nie wyleczę, ale mam kontakt z osobami takimi jak ja, które mogą coś powiedzieć poradzić mi z ich perspektywy, posiadając taki sam problem jak ja
Tak jak mówię, jak się ogarnę co i jak to zamierzam chodzić do terapeuty z związku z powidłami ktore to wszystko wywołało.
No przecież wiem że tu się nie wyleczę, ale mam kontakt z osobami takimi jak ja, które mogą coś powiedzieć poradzić mi z ich perspektywy, posiadając taki sam problem jak ja
Tak jak mówię, jak się ogarnę co i jak to zamierzam chodzić do terapeuty z związku z powidłami ktore to wszystko wywołało.
jeszcze 3 lata temu zamówienie dla mnie kebaba było jak wyprawa na mount everest
#fobiaspoleczna
#przegryw
#fobiaspoleczna
#przegryw
@wojstenik: No da się to zrobić. Istotne jest gdzie się to zamawia i komu składa się to zamówienie, ile jest ludzi w pobliżu, itd. Równie trudne jest później zjedzenie go publicznie. Ja jak na razie tylko raz w życiu sam zamawiałem kebaba :D
Wczoraj napisałem wpis o @przegryw90 i jego eksperymentach tinderowych - https://www.wykop.pl/wpis/33948779/poniewaz-ataki-na-przegryw90-pojawialy-sie-po-kazd/ Dyskusja była całkiem długa, opisałem jak większość z nas (nie tylko tych spod tagu #przegryw) została oszukana w dzieciństwie. Bajki, kreskówki pokazywały inną rzeczywistość gdzie to spocony ze strachu mirek, wstydliwy i niepewny siebie podbija do największej piękności w szkole, a ta mu się oddaje. Są razem, ona doceniła to że ten całe życie jej pragnął ale był nieśmiały i niepewny siebie. Odrzuciła bezczelnego, z wysokim testosteronem szkolnego przystojniaka (chada jak tu mówicie), bo ten był niemiły, chamski i pewny siebie. Wiadomo bujda jak stąd do Chicago.
Dziś skupię się bardziej na dziewczynach, loszkach, jak tam chcecie. Bo najłatwiej powiedzieć że loszki to c00rwy i tyle. Ale chyba warto by wiedzieć czemu się tak zachowują, że wszystkim wmawiają że szukają miłego, z "bogatym wnętrzem", z super charakterem, a kończą przy boku chada, przystojniaka tępego jak wiadro gwoździ, który pracuje na myjni czy na magazynie (z całym szacunkiem do tych prac). Już w szkole pewnie to zauważyliście, że nie wybierały nieśmiałych, cichych a głośnych rozrabiaków. Z nimi się woziły, a grzecznych, uprzejmych mirków głaskały czule i mówiły że miłość kiedyś też ich znajdzie.
Gadzi mózg
Do rzeczy: w skrócie chodzi o "gadzi mózg", który ma każda kobieta. Tak - każda. Ten gadzi mózg to najbardziej prymitywna pozostałość z dawnych czasów. Liczyło się od zawsze przetrwanie gatunku. Ten gadzi mózg wygrywa z mózgiem logicznym dziewczyny i stąd p------i ona jedno, a robi zupełnie coś innego i z kim innym ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ten gadzi mózg każe jej szukać i podniecać się facetami z wysokim poziomem testosteronu, pewnym siebie i agresywnym. Taki samiec w dawnych czasach dawał przetrwanie. Ten cichy, nie polujący, piszący wiersze - przetrwania nie zapewniał, stąd budził odraze. I tak pozostało do dziś. Dziewczyny czują przyjemne mrowienie między nogami przy boku faceta z symetryczną twarzą (przy takim o----m był największy i opisuje to dziś dobrze neuropsychiatria) i z wysokim poziomem testosteronu. I ona nie ma na to wpływu. Tak sie dzieje i koniec, jej gadzi mózg każe jej więc wybierać takiego faceta, który pachnie testosteronem, dlatego wielokrotnie pokazywano że feromony działają, a kobiecy nos jest na ich punkcie doskonale wyczulony. Zresztą to logiczne, kogo ma wybrać laska? Pachnącego testosteronem i ładnymi perfumami, pewnego siebie chada, czy pachnącego strachem, nieśmiałego, zestresowanego mireczka? Wybierze zawsze zgodnie ze swoim "gadzim mózgiem", choć w logicznej rozmowie będzie sie zapierać nogami i rękami, że taki cham i przystojniak wcale jej nie kręci. Podejrzewam nawet tu w komentarzach będą takie głosy xD Że ja jestem inna, mnie podnieca mój 165cm chłopak z brzuchem i płaczący czasem mi na ramieniu xD
Brak
Dziś skupię się bardziej na dziewczynach, loszkach, jak tam chcecie. Bo najłatwiej powiedzieć że loszki to c00rwy i tyle. Ale chyba warto by wiedzieć czemu się tak zachowują, że wszystkim wmawiają że szukają miłego, z "bogatym wnętrzem", z super charakterem, a kończą przy boku chada, przystojniaka tępego jak wiadro gwoździ, który pracuje na myjni czy na magazynie (z całym szacunkiem do tych prac). Już w szkole pewnie to zauważyliście, że nie wybierały nieśmiałych, cichych a głośnych rozrabiaków. Z nimi się woziły, a grzecznych, uprzejmych mirków głaskały czule i mówiły że miłość kiedyś też ich znajdzie.
Gadzi mózg
Do rzeczy: w skrócie chodzi o "gadzi mózg", który ma każda kobieta. Tak - każda. Ten gadzi mózg to najbardziej prymitywna pozostałość z dawnych czasów. Liczyło się od zawsze przetrwanie gatunku. Ten gadzi mózg wygrywa z mózgiem logicznym dziewczyny i stąd p------i ona jedno, a robi zupełnie coś innego i z kim innym ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ten gadzi mózg każe jej szukać i podniecać się facetami z wysokim poziomem testosteronu, pewnym siebie i agresywnym. Taki samiec w dawnych czasach dawał przetrwanie. Ten cichy, nie polujący, piszący wiersze - przetrwania nie zapewniał, stąd budził odraze. I tak pozostało do dziś. Dziewczyny czują przyjemne mrowienie między nogami przy boku faceta z symetryczną twarzą (przy takim o----m był największy i opisuje to dziś dobrze neuropsychiatria) i z wysokim poziomem testosteronu. I ona nie ma na to wpływu. Tak sie dzieje i koniec, jej gadzi mózg każe jej więc wybierać takiego faceta, który pachnie testosteronem, dlatego wielokrotnie pokazywano że feromony działają, a kobiecy nos jest na ich punkcie doskonale wyczulony. Zresztą to logiczne, kogo ma wybrać laska? Pachnącego testosteronem i ładnymi perfumami, pewnego siebie chada, czy pachnącego strachem, nieśmiałego, zestresowanego mireczka? Wybierze zawsze zgodnie ze swoim "gadzim mózgiem", choć w logicznej rozmowie będzie sie zapierać nogami i rękami, że taki cham i przystojniak wcale jej nie kręci. Podejrzewam nawet tu w komentarzach będą takie głosy xD Że ja jestem inna, mnie podnieca mój 165cm chłopak z brzuchem i płaczący czasem mi na ramieniu xD
Brak
@pijekubusplay: Ale szanuję Twoje wpisy, jeśli będziesz robił w przyszłości o podobnej tematyce, to mam prośbę byś mnie zawołał.
a kończą przy boku chada, przystojniaka tępego jak wiadro gwoździ, który pracuje na myjni czy na magazynie (z całym szacunkiem do tych prac)
@pijekubusplay: No ogólnie to fajnie, że poruszasz temat głębiej niż "lochy to coorvy", ale tak uogólniasz, że o ja cie nie moge. Jak ktoś się obraca w takim towarzystwie, że laski lecą na testosteron u kolesia co jest fizolem to z całym szacunkiem, ale niech zmieni towarzystwo,
#fobiaspoleczna #depresja #nerwica #przegryw
Mirki doradźcie co mam zrobić :( Z dnia na dzień czuję się coraz gorzej, depresja i fobia spoleczna się poglebia. Kontakty z ludzmi mnie przerazaja, czuje niewyobrazalny stres jakby mnie ktoś chciał zamordować albo jakby mnie skazali na karę śmierci. Kazda moja wypowiedź analizuję po czym zazwyczaj stwierdzam, że to nie mam sensu i milczę. Moj nastrój jest bardzo zmienny np potrafię cieszyc się, że zaraz sobie zagram w fajna grę by po chwili czuć niewyobrażalny smutek, niechęć i konczy się na tym, że leze na lozku i nic nie robie. Szczegolnie trudne sa poranki, budze sie i czuje nicosc, czasami strach, poczucie ze nic nie ma sensu.
Zawsze przed wyjsciem z domu sprawdzam czy ktos nie stoi na korytarzu, przechodzac obok ludzi pelno mysli, czy dobrze ide, czy wygladam jak debil, czy sie garbie, co powiedza itd… Z psem wychodzę na dlugie spacery wczesnie rano zeby unikac ludzi. Kiedy już jestem w towarzystwie próbuje panicznie wymyślić cokolwiek żeby tylko uniknąć niezręcznej ciszy.
Kiedys
Mirki doradźcie co mam zrobić :( Z dnia na dzień czuję się coraz gorzej, depresja i fobia spoleczna się poglebia. Kontakty z ludzmi mnie przerazaja, czuje niewyobrazalny stres jakby mnie ktoś chciał zamordować albo jakby mnie skazali na karę śmierci. Kazda moja wypowiedź analizuję po czym zazwyczaj stwierdzam, że to nie mam sensu i milczę. Moj nastrój jest bardzo zmienny np potrafię cieszyc się, że zaraz sobie zagram w fajna grę by po chwili czuć niewyobrażalny smutek, niechęć i konczy się na tym, że leze na lozku i nic nie robie. Szczegolnie trudne sa poranki, budze sie i czuje nicosc, czasami strach, poczucie ze nic nie ma sensu.
Zawsze przed wyjsciem z domu sprawdzam czy ktos nie stoi na korytarzu, przechodzac obok ludzi pelno mysli, czy dobrze ide, czy wygladam jak debil, czy sie garbie, co powiedza itd… Z psem wychodzę na dlugie spacery wczesnie rano zeby unikac ludzi. Kiedy już jestem w towarzystwie próbuje panicznie wymyślić cokolwiek żeby tylko uniknąć niezręcznej ciszy.
Kiedys
konto usunięte via Android
Komentarz usunięty przez autora
@Uch1073728: Psychiatra. Na zdrowiu nie oszczedzaj. Pozdrawiam Cie cieplutko.
6/100
#nofapchallenge
#nofapchallenge
Coś płodna ostatnio tu jestem, ale dobra jedziemy z tym #wezsielecz
Oglądam sobie właśnie filmiki Pauliny Mikuły z mówiąc inaczej i natknęłam się na bardzo fajny odcinek
Porusza ona w nim dość istotną kwestię, czego nie mówić komuś, kto chodzi na terapię. Jaki ten filmik jest prawdziwy! Sama spotkałam się z większością zawartych tam komentarzy i nie jest przyjemnie wysłuchiwanie takich rzeczy. Dodałabym jeszcze do tego: "Chodzisz do terapeuty? Czyli masz przyjaciela za pieniądze?" albo "on Ci pomaga tylko dlatego, że mu płacisz". Raz nawet ktoś na wykopie napisał mi "różowe jesteście łatwiejsze do manipulowania dlatego terapia na Ciebie działa" oraz "widać, że jesteś słabo wykształcona więc dlatego wydaje Ci się, że to działa" (づ•
Oglądam sobie właśnie filmiki Pauliny Mikuły z mówiąc inaczej i natknęłam się na bardzo fajny odcinek
Porusza ona w nim dość istotną kwestię, czego nie mówić komuś, kto chodzi na terapię. Jaki ten filmik jest prawdziwy! Sama spotkałam się z większością zawartych tam komentarzy i nie jest przyjemnie wysłuchiwanie takich rzeczy. Dodałabym jeszcze do tego: "Chodzisz do terapeuty? Czyli masz przyjaciela za pieniądze?" albo "on Ci pomaga tylko dlatego, że mu płacisz". Raz nawet ktoś na wykopie napisał mi "różowe jesteście łatwiejsze do manipulowania dlatego terapia na Ciebie działa" oraz "widać, że jesteś słabo wykształcona więc dlatego wydaje Ci się, że to działa" (づ•
Wołam przez MirkoListy plusujących ten komentarz (44)
Dodatek wspierany przez Cebula.Online
Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen
Dodatek wspierany przez Cebula.Online
Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen
Nie mów o czymś o czym nie masz nawet najmniejszego pojęcia.
@BzdziagwaLujka Jakby ludzie zastosowali się do tej porady, to liczba komentarzy na wykopie zmalałaby o kilkadziesiąt procent ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I w sumie to by pewnie wyszło na plus, bo bym nie musiał czytać p---------a Januszy, którzy pozjadali wszystkie rozumy i myślących, że ich racja jest jedyną prawdziwą.
Pozdrawiam i powodzenia w terapii
I leci powoli. Nie bardzo mam czas, więc mniej udzielam sie teraz na tagu #nofapchallenge
Ale fajnie że inne osoby piszą, a szczególną uwagę chciałbym zwrócić na usera daedalus1337, który ma chyba najbardziej merytoryczne i poukładane wpisy. Bo ja piszę sporo, ale nieco chaotycznie xD
Samopoczucie jest spoko, zresztą myślę że najtrudniejsze jest pierwsze 40 dni, potem już leci z górki. 90 i 120 - taki sobie ustaliłem cel. Teraz mam sporo pracy, pózniej pomoc przy żniwach i człowiek od rana w gazie, o uzależeniu zapomina i jest spoko.