Znacie to uczucie kiedy większość weekendu zarywasz włącznie z nocą, próbując coś napisać. I nic nie wychodzi... Potem przychodzi poniedziałek, w pracy macie natchnienie i kod napisany w pół godziny. ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ #programowanie
HR-ówka na rozmowie do mnie: dlaczego tak zależy Panu na tym 100% remote?
hmmm niech pomyślę: 1. Brak straty czasu na dojazdy i całą logistykę wokół (zastanawianie się w co się ubrać, szykowanie ciuchów, prasowanie) 2. Brak rozpraszania się rozmowami w biurze/open space, jakimikolwiek dźwiękami innych ludzi (mieszanie w kubkach, muzyka na słuchawkach, śmiechy, odbieranie telefonów itd.) 3. Brak konieczności uczestniczenia w biurowych historiach, plotkach, kłótniach, spinach 4. Brak konieczności oglądania ludzi,
Nie dam rady sobie z tym sam, czy udanie się do seksuologa ma w takim razie jakiś sens? po 2-3 dniach bez porno czuje się jak ćpun na głodzie. Problem też jest z death grip, nawet jak laska robi mi mistrzowską gałę, to i tak bez pomocy ręki nie skończę, o seksie tradycyjnym już nie wspominając, mogę ruchać 2 godziny a i tak bez ręki nic z tego nie
pojdziesz do seksuologoa to ci powie ze nie ma czegos takiego jak uzaleznienie od porno, powiesz lasce to cie wysmieje ze sobie nie mozesz poradzic z pikselami, jestes skazany na siebie bracie
Jestem piwniczakiem, ustawiłem się dzisiaj ze znajomymi na wyjście, ale w #!$%@? mi się nie chce. Kupiłem już 6 piwek i planuje ponapierdzielać w Lolka, jaką wymówkę wymyślić? #kiciochpyta
#przegryw
jaka wyplata?