Chłopak i dziewczyna w kałuży krwi. Telefon alarmowy nie odpowiada.
W nocy z 9 na 10 czerwca doszło na ul. Szewskiej do wstrząsającego wydarzenia. Czwórka rosłych ochroniarzy pewnego klubu skatowała bawiącego się tam chłopaka i jego dziewczynę. Karetka przyjechała po 20 minutach. Z policjantów, nikt nie wszedł do klubu próbując znaleźć sprawców. Popis naszych służb
z- 131
- #
- #
- #
- #
- #