@Nolissimi to kamień, wygląda jak nieużywany - nawet go jie konserwuje, myty płynem do okien albo kamienia.
W Warszawie Athena Marmor: https://www.athenamarmor.pl

@kurazjajami: trochę słabo widać - obstawiam jednak wełnowca

FDD1XT-D97WK-DX26-LH2-4GLK4M6

@gien: Dzieuję (｡◕‿‿◕｡)

@Xolan: potrącił mnie samochód, też na zielonym świetle dla pieszego - złamana noga - gościu dostał zawiasy a i tak tylko dlatego iż w sądzie powiedziałam, że nie mam roszczeń. No i zdarłam kasę z ubezpieczyciela pojazdu (PZU), a co oni z nim zrobili to już mnie nie interesuje. Pewnie regres dostał. A to już go mogło mocno zaboleć.

@HaSSaN: możesz pozwać ubezpieczyciela sprawcy wypadku, są nawet kancelarie w tym się specjalizujące.

@cassiopei @Rain_ : https://mojewypieki.com/przepis/piernik-staropolski
co roku robię wg. tego przepisu

@zlowroga_ostryga: w szklanej misce nakrytej folią spożywczą :)
w tym roku planuję owinąć tylko w folię spożywczą o ile nie kupię mniejszej miseczki (będę robić tylko z połowy porcji)

@zlowroga_ostryga: nie, nigdy mi nie przeszło innymi zapachami. Jeśli obawiasz się przejścia zapachów to polecam te pojemniki z IKEA: https://www.ikea.com/pl/pl/p/ikea-365-pojemnik-na-zywnosc-z-pokrywka-prostokat-szklo-plastik-s89269071/ jeśli masz możliwość zakupu lub je masz :)
Na zapachy trzymam trochę ziaren kawy w pojemniczku.

@zlowroga_ostryga: +/- 1,5 litra ciasta jak robisz z pełnej porcji

@Fanatyk_Wedkarstwa: bo to kot - wymyka się jakimkolwiek normom. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
U mnie mieli 2 legowiska a spali na plecaku rzuconym na podłogę (jedno legowisko było obok plecaka). Albo na fotelu. Albo w garderobie w umoszczonym właśnołapnie gniazdku. W śmietniku na suche odpady. W koszu na pranie... długo by wymieniać :)

@Anhed: dzięki nim poznasz wszystkie robaczki odpowiedzialne na pożeranie roślinek domowych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Żeby nie było - tryumf nad robaczkami jest tymczasowy.

@Anhed: ja po którejś inwazji się poddałam. Teraz mam tylko syngonium

@lena_malena: poproszę o przepis, może być na priv

@bgjm: Mamy laurowiśnie - krzaki miały jakieś 60 cm jak je wkopaliśmy w maju - nie opatulaliśmy niczym, rosną jak szalone. Ziemię mamy gliniastą, rowki były kopane na jakieś 30 cm, podsypane osmocote zasypane ziemią ogrodową.
Obok laurowiśni mamy cisy - ziemia niby kwaśna, a rosną w takiej jak laurowiśnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W temacie głogownika się nie wypowiem.

@novyr9: nie wiem :(
Te prześwitujące plamki t mi się z wciornastkami kojarzą. Spróbuj zrobić test: pod spód liścia podłóż białą kartkę i delikatnie strzepuj to co jest pod liście. Czarne to wciornastki. Może coś pomoże...

@novyr9: zobcz może tu: https://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=8207&start=68

@szalony_kazachstan: pokaż łodygi i spody liści, pls
wyciory (wciornastki) go chyba żrą

@Smacznebodomowe: Dzięki za pomysł, jutro zrobię na obiad :)
A tym pijakiem się nie przejmuj :)

@advert: mam ten: https://www.kitchenaid.pl/malaksery/malaksery/malakser-artisan-4-l-5kfp1644/859720301230
Wyciągam go ze 2-3 razy do roku do krojenia dużej ilości ogórków na plasterki (20-30 kg na sałatki do słoików).
Drugi raz bym nie kupiła.

@advert: to zajebista zabawka jak ktoś przetwarza duże ilości jedzenia, super na spędy rodzinne. Wad nie znajduję - po prostu jesteśmy zbyt malutką rodziną by wykorzystać jego pełen potencjał. No i mam też robota planetarnego + przystawki.
U mnie z ciastek to kiełbasę jedzą, więc nie piekę nic, chleba też idzie co kot napłakał - byle by sałatki ogórkowe w słoikach były.
Reasumując - wad nie ma, zbyt potężny dlaPokaż całość

@KosmicznyPaczek: przepraszam za spam, pomyliłam wpisy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@Apsly: od złotego w dół wszystko do przemielić. Egzotyki - jeśli cena na TP jest większa niż cena ecto - sprzedać, jeśli cena jest mniejsza - mielarka. Przynajmniej ja tak robię ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Lujdziarski: u nas młody (roczniak, ze schroniska) też się szybko męczył - wyszedł mu gronkowiec złocisty w drogach oddechowych. Po autoszczepionce jak ręką odjął :)

@Lujdziarski: szczepienie na gronkowca złocistego nie jest oferowane ad hoc. Młody kot nie dawał rady ganiać po schodach, krew z noska mu leciała, nie dał się po głowie pogłaskać - weterynarz zaproponował wymaz z noska - wyszedł gronkowiec. Zaproponował autoszczepionkę - robi się ją na konkretny szczep bakterii, które są w organizmie. Co tydzień przez pięć tygodni jeździliśmy na kolejne dawki. Wet też nie dawał gwarancji, że autoszczepionka pomoże.
NaszePokaż całość